teoretycznie allegro gwarantuje, że popularność danej oferty zostaje prawie na tym samym poziomie. Oczywiście to tylko teoria, bo wiadomo, że traci się pewną grupę klientów, którzy akurat w tym danym okresie chcieli dokonać zakupów. Testowałem różne rozwiązania, z początku przez wiele lat nie zamykałem ofert, tylko dopisywałem info o urlopie. Sama informacja niestety to za mało, bo sporo kupujących jej nie widzi. Wymyśliłem, że każdemu klientowi po zakupie będę wysyłać info, że jestem na urlopie i paczka wyjdzie tego i tego dnia. Większość to akceptowała, ale były sytuacje rezygnacji z zakupu, ze względu na wydłużony czas wysyłki. Oczywiście takie kontaktowanie się z klientami podczas wolnego jest uciążliwe. Ja po wielu latach takiej zabawy doszedłem do wniosku, że jeżeli mam naprawdę wypocząć, to zamykam aukcje i odpoczywam w 100%. Oczywiście zaglądam na pocztę, żeby w razie czego odpowiedzieć na jakieś pytanie, albo rozwiązać problem. Oczywiście w przypadku jak nie ma aukcji to tych wiadomości jest bardzo mało. Każdy musi sobie sam wyliczyć, czy chce jednak po częsci dalej pracować, czy mieć całkowicie wolne.
Teraz była majówka, więc nie zamykałem ofert, ale miałem wolne od 29.04-04.05. Po powrocie musiałem za to ogarnąc masę paczek, więc szybko zapomniałem, że miałem trochę luzu.
______________________________________
Dobra rada zaczyna się od milczenia
