Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam.
Na początku lutego sprzedałem monitor (jako osoba prywatna), był odpowiednio zapakowany w karton i dużo różnego rodzaju zabezpieczeń, w tym poduszki powietrzne by zapełnić wolne miejsce.
Niestety to nie ustrzegło przed bezpiecznym dotarciem przesyłki do klienta, monitor w jednym miejscu ma ubytek (pęknięcie w matrycy).
Oczywiście, w lutym klient złożył reklamacje do InPostu (paczka została nadana w paczkomacie i odbiór także z paczkomatu), niestety InPost odrzucił reklamacje (co raczej zdarza się często, by uniknąć wypłaty ubezpieczenia), zarzucając nieodpowiednie zabezpieczenie przesyłki, mimo, że dla mnie była ona zapakowana bardzo dobrze, naprawdę trzeba byłoby niewiadomo jak nią rzucać by cokolwiek tam się stało. Doczepili się również braku nalepki o specjalnym traktowaniu.
Klient odpisał tydzień temu, by poinformować o negatywnej odpowiedzi z InPostu, po czym ja ze swojej strony złożyłem swoją. Prawdopodobnie zostanie również odrzucona.
Klient, napisał wczoraj, że przeczeka tydzień na ewentualną odpowiedź ze strony InPostu do mnie i napisze do Allegro, rozpoczynając dyskusje.
Jakie macie na to spojrzenie, czy mogę zostać poddany odpowiedzialności do oddania środków kupującemu? Oczywiście, klient już na to powoli nalega, ale wysyłając monitor w idealnym stanie nie mogę sobie niczego zarzucić.
Z czego co czytałem, paczka, która wzbudza wątpliwości powinna zostać z powrotem włożona do paczkomatu by wróciła do nadawcy przede wszystkim nie rozpakowana. W przypadku gdy klient otworzył ja w domu równie dobrze, on mógł zrobić z nią wszystko.
Wysyłając paczkę w idealnym stanie, w dobrych intencjach nie mogę sobie niczego zarzucić.
Jak to teraz może wyglądać?
@Arkadiuszek15 niestety to sprzedający jest odpowiedzialny za spakowanie przesyłki. Kupujący powinien otrzymac towar nienaruszony. Wersja kupującego że przesyłka została uszkodzona w transporcie jest bardzo prawdopodobna poniewaz sam składal reklamacje przewoźnikowi i dołożyl wszelkich staran aby sprawe wyjaśnić.
Niestety moim zdaniem powinienes zwrócić kupującemu wpłatę lub zapłacić za naprawe przedmiotu. Samemu ewentualnie domagac sie od Inpostu odszkodowania.
@Arkadiuszek15 Jak nie rozpakowana, skąd więc można wiedzieć o ewentualnych uszkodzeniach. Dyskusja dyskusją, gorzej jak złoży wniosek do POK i otrzyma kasę. Wg wszystkich zasad, ty jako osoba prywatna odpowiadasz za towar do chwili wydania towaru. Zwrotu nie musisz przyjmować, reklamację musisz rozpatrzyć.
@Arkadiuszek15 Kupujący może złożyć reklamację Tobie i zapewne to zrobi w Dyskusji. Nie znamy jego wersji zdarzeń, być może jest nieco Inna, nie wiadomo, czy na pewno do uszkodzenia doszło w transporcie. Powinien on odesłać Ci towar, a Ty jego reklamację powinieneś rozpatrzyć i uznać lub odrzucić. Nie może być tak, aby kupujący zapłacił za towar, otrzymał uszkodzony i został z wadliwą rzeczą, która miała być sprawna. Odpowiadasz za wady z rękojmi przez 2 lata, bo zakładam, że w aukcji rękojmi nie wyłączyłeś. Jeżeli reklamację uznasz, oddaj kupującemu całą wpłatę i koszt odesłania, o ile nie możesz towaru naprawić lub wymienić. Jeżeli reklamację odrzucisz, klient prawdopodobnie zamknie Dyskusję jako nierozwiązaną i wystąpi o zwrot środków z Programu Ochrony Kupujących. Jeżeli taki zwrot otrzyma, Allegro może (nie musi) żądać od Ciebie zwrotu kosztów, może też, jeśli nie zwrócisz, zablokować Ci konto.