Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam
Mam problem z dość dziwnym przypadkiem jeśli chodzi o kupującego.
Otóż od samego początku miałem podejrzenia gdyż już następnego dnia od zakupu otworzył spór z informacją, że nie dostał towaru. Kupił w niedziele i w poniedziałek nie było paczki.
No ale to był początek problemów.
Następnie dostaję informacje w sporze, że dostał zamiast telefonu dysk HDD.
Zasugerowałęm, aby udał się na Policję z przesyłką jako dowód i tam złożył zawiadomienie. Zignorował to. Całkowicie go to nie interesowało. Ciągłe odpowiedzi typu "oddaj pieniądze".
Nie można się do niego dodzwonić a na smsy nie odpisuje. Następnie pracownik allegro poprosił abym złożył reklamację u przewoźnika. Tak więc przystąpiłem do wypełnienia formularza reklamacyjnego i poprosiłem kupującego o zdjęcia przesyłki i opis czy nie nosiła śladów wcześniejszego otwierania.
I znowu jedyne odpowiedzi kupującego, to typu "oddaj pieniądze" ... kompletnie żadnej woli współpracy.
Zgłąszając sprawę na Policję, przecież można byłoby się dowiedzieć kiedy telefon ostatnim razem był rejestrowany w sieci. No ale kupującego to nie interesuje. Pisałem, że nie mam mowy o pomyłce, przed wysyłką zrobiłem zdjęcia telefonu z numerem IMEI.
I najbardziej zaskakująca jest ostatnia odpowiedź pracownika Allegro, który stwierdził, że należy mu oddać pieniądze. To mnie najbardziej przeraziło.
Czyli rozumiem, że w takiej sytuacji to ja mam zgłosić sprawę o wymuszenie ? To jakiś absurd wg mnie, że kupującego nie interesuje wyjaśnienie sprawy i z góry zakłada złą wolę sprzedawcy. Nigdy tego typu problemów nie miałem.
@cinema78 sam opisałeś sposób wyjścia z impasu cyt ,,Zgłąszając sprawę na Policję, przecież można byłoby się dowiedzieć kiedy telefon ostatnim razem był rejestrowany w sieci.,,
W czym problem , wal na policję niech namierzają gzie ostatnio był telefon jeśli u klienta masz go w garści .
@cinema78 sprzedawałeś jako osoba prywatna? To pod żadnym pozorem nie składaj reklamacji do przewoźnika jako nadawca! Pracownikowi Allegro odpisz, że po odebraniu przesyłki roszczenia wobec przewoźnika może wnieść jedynie adresat.
Podstawa prawna: Ustawa Prawo pocztowe
Art. 61. 1. W przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania powszechnej usługi
pocztowej w zakresie przesyłki rejestrowanej i przekazu pocztowego, prawo wniesienia reklamacji przysługuje nadawcy albo adresatowi - gdy nadawca zrzeknie się na jego rzecz prawa dochodzenia roszczeń albo gdy przesyłka lub kwota pieniężna określona w przekazie pocztowym zostanie doręczona adresatowi.
Jeśli wysyłałeś paczkę za pośrednictwem przesyłki Allegro, to nadawcą tak w ogóle jest Allegro.
I znów podstawa prawna to Ustawa Prawo pocztowe:
Art. 3. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
10) nadawca - podmiot, który zawarł umowę o świadczenie usług pocztowych;
Jeśli pracownik Allegro będzie to negował, to poproś o podanie podstawy prawnej jego twierdzeń lub negujących Twoje. W tym miejscu w 99% przypadków wymiękają. 😏
Dziękuję za obszerną odpowiedź. Tak sprzedawałem jako osoba prywatna i bez informacji od kupującego nie mogłem sporządzić reklamacji. Tak więc wyślę mu linka do strony z reklamacją i niech ją wypełni jako odbiorca. W formularzu jakby nie patrzeć ma taką opcję.
@cinema78 i jeszcze jedno. Poinformuj koniecznie Kupującego, że po odebraniu przesyłki bez zastrzeżeń ma max 7 dni na spisanie protokołu z kurierem i wniesienie reklamacji. Po tym okresie może sobie pisać na Berdyczów.
Nie daj się wciągnąć w tą grą widać że kupujący coś ukrywa, zakup od osoby prywatnej więc to On niech składa reklamację albo Allegro, udaj się na Policję.
@cinema78 rozumiem, że to dla Ciebie trudna sytuacja, poprosiłam pracowników wypowiadających się w dyskusji o ponowną werfyikację tej sprawy i wypowiedź w dyskusji. Poczekaj proszę na naszą odpwiedź i w razie problemów, daj tutaj znać.
Dziękuję za informacje. Ja nawet tych pieniędzy za tą transakcję nie wypłaciłem z konta allegro, nigdzie nie uciekam, nie unikam odpowiedzi i chcę wyjaśnić sprawę ale do tego potrzebna jest wola kupującego, który unika odpowiedzialności, nie chce rozwiązania sprawy poprzez środki, które zostały mu udostępnione. To niestety wygląda na wymuszenie. Gdyby zależało mu na wyjaśnieniu sprawy to by zrobił to co zostało zasugerowane w sporze allegro: zgłoszenie sprawy na Policję, zgłoszenie reklamacji do inPostu a tak nawet telefonu nie odbiera i nie pomaga w rozwiązaniu sprawy wypisując tylko o zwrocie pieniędzy. Możliwe, że na sortowni inPost paczki są ważone i jest to rejestrowane w ich bazie danych to też by pomogło... nie mówiąc już o sprawdzeniu numeru IMEI i do jakiego BTSu telefon się ostatnio rejestrował - tu już kwestia Policji i operatora sieci GSM.
Cóż - wygląda to ewidentnie na próbę wyłudzenia pieniędzy z POK (w sumie teraz to AP), co zresztą promuje samo allegro poprzez niesłuszne przyznawanie wyłudzanych rekompensat. Co chwilę na forum pojawiają się nowe tematy dot. takich wyłudzeń z POK (teraz AP).
Mam nadzieję, że zwycięży prawda i naciągacz poniesie konsekwencje.
Wytyczne alledno - kupujący ma zawsze rację. Od 20 lat na alledno i gdy zakładałem spór jako kupujący to zawsze przyznawano mi rację ale jak ktoś wobec mnie zakładał spór to rację tą traciłem, przypadek ? 100 % skuteczności jako kupujący wygrywający spory.
Kupujący mają szeroki wachlarz możliwości a wielu niestety próbuje to wykorzystać w nieuczciwy sposób . Szkoda że portal potrafi pomagać tylko jednej stronie .
W dyskusjach przed Allegro w sporach z Kupującymi, którzy nie mają racji wygrywam, jedna zasada - zawsze podpierać się konkretnymi zapisami z ustaw oraz k.c. i/lub wcześniejszymi pozytywnymi rozstrzygnięciami z dyskusji.
Oczywiście przypadki gdzie Kupujący dostaje rekompensatę z POK bez obciążania sprzedawcy zaliczam do zwycięstw. Rekompensata w 99% takich przypadków przyznawana była ze względu na bredzenie pracownika Allegro z początku dyskusji, niezgodnego z przepisami.