Hej,
W przeciągu kilku dni, otrzymałam dwie wiadomości z prośbą o udział w zbiórkach na chore dzieci. Wiadomości te, pochodzą bezpośrednio ze strony oferty. Wystawiłam dzisiaj kilka przedmiotów na WOŚP i jedna wiadomość pochodzi z zapytania o tę ofertę. Przez wiele lat przekazywałam swoje produkty na różne aukcje i w wielu przypadkach odmowa udziału w takich licytacjach kończyła się nieprzyjemną wymianą zdań. Ludzie bywają okropni, mściwi i nie rozumieją słowa "nie". Pomagam na tyle ile mogę, ale są też pewne granice.
Zastanawiam się, czy takie działania są w jakiś sposób zgodne z regulaminem? Znalazłam jedynie jeden zakaz:
- wysyłanie wiadomości o charakterze spamu do innych Użytkowników - czy niechciana wiadomość o treści niezwiązanej z oferowanymi przedmiotami jest traktowana jako spam?
Odpowiedź na takie wiadomości wymaga od nas szybkiej reakcji - ze względu na jakość sprzedaży. Nie mogę jej zignorować. Obawiam się, że wkrótce dojdzie do takiego kuriozum, że każda odmowa będzie traktowana przez tych ludzi jako pole do zemsty w postaci fejkowego zakupu i błyskawicznego negatywa. Nie twierdzę że tak musi być, ale przez lata trafiło mi się kilka kwiatków (na innych kanałach) gdzie "nie" było rozumiane jako pole do dalszej dyskusji i namów, że wszystkiego się można po ludziach spodziewać.
Nie chciałabym być też źle zrozumiana - nie mam nic przeciwko takim zbiórkom i mam nadzieję że sama nie będę nigdy zmuszona prosić ludzi o pomoc. Jeśli mam ochotę, środki to chętnie pomagam. Ale wszystkim pomoc nie mogę. Na Allegro chciałabym prowadzić swój biznes. My jako sprzedający mamy listę sięgającą drugiego końca Polski z przykazami co nam wolno a co nie. A kupujący lub niekupujący wcale, mają pełne prawo robić co im się żywnie podoba.
Czy Allegro w jakiś sposób kontroluje takie wiadomości?
