Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Czy ktoś miał może podobny problem?
Czyli:
Ktoś coś z tego rozumie?
Sprawa jutro będzie miała tydzień i nie widać rozwiązania. Klient zapewne nabierze dużych podejrzeń i zrezygnuje. Ja zostanę z kupionym i zapłaconym towarem. Ponadto mam zablokowaną sprzedaż w okresie przedświątecznym. Do choroby, mam iść na Policję, czy co?
Tomasz
Nie ma środków na koncie AF?
Są. Klient opłacił zamówienie i leży tam 100% kwoty.
O jaka ciekawostka! Ktoś z Allegro usunął załącznik, pokazujący, że pieniądze są u nich.
Cyrku ciąg dalszy. Niemal za każdym razem odpowiada inna osoba, podpisana tylko imieniem. Sprawa krąży w kółko, ciągłe "przekazywanie do odpowiedniego działu", teksty w stylu: "Nie mamy pana pieniędzy i co nam zrobisz?", "Przelej kasę, bo musisz ją "oddać". Zaczynam wnioskować, że to może być ta sama osoba, lub grupa, która kradnie w cieniu dużej firmy. Przygotowałem zawiadomienie na policję i zbieram materiał dowodowy.
@ROWER-TO-ZDROWIE Jeśli jesteś w kontakcie mailowym z doradcami znającymi szczegóły tej sprawy, postępuj zgodnie ze wskazówkami, które otrzymujesz. Jest to jedyny sposób na rozwiązanie problemu.
Intensywna wymiana korespondecji trwa już prawie tydzień. Każde życzenie spełniam od razu. Żądania kilkukrotnie już się zmieniły a obecnie jest żądanie "oddania" klientowi 13 tys, choć ich wcale nie dostaliśmy. Każde zadysponowanie zwrotu przez AF jest odrzucane. Co mam zrobić dalej?
@ROWER-TO-ZDROWIE napisał(a):
Intensywna wymiana korespondecji trwa już prawie tydzień. Każde życzenie spełniam od razu. Żądania kilkukrotnie już się zmieniły a obecnie jest żądanie "oddania" klientowi 13 tys, choć ich wcale nie dostaliśmy. Każde zadysponowanie zwrotu przez AF jest odrzucane. Co mam zrobić dalej?
Odwiedzić prawnika i wysłać pismo Allegro. Bo działania allegro łamią w tej chwili polskie przepisy, a ich działanie to celowe utrudnianie działalności gospodarczej, do czego nie mają prawa. Ich dział rozumie tylko pisma od prawnika/kancelarii prawnej i to był jedyny sposób na odblokowanie konta w podobnej sytuacji. Spełnianie ich życzeń nic nie da. Ale jeśli będą musieli pokryć z własnej kieszeni odszkodowanie za swoje decyzje, to szybko zmieniają zdanie. Więc albo załatwiasz to z prawnikiem i podsyłasz im pismo, albo o odblokowaniu konta zapomnij.
Taka kwota przez kilka dni na lokacie tak jak wino in dłużej leży tym lepiej 🤣
Ale czytamy i wiemy że ciągle inny tzw wasz doradca odpisuje i nie czytając poprzednich wpisów , wymiany korespondencji i powtarzają te same wpisy, żądania. Jaki to ma sens? No właśnie nie wiem czy można cokolwiek do Ciebie pisać? grozi to blokadą, nieprawdaż?
Tak, dokładnie. Już kilka osób odpowiadało na moją korespondencję. Z pism wyraźnie widać, że nie bardzo ktokolwiek zainteresował się sprawą. Co więcej, w dyskusji z kupującym, pracownik Allegro na pisał: JUŻ zablokowaliśmy konto sprzedawcy. Jakby właśnie złapali nieuczciwego. Kurde, to przechodzi ludzkie pojęcie.
@ROWER-TO-ZDROWIE Konta nie są blokowane bez powodu.
Napiszę ponownie, że sprawę musisz wyjaśnić w korespondencji mailowej. Zamieszczenie wpisu w społeczności nie będzie miało wpływu na zmianę decyzji w sprawie ograniczeń nałożonych na Twoje konto.
Ano właśnie zostało zablokowane bez realnego powodu. Cyt z informacji jaką dostaliśmy bezpośrednio po sprzedaży. Konto istniało wcześniej, jednak w kilka minut po sprzedaży rowerów zostało zablokowane.
Cyt: "Dzień dobry,
dziękuje Pani za wiadomość.
Zawiesiliśmy Pani konto ze względów bezpieczeństwa.
Chcę mieć pewność, że z konta korzysta uprawniona osoba,która posiada oferowany towar, dlatego muszę potwierdzić Pani tożsamość. Bardzo proszę, aby przesłała Pani zdjęcia swojej twarzy z dokumentem tożsamości obok oraz zdjęcia dokumentów, które potwierdzą, że zawarte transakcje zostaną zakończone pozytywnie.
Dokumentami takimi mogą być umowy z dostawcami, faktury zakupu towaru, zrzuty ekranu potwierdzające posiadanie konta zakupowego w hurtowniach, w których zamawia Pani oferowany towar.
Na dokumencie musi być widoczne:
— imię i nazwisko,
— data urodzenia i ważności dokumentu,
— zdjęcie,
— narożniki dokumentu.
Nie potrzebujemy innych danych, może je Pani zasłonić np. paskiem papieru (zdjęcie nie może być edytowane w programie graficznym). Proszę też, aby zdjęcie było w wysokiej rozdzielczości. Po sprawdzeniu dokumentów usunę je z naszego systemu.
Podstawy regulaminowe: Regulamin Allegro art. 2.12, załącznik 7a, art. 2.2. oraz załącznik 7b, art. 3.2."
Wszystkie żądania wypełniliśmy od razu.
"Zamieszczenie wpisu w społeczności nie będzie miało wpływu na zmianę decyzji w sprawie ograniczeń nałożonych na Twoje konto." - Jednak trochę ma, bo praktycznie od ręki pojawiły się od obsługi propozycje rozwiązania problemu. Mocno dookoła, ale chociaż to.
Sprawa jest trywialnie prosta. W ciągu kilku ostatnich dni dowiedzieliście się państwo wszystkiego co chcieliście. Zweryfikowaliście, że konto nie jest przejęte przez nikogo nieupoważnionego. Zweryfikowaliście, że towar jest fizycznie u mnie i transakcja jest całkowicie normalna. Wystarczyłoby JEDNO KLIKNIĘCIE i sprawa byłaby załatwiona od ręki a towar w tym samym momencie pojechałby do kupującego. Nie rozumiem, dlaczego tego nie chcecie zrobić?