Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
sprzedawca zwrócił towar bez paragonu, wartość to 550 zł twierdzi że nie musi zwracać paragonu i pewnie ma rację ale jak ja w takim przypadku mogę odzyskac VAT w wysokości 126 zł ? przy drobnych zakupach nie robiłem problemu ale tu kwota jest za duża żeby ją wyrzucac w błoto, jakies pomysły ?
dzięki serdeczne wydrukuje sobie to info
Byłbym jednak ostrożniejszy. To, że Izba Skarbowa w Katowicach wydała taką interpretację nie znaczy to wcale, że Twój urząd skarbowy będzie myślał tak samo. Przerabiałem już kontrole w związku ze zwrotem VATu w podobnych sytuacjach i obecnie nie przyjmuję zwrotów bez dowodu zakupu i podpisanego formularza zwrotu, bo to są pierwsze rzeczy, o które pytają. Lepiej to robić na bieżąco przy zwrotach żeby potem się nie gorączkować, bo urzędników nie obchodzi to, że na allegro wystarczy wiadomość albo dyskusja od klienta, bez kwitów leżysz.
no to mam ładny wybór albo negatyw od klienta ze nie przestrzegam praw konsumenta albo zatargi z urzedem skarbowym
Witamy na allegro...
@Luxxp Witamy na allegro...
nie tyle 'na allegro' co witamy w świecie zawierania umów na odległość.
we własnych sklepach internetowych również trzeba przestrzegać praw konsumenta.
Zawsze w takim wypadku należy łyknąć nega.
Nega odrobisz. Urzędu od tyłka nie odkleisz.
własciwie to nie mam wyboru bo pieniądze i tak muszę mu zwrócić
Luxxp - nie wiem o jakiej interpretacji piszesz, nawet nie będę sprawdzał.
ELEKTROMARKET - Przecież sprawa jest prosta - poszukaj info w sieci.
Generalnie jest tak, że kupujący nie musi odsyłać PA (bo pies mu zjadł), dlatego wygodniejsze są FV, ale na to stać tylko duże firmy.
To Ty jako sprzedawca musisz udowodnić, że do danej transakcji nie doszło. Można, lecz sporo czasu zajmuje. Ja na to poświęcam pracę w sobotę. Generalnie, jak to przeliczę na roboczogodziny - to jestem do tyłu, ale porządek jest.
Więc drukujesz sobie (ja tak robię) - potwierdzenie zawarcia transakcji, potw. wpłaty przez kupującego, kopię PA na A4, info o odstąpieniu od umowy, potw. zwrotu wpłaty kupującemu, ew. jeszcze list przewozowy ze zwrotu. No i korekta lub anulowanie PA. I ja to wszystko daję do biura rachunkowego. Jesteś w 100% OK i nie może być nawet mowy o żadnym zatargu z US.
powiało optymizmem, dziękuję
maxr01 czytać też nie będziesz? przecież xyz96 przytoczył to do czego się odniosłem....
nie rozumiem takich ludzi, kupuje drogi sprzęt elektroniczny dostaje do niego gwarancję z przyszytym paragonem i to wyrzuca a niech za 1,5 roku cos się popsuje to jak bedzie reklamował? bez gwarancji z paragonem go pogonię bo nie wiem czy to u mnie było kupione..
@ELEKTROMARKET Jak to jak? Z dwuletniej obowiązkowej rękojmi. Do tego nie trzeba żadnych paragonów. I nie możesz go wtedy pogonić.
@ELEKTROMARKET a czemu ma iść do ciebie 'z gwarancją'? Pójdzie do gwaranta. Być może on nie będzie wymagał paragonu. Wszystko zależy od warunków gwary.
gwarancja jest importera na jego druku ale weź to wytłumacz "trudnemu" klientowi on u mnie kupił i ja mu mam załatwić wymianę/naprawę w ramach gwarancji reszta go nie obchodzi,
zdalni klienci to święte krowy 21 wieku same przywileje żadnych obowiazków, własnie dostałem zwrot kabelka który był kupiony tylko po to żeby sie załapac na darmową wysyłke, paragonu oczywiście brak bo został przy drozszym przedmiocie , znowu jestem w plecy na kilka złotych bo wole je stracic niz wszczynać w/w procedurę a na dodatek juz rozpoczął dyskusje dlaczego jeszcze nie otrzymał zwrotu 16,50 zł (paczka przyszła godzine temu) skąd się tacy biorą ?
obecnie nie przyjmuję zwrotów bez dowodu zakupu
ale co - piszesz o paragonie lub fakturze? Jeśli tak to słabizna - naruszasz prawa konsumenta.
bo urzędników nie obchodzi to, że na allegro wystarczy wiadomość albo dyskusja od klienta, bez kwitów leżysz
a konsumenta nie obchodzi paragon ani faktura.
absolutnie nie chcę ci tutaj dowalać do pieca, ale takie są po prostu przepisy.
Pamiętać należy że owszem , zwrot jest możliwy bez paragonu , nawet teoretycznie wystarczy świadek w sklepie stacjonarnym ( sic) , ale pozostaje jeszcze inna ciekawa kwestia.
Przy drogich rzeczach a braku paragonu , taki paragon pozostaje w obiegu , nie wiadomo kto co sobie nim podciera a 550 zł to już niemało.
U nas w firmie stosuje się oświadczenie że kupujący nie oddał paragonu bo go zgubił / zniszczył.
Jak intencje są szczere to nikt nie ma problemu że chcesz takie oświadczenie , jak kombinuje to Ci nie podpisze , ale wtedy jw drukuje się cała historię transakcji i dopisuje że nie chciał podpisać oświadczenia o paragonie.
Dlaczego?
A mało to przykładów ?
Garażowy fachman naprawia auta po godzinach , kupuje jakąś część oddaje a potem sąsiadowi mówi że no to tez musiał wymienić , masz tu paragon.
Drugi robi remoncik a jest na ryczałcie to FV nie bierze , ale nakupił materiałów , część oddał , ale inwestorowi pokazuje wssytko (paragonu) do rozliczenia też.
Gienek Stefanowi zepsuł szlifierke , a Stefan mówi patrz , musiałem odkupić , patrzy ile zapłaciłem - pokazująć paragon na boscha za 300 zł którego już zdążył oddać.
Żona pokazuje byłemu mężowi paragon za buty dziecka , oddawał złodzieju!!
A o bardziej finezyjnych przypadkach to trzeba już pogadać na papierosku z samymi kupującymi...