Większość zmian i nowości utrudnia Sprzedawcom pracę zamiast ułatwiać. Projektanci powinni najpierw przedstawiać Sprzedawcom pomysły zmian do konsultacji. Inaczej powstaje bubel niepraktyczny i zniechęcający do pracy w tym systemie. Projektanci nie mają pojęcia o prowadzeniu handlu i realnych sytuacjach życiowych, przez co tworzą własny Matrix nie pasujący do realiów. Co gorsze złe zmiany są utrwalane i trzymacie się potem ich jak teściowa parapetu, tłumacząc użytkownikom jak mają obchodzić babole, zamiast je po prostu naprawić. Przebicie się przez ludzki firewall konsultantów to walka z wiatrakami.
Brakuje głównie optymalizacji czynności i zmniejszenia ilości kliknięć do wykonania określonych zadań. Interfejs jest pudelkowy, może fajny dla Kupujących. Dla Sprzedawców powinien być interfejs roboczy konfigurowalny, lepiej wykorzystujący ekran. Efektywny, nie efektowny. Czynność która powinna zajmować kilka sekund, w Allegro wymaga wielu minut pracy. To jest efekt braku konsultacji, złych decyzji i niewiedzy. To jakby łopatę projektowała osoba, która nigdy w życiu nie kopała dołów. Może będzie błyszcząca chromem, ale zupełnie niepraktyczna. Takie jest z Allegro. Używanie tego systemu jest jak pchanie wozu w węglem pod górę. Przy każdej czynności człowiek myśli dlaczego nie zrobili tego prościej, efektywniej, lepiej? Dlaczego utrudniają pracę?
Zupełnie inne optymalizacje powinny być dla Sprzedających, a inne dla Kupujących. Prototypy zmian przed wprowadzeniem powinny być testowane na osobach niewykształconych i najlepiej nie znających Allegro. Gdy 99% takich osób dobrze poradzi sobie z obsługą, to dopiero wtedy taki interfejs powinien trafiać do wdrożenia. Obecne procedury i procesy zakupowe są zbyt skomplikowane i niejasne dla 30% Kupujących.