Obecny system to totalny bałagan – wymusza wpisywanie numeru katalogowego nawet wtedy, gdy go po prostu nie możesz ustalić. W efekcie sprzedawcy wpisują losowe cyfry lub litery (np. „Mazda 4321”), co powoduje, że oferta drzwi trafia jako błotnik, bo ktoś wcześniej już sobie wymyślił podobny numer katalogowy niezgodny z rzeczywistością. To absurdalne rozwiązanie marnuje czas, komplikuje życie i generuje niepotrzebne koszty.
Dlaczego to ma sens?
- Nierealistyczne wymagania: Wymóg wpisywania numeru katalogowego w sytuacjach, gdy go nie ma, jest sprzeczny z rzeczywistością rynku używanych części.
- Absurdalne przypisywanie: Losowe numery powodują, że system przypisuje produkty do niewłaściwych kategorii, co wprowadza chaos i myli klientów.
- Marnowanie zasobów: Poprawianie błędów co kilka aukcji to strata czasu i pieniędzy, której nie da się zignorować.
Co proponujemy?
Elastyczność w numeracji:
Umożliwić wystawianie aukcji bez obowiązkowego wpisywania numeru katalogowego, gdy nie jest on dostępny – nie zmuszajmy sprzedawców do wprowadzania głupich, przypadkowych liczb.
Mechanizm walidacji:
Wprowadzić system sprawdzania, czy wpisywany numer faktycznie jest poprawnym numerem katalogowym, zamiast pozwalać na wpisanie czegokolwiek.
Podsumowując – porzućmy podejście „wpisz cokolwiek, żeby tylko wystawić aukcję” i postawmy na rozwiązania, które faktycznie działają w realiach sprzedaży używanych części. Dzięki tym zmianom oszczędzimy czas, poprawimy jakość ofert i wyeliminujemy absurdalne przypisywanie produktów, co przyniesie korzyści zarówno sprzedawcom, jak i kupującym.