Gdy wyłączamy wyróżnienie wykupione na 10 dni, np. po 3 dniach, to Allegro kradnie 7 dni opłaconego już wyróżnienia i nie wyświetla.
Wyobrażacie sobie, że opłacam miesięczny abonament w telefonie, rezygnuję z przedłużania następnego dnia i od razu mam głuchy telefon? Wczoraj kupiłem Eurosport na 30 dni z ponawianiem co miesiąc. Od razu zrezygnowałem z abonamentu, a nadal mogę oglądać do zakończenia opłaconego okresu. Wszystkie usługi terminowe na świecie działają do końca opłaconego okresu, nawet w przypadku wcześniejszej rezygnacji. To jest uczciwe.
Tylko Allegro wymaga, aby użytkownik nastawił sobie 10 budzików, jeśli ma 10 aukcji wyróżnionych i wyłączał je dokładnie w ostatniej sekundzie. Tylko wtedy nie ukradną opłaconego już czasu. Czy to nie jest kuriozum na skalę światową? Znacie inne przypadki takiego podstępnego rozliczania usług terminowych? Matematycznie nigdy nie otrzymamy tego za co zapłaciliśmy, bo nie da się idealnie wstrzelić w moment wyłączenia.