Zdecydowałem się w końcu tu napisać gdyż jestem ciekawy, czy u innych sprzedawców wygląda to podobnie, czy tylko ja jestem takim pechowcem. Odkąd Allegro przy pomocy szantażu wymusiło korzystanie z metody wysyłki Obe box/One kurier (bo inaczej wyłączymy ci Smarta, i żegnaj Gienia....) nie ma tygodnia żebym co najmniej raz, a często kilka razy nie interweniował w sprawie podjazdów kuriera. Nagminnie paczki nie są u mnie odbierane. Teraz już dwa dni pod rząd kurier się nie pojawił, mimo że interweniowałem wczoraj i dzisiaj też. Trwa to już miesiącami jak sytuacja nie ulega żadnej poprawie. Na moją sugestię, że jeżeli nie potrafią się wywiązać z umowy to nie mam nic przeciwko, żeby z tej metody nie korzystać, tylko niech mi nie wyłączają Smarta, odpowiedź brzmi: "to jest wykluczone". Czyli zmuszają mnie do korzystania z usługi, której nie świadczą. Nawet u Bareji nie było chyba takich absurdów.
Nadmienię, że nie nadaję z jakiegoś "zadupia" tylko z dużego chyba miasta, jakim jest Kraków.
Co o tym sądzicie?
