Allegro Protect – czy muszę odsyłać przedmiot, jeśli sprzedający całkowicie ignoruje sprawę?

[ducray]

Chciałbym zapytać o opinię i ewentualne doświadczenia dotyczące Allegro Protect w sytuacji, w której sprzedający całkowicie ignoruje sprawę a mimo to Allegro wymaga ode mnie jako kupującego odesłania przedmiotu.

Sprawa wygląda tak:
Kupiłem telefon na Allegro Lokalnie od prywatnego sprzedającego. W opisie było, że sprzęt jest „w pełni sprawny i bez wad”. Po otrzymaniu okazało się, że górny głośnik trzeszczy.
W dyskusji poinformowałem o tym i odstąpiłem od umowy z tytułu rękojmi, zażądałem zwrotu pieniędzy i zadeklarowałem, że odeślę telefon po uzgodnieniu.
Sprzedający nie odpowiedział. Pracownik Allegro włączył się do dyskusji, poprosił sprzedającego o rozpatrzenie reklamacji i podanie adresu do zwrotu, a na konto sprzedającego nałożono ograniczenia za brak reakcji. Mimo to – nadal żadnej odpowiedzi. Po 14 dniach oznaczyłem dyskusję jako nierozwiązaną i złożyłem wniosek do Allegro Protect.

Allegro Protect w e-mailu napisało do mnie, że najpierw muszę odesłać przedmiot do sprzedawcy a do tego czasu rozpatrywanie wniosku będzie wstrzymane.

W odpowiedzi do Allegro Protect poprosiłem o wyjaśnienie kilku kwestii::
1. Sprzedający nadal nie podał adresu do zwrotu, na Allegro Lokalnie nie mam żadnego adresu sprzedającego.
2. Sprzedający nie odpowiedział w żadnym momencie dyskusji, nie rozpatrzył reklamacji, nie wskazał adresu do zwrotu mimo próśb ze strony Allegro. Poprosiłem o podanie który punkt regulaminu Allegro Protect mówi że mam w tej sytuacji jednostronnie odesłać przedmiot.
3. Allegro zapewne posiada adres i dane rejestracyjne konta sprzedającego ale skąd pewność że są aktualne?
4. Ryzyko nieuczciwego zachowania - istnieje możliwość, że sprzedający po odebraniu paczki np. zgłosi, że była pusta. Biorąc pod uwagę zachowanie sprzedającego, mam uzasadnione obawy co do jego uczciwości.
5. Przesyłka pocztowa może być awizowana przez 14 dni a następnie odesłana — cała procedura wtedy trwa trzy tygodnie.

Pracownik Allegro Protect poinformował mnie, że jeśli żądam rozwiązania umowy, muszę najpierw odesłać towar. Sprzedawca staje się moim dłużnikiem dopiero po jego otrzymaniu, więc zwrot pieniędzy wcześniej byłby nadużyciem. Poza tym pracownik Allegro napisał że:
1. Nie można potwierdzić, że nie otrzymałem danych adresowych sprzedającego ale poda mi te dane teraz.
2. Wskazał taki fragment regulaminu Allegro:
"Część II. Wyłączenia z Allegro Protect (załącznik dotyczący Allegro Protect) 6. (...) działanie Kupującego nie były zgodne z Regulaminem Allegro - natomiast zgodnie z artykułem 10.1. użytkownicy są zobowiązani przestrzegać prawa."
Wskazał też artykuł KC: "Zgodnie z art. 561² KC, wadliwy towar należy odesłać na koszt sprzedawcy do miejsca określonego w umowie lub wydania towaru."
3. Sprzedawca odpowiada za prawidłowość adresu – jeśli towar odeślę, a adres okaże się błędny, Allegro rozpatrzy mój wniosek.
4. Powinienem udokumentować zawartość paczki – jeśli sprzedawca zgłosi, że była pusta, musi to udowodnić.
5. Zaleca skorzystanie z innego przewoźnika niż poczta by uniknąć długiego awizowania.

Mam takie wątpliwości że w tej odpowiedzi nie został wskazany punkt regulaminu Allegro Protect, który obligowałby mnie do jednostronnego odesłania towaru przy całkowitej bierności sprzedającego. Otrzymałem jedynie ogólne odwołanie do fragmentu wyłączeń Allegro Protect - Część II, punkt 6 Regulaminu Allegro Protect, mówiący o sytuacjach, w których „działanie Kupującego nie było zgodne z Regulaminem Allegro”. Ale z mojej strony przecież nie było naruszenia regulaminu.

Rozumiem że art. 561² Kodeksu cywilnego mówi o obowiązku dostarczenia towaru przez kupującego w ramach rękojmi, jednak według mnie w tym przypadku nie realizuję uprawnień z rękojmi bezpośrednio u sprzedającego - bo ten całkowicie ignoruje sprawę. To dlatego wypełniłem wniosek Allegro Protect. Skoro korzystam z wewnętrznej procedury Allegro, powinien obowiązywać jej regulamin.

Więc moje pytanie jest takie:
Czy rzeczywiście muszę odsyłać telefon mimo kompletnego milczenia i braku jakiejkolwiek decyzji od sprzedającego? Czy pracownik Allegro ma rację, czy może moje obawy są uzasadnione?

[mdrogeria]

@Syrena_zT @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @nat_not @_HolaOla_  

[br.]

@ducray  O sposobie  zrealizowania  żądania reklamacyjnego decyduje sprzedający, oczywiście masz prawo domagać się zwrotu pieniędzy, ale sprzedający ma prawo do innego rozwiązania, na przykład do naprawy lub wymiany  przedmiotu.

Były sygnały że Allegro zbyt pochopnie realizowało życzenia kupujących,  dlatego nie dziwi mnie obecne żądanie  bezwzględnego odesłania spornego zakupu.  Nie masz innego wyjścia albo odeślesz  zakup, albo  nie odeślesz i zrezygnujesz  z Protect i będziesz korzystał ze skrzypiącego telefonu. Do gorszych rzeczy ludzie się przyzwyczajają  niż skrzypienie.

Oczywiście że sprzedający może zakwestionować zwrot,  napisać że paczka była pusta, albo nie odebrać zwrotu,  tak samo zresztą jak ty kwestionujesz zakup.  Takie niestety są uroki  handlu, raz na wozie, raz pod wozem....

[ducray]

Tylko że od momentu, gdy złożyłem żądanie z tytułu rękojmi, minęło już ponad 14 dni bez żadnej reakcji ze strony sprzedającego. Z tego co wiem, w takiej sytuacji roszczenie uważa się za zasadne. Dlatego uważam, że uznanie mojego wniosku przez Allegro Protect nie powinno być uzależnione od dodatkowych działań z mojej strony – zwłaszcza że sprzedający całkowicie ignoruje sprawę i nie wskazał nawet adresu do zwrotu.

[kostas11]

@ducray masz rację tylko dyskusyjne jest czy skutecznie złożyłeś reklamację ? sprzedawca osoba prywatna sprzedając jeden produkt nie musi siedzieć na mailu, masz do niego telefon ? dzwoniłeś, wysłałeś pismem poleconym reklamację ? 

Ja obstawiam że on nawet nie wie co się dzieje 😞

[gdvorek]

@ducray złożyłeś poprawnie reklamację i rzeczywiście nie mamy odpowiedzi w dyskusji od sprzedającego i rozumiem, że budzi to u Ciebie pewne obawy.

Natomiast napisaliśmy Tobie, że rozpatrzymy Twój wniosek o Allegro Protect i pomożemy, ale warunkiem rozpatrzenia przez nas wniosku jest zgodnie z przepisami prawa odesłanie towaru do sprzedającego.

[kostas11]

@gdvorek jak by poprawnie była złożona to by się sprzedawca odezwał, to jest prywatny okazjonalny sprzedawca, nie musi siedzieć na mail i sprawdzać skrzynki, sam wiesz że są przypadki że o dyskusji dowiadują się po kilku miesiącach itp. 

@ducray masz adres sprzedawcy, wyślij na niego telefon i pismo reklamacyjne 🙂

[ducray]

Tutaj niestety widzę brak znajomości przepisów prawa. Zgodnie z kodeksem cywilnym brak odpowiedzi przez ponad dwa tygodnie oznacza, że reklamacja powinna zostać uznana za zasadną i tyle.

[Client:44052296]

@ducray jak sam zauważyłeś kodeksu cywilnego. Pora iść z tym do sądu. A Allegro Protect to nie gwarantowana opcja tylko uznaniowa.

[ducray]

Nie tylko kodeks cywilny ale również regulamin Allegro.

[az1rael]

@ducray akurat regulamin allegro to ma więcej byków prawnych niż punktów zgodnych z prawem

[ducray]

Ja jestem przekonany, że sprzedający wie o sprawie. W czasie trwania dyskusji logował się na swoje konto, miał wystawione inne przedmioty, więc trudno mi uwierzyć, że nie zauważył ograniczeń nałożonych przez Allegro na jego konto. Wszystko wskazuje na to, że celowo ignoruje sprawę - i właśnie dlatego mam też wątpliwości co do odsyłania telefonu.

Poza tym, jeśli ktoś wystawia przedmiot na Allegro, to musi liczyć się z odpowiedzialnością jako sprzedający. Złożenie reklamacji poprzez dyskusję Allegro jest zgodne z procedurą i stanowi prawidłową formę kontaktu w takiej sytuacji.

[gdvorek]

@ducray zachęcam Ciebie do odesłania towaru do sprzedającego i wtedy Doradca rozpatrzy Twój wniosek o Allegro Protect. Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie sprawy!

[az1rael]

@ducray obowiązkiem kupującego jest wniesienie reklamacji na nośniku trwalym a dyskusja takim nośnikiem nie jest jest nim email, pismo w liście poleconym etc zwłaszcza z punktu widzenia kpc skoro sprzedawca nie wie lub ignoruje nie wnikam wniesione rzadania to jest z tego wyjście na opak idziesz do serwisu po wycenę naprawy i taka wycenę przedstawiasz do protect i naprawiasz sobie telefon i używasz. Nie odeslesz bez adresu - pytanie co bylo na etykiecie nadawczej? Paczkomat? Protect nie dostaniesz jak nie odeślesz a nie masz adresu zostaje wyjscie co napisałem.

[ducray]

Tutaj również się nie zgodzę. Przepisy nie nakładają obowiązku składania reklamacji w konkretnej formie – nie ma wymogu tzw. trwałego nośnika w rozumieniu pisma czy listu poleconego. Reklamację można złożyć w dowolnej formie: ustnie, pisemnie, e-mailem, a nawet za pomocą formularza online. Ważne jest jedynie, aby mieć dowód jej złożenia.

W moim przypadku zakupu dokonałem za pośrednictwem Allegro, nie bezpośrednio. Złożenie reklamacji przez system Allegro (czyli za pomocą opcji „Zgłoś problem” → otwarcie Dyskusji) jest oficjalną i zatwierdzoną procedurą. Samo Allegro podaje takie informacje na swojej stronie:

Jak złożyć reklamację
Reklamację możesz złożyć przez formularz dostępny w szczegółach zakupu. Przejdź do zakładki Moje zakupy.
Przy wybranym zamówieniu kliknij Szczegóły zakupu.
Kliknij Zgłoś reklamację lub problem, aby przejść do formularza reklamacyjnego.
W formularzu opisz problem, dodaj załączniki (np. zdjęcia, opinię rzeczoznawcy) i zaznacz preferowany sposób rozwiązania sprawy.
Po zgłoszeniu reklamacji Allegro automatycznie otworzy Dyskusję ze sprzedającym, w której możesz monitorować przebieg sprawy.

Czas na odpowiedź sprzedającego:
Sprzedający ma 14 dni od dnia otrzymania reklamacji na odpowiedź. Po tym czasie, jeśli nie ustosunkuje się do zgłoszenia, uznaje się, że reklamacja została przyjęta za zasadną.

[az1rael]

@ducray po 1 reklamacja jest czynnoscią prawną stron transakcji a allegro nią nie jest

Po 2 zapis dyskusji podlega moderacji allegro odnośnie treści

Po 3 po pewnym czasie znika i strony nie mają dostepu więc w rozumieniu definicji nośnika trwalego

Po 4 masz obowiązek skutecznie poinformować sprzedawcę o wniesieniu reklamacji a nakladanie ograniczeń na konto allegro o niczym nie świadczy bo przykładem skutecznego poinformowania jest potwierdzenie nadania listu poleconego lub potwierdzenie odebrania maila, to jest osoba prywatna a kpc daje jej szerokie pole do popisu dochodzenia roszczeń i wykazania twpich zaniedbań.

Po 5 poczytaj sobie zapisy kpc odnośnie długu które allegro stosuje do protect. Naruszają one szereg praw sprzedawcy z którego robi się dłużnika przenosząc wyimaginowany dług z kupującego na allegro i z allegro na sprzedawcę. By to zrobić musialbys podpisać cesję długu u notariusza, sprzedawca musialby zostać poinformowany o cesji i wyrazić zgodę na przystąpienie stronytrzeciej do długu. Protect robi z ciebie oszusta możnaby ci art 286 kk przyklepać jako doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem osoby trzeciej. Twoje dane policja dostanie a allegro jako calość odpowie tak że nikt konkretny nie odpowie bo serwis nie używa danych konsultantów do obiegu spraw wypną sie na to że jakis ich pracownik przyklepał a który a panie nie idzie stwierdzić. Przypomne ci tylko że musiałbys w sądzie wygrać pozew o reklamację i mieć wyrok owszem sąd może orzec w sprawie czy skutecznie wniosłeś reklamacje i brak odpowiedzi spowodował automatyczne spelnienie roszczenia ale protect dostaniesz wpierw a wyrok za 1 do 2 lat od wniesienia pozwu a do tego czasu allegro wpakuje cie na minę.

[gdvorek]

@ducray widzę, że Doradca wyjaśnił Tobie wszystko precyzyjnie. Rzeczywiście zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, towar powinien zostać zwrócony sprzedawcy.

Dopiero po jego otrzymaniu sprzedający staje się zobowiązany do zwrotu pieniędzy. Zwrócenie środków, gdy towar wciąż znajduje się w Twoim posiadaniu, byłoby niezgodne z przepisami, ponieważ w takim przypadku sprzedający nie jest jeszcze zobowiązany do dokonania zwrotu.

Jak odeślesz towar to Doradca będzie mógł rozpatrzyć Twój wniosek o Allegro Protect, ponieważ wtedy tak jak wspomniał Doradca dopełnisz swoich zobowiązań.

[RED]

@gdvorek powoli normalność wraca do allegro - może pozwy wam uświadomiły jak łamaliście wcześniej polskie prawo?

przypominam tutaj wpis na tym forum prywatnego sprzedawcy, który sprzedał 2 hulajnogi i serwis obciążył go pok? Reklamacji nie widział, nie otrzymał on towaru od kupującego, a dowiedział się o fakcie od windykatora od allegro, który sugerował mu istnienie długu.

Oczywiście pozostaje pytanie:

- dlaczego kupujący nie ma adresu sprzedawcy?

@ducray zgłoś się do lokalnej inspekcji handlowej lub rzecznika praw konsumentów i opisz działania allegro