Jeśli rzeczywiście przekazujesz komuś te opinie (choć zastanawiam się, po co? Sami nie mogą poczytać?), to przekaż może również, że ktoś powinien najpierw zrobić z tymi połączonymi ofertami porządek. Dzisiaj są całe masy identycznych ofert, które nie zostały połączone, choć dotyczą dokładnie tych samych produktów. Jednocześnie nierzadko połączone oferty w rzeczywistości są zupełnie innymi produktami. Kuriozum w moim przypadku były relingi do Opla, choć miał być zamek do jakiejś przyczepy kempingowej. To szczytowe osiągnięcie, ale mniej spektakularnych znaleźć można z setkę w kilkanaście minut.
Czy ktoś byłby łaskaw wskazać, czemu ten cyrk z łączeniem produktów ma w ogóle służyć? Nawet gdyby działał (a nie działa), nie widzę żadnego sensu. Sprzedawcy kopiują opisy i zdjęcia ze stron dystrybutorów, wszystko wygląda identycznie, czym się kierować przy wyborze? Zostają tylko cena i opinie o sprzedającym. I w praktyce są na Allegro działy, gdzie mimo 999+ ofert w rzeczywistości ilość odrębnych produktów da się policzyć na palcach.
Odechciewa się. Po co ja to piszę? Może żywię jeszcze nieśmiałą nadzieję na zmiany. Na lepsze, bo jak na razie za każdym razem, gdy coś zmieniacie, jestem pewien, że teraz będzie lepiej, bo spie-----ć już się bardziej nie da. Ale wy mnie zawsze zaskakujecie. Mam konto na Allegro od ponad 24 lat, prawie od samego początku jego istnienia. Patrzyłem jak rodzi i rozwija się, poznałem ludzi, którzy je stworzyli, teraz patrzę, mam wrażenie, na jego koniec. Nie wiem ilu macie w tej chwili użytkowników, może miliony, ale nie takie imperia padały. Ostatni gasi światło. Mi żal nie będzie, Allegro jakie znałem już i tak nie istnieje.
