Ta zmiana to totalna porażka. Oferty nie są właściwie katalogowane, algorytm łączy sobie wszystko wg. własnego uznania. Niektóre oferty są w ogóle niewidoczne, albo doklejone do kompletnie innego produktu. ( przykładowo widzę do porównania 96 ofert, a wyświetlają mi się tylko 42 ) Dla nas jako sprzedających jest to kompletnie irracjonalne i niezrozumiałe. W zasadzie nie wiadomo czym się kierować, aby znaleźć to co nas interesuję.
Produkty powielane niewiadomą ilość razy, mimo iż jest to jeden i ten sam produkt. Supercena, też chyba wybierana w sposób losowy. Nie mam pojęcia jak w naszym przypadku będzie się zachowywać sprzedaż, ale katalogi są totalnie zje...e Klienci dzwonią i pytają co my pozmienialiśmy bo nie mogą znaleźć produktów. O czasie traconym na tłumaczenie już nie wspominam. Najpierw katalogi, które w naszym przypadku są kompletnie nieprzydane ( wszystkie wymiary i symbole towaru, znajdowały się w opisie i tytule aukcji - czyli przepisywaliśmy ręcznie wszystko do parametrów ) , potem wymuszanie większej ilości dostaw, następnie podwyżka prowizji i kosztów dostawy, które zwiększyły fakturę płatną do serwisu o kolejne 20%, następnie przymusowe włączenie spedytora allegro one, ostatnio dołożenie kolejnych **piiip**ianych spedycji, których łączny wolumen wynosi 1-2 % całości nadawanych paczek. Kurierzy przyjeżdżają dosłownie po 1 przesyłkę ... Paranoja. Teraz jeszcze to łączenie ofert, które ma za zadanie wykluczenie mniejszych sprzedawców. W naszym konkretnym przypadku, być może nie będzie to aż tak straszne, bo nasze oferty są pozycjonowane wysoko, niemniej na pewno odbije się to na reszcie. A sprzedaż skumuluję się na 2-3 dużych sprzedawców dla całej kategorii. Allegro przekształca się po prostu w marketplace, który będzie promować największych, najlepszych z danych kategorii. Mieliśmy rozmowę z Panią z konkurencji , początkowo nie byliśmy zainteresowani, ze względu na niewielką różnicę w prowizji. Niemniej po tych wszystkich udogodnieniach, najprawdopodobniej wrócimy do tematu. Osobiście dla mnie czy sprzedam na jednym portalu czy na drugim nie ma żadnego znaczenia. Państwa konkurencja przynajmniej na razie jest bardziej elastyczna i nie wprowadza takich fanaberii. Zależy im na nowych sprzedawcach. Rynek jak wiadomo nie jest z gumy, jak ktoś kupi u konkurencji nie kupi u Was, jak kupi u Was nie kupi u konkurencji. a to czy zapłacimy fakturę allegro czy innemu portalowi nie ma znaczenia. i wszystkim proponuję to samo.
