Blisko pół roku temu zamówiłem przedmiot na allegro. Przesyłka do dzisiaj nie dotarła, mało tego na portalu jest ona cały czas oznaczona jako opóźniona- oczekuje na nadanie. W lutym założyłem dyskusję w tej sprawie, sprzedawca się nie odezwał, a po jakimś czasie spór został (automatycznie?) zakończony. Jakiś tydzień temu chciałem sprawdzić czy coś w tej sprawie się ruszyło i przez to, że spór został zamknięty, ale sprawa nadal nie została rozwiązana to mogłem otworzyć kolejną dyskusję. Oczywiście to zrobiłem, ale dziwnym trafem po chwili zakończyłem dyskusję (wcisnąłem przycisk zakończ- liczyłem na to, że będą jakieś opcje do wyboru, ale tak się nie stało i na moje nieszczęście spór został zakończony). Nie mam zamówionego towaru, a przez przypadkowe zakończenie dyskusji nie mam jak zwrócić się z prośbą o zwrot środków. W żaden sposób nie mogę odkręcić zakończonej dyskusji, a przecież nie ma też jak się skontaktować z fizycznym konsultantem.
Czy ktoś może mi coś podpowiedzieć, co mam w takiej sytuacji zrobić?
Najbardziej irytuje mnie to, że sprzedawca kasę dostał, towaru nie wysłał i w tej całej sytuacji nie poniesie za to żadnych konsekwencji.
Proszę o kontakt z pracownikiem allegro, bo przez tą wszędobylską automatyzację niczego nie można wyjaśnić.
