Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
@Syrena_zT@N_Nitka28@RaBarbar_ka@MiMary@w_kiwi@Sa_nova@la_nika@nat_not@_HolaOla_
Dzień dobry wszystkim Forumowiczom, dzisiaj niestety muszę się zwrócić do Was z kłopotliwą sytuacją i pytaniem: czy mieliście kiedyś taki przypadek, że sprzedający próbował was oszukać i odmówił zwrotu środków za odesłany produkt, jako powód podając używanie produktu (kiedy oczywiście nic takiego nie miało miejsca, ponieważ miał to być prezent dla siostrzeńca i nawet nie został wyjęty z pudełka)?
Nigdy do tej pory nie zdarzyło się coś takiego nikomu z naszej rodziny, a korzystamy z Allegro już wiele lat i różne były sytuacje, z wieloma różnymi Sprzedającymi, natomiast zawsze udawało się wyjaśnić wszelkie niejasności i nieporozumienia.
Tym razem odesłałem zestaw maszynki do golenia i trymowania z Gillette, z powodu braku nasadek (3,2,1mm chyba), a sprawdziłem opakowanie tylko dlatego, że było jakoś tak niedbale zaklejone, ale nie robiłem awantury, tylko skorzystałem z darmowego zwrotu Allegro i odesłałem niekompletny zestaw, bez wszczynania dyskusji i marnowania czasu (powód zwrotu oczywiście podałem, zgodnie ze stanem faktycznym).
Jakież było moje zdziwienie, kiedy po terminowym zwrocie dobrze zapakowanej przesyłki sprzedający nagle odmówił wypłaty moich środków, jako powód podając... włosy w maszynce (!).
Dodam, że jestem raczej spokojnym i ugodowym człowiekiem, ale się aż we mnie zagotowało, jak sprzedający z lombardu - [edycja] wysłał mi zdjęcia maszynki z jakimś sporym, czarnym włosem (a dodam tylko, że nikt u nas nie ma takich, Żona ma farbowane na głowie, ale nie straciła w ostatnim czasie ani pół centymetra swoich loków - a ten że zdjęcia był prosty) i w dodatku jeszcze pisząc, że się goliłem tą maszynką i odesłałem im używaną... brakuje mi cenzuralnych słów, żeby opisać skale tej bezczelności (no bo chyba ktoś ma mnie tu za głupszego od **piiip**y, bo nawet **piiip**a potrafiłby umyć maszynkę po użyciu, przed odesłaniem), czy oni próbują wyłudzić jakieś odszkodowanie/ rekompensatę od Allegro, czy jest po ordynarna próba wyłudzenia na mnie? Wiem, że sprawa wygląda niepoważnie, ale moje pytanie do Was jest poważne - czy mieliście kiedyś taką sytuację i co należy w takim dziwacznym przypadku zrobić? Oczywiście założyłem już dyskusję (właśnie przed chwilą, poprosiłem też o pomoc Allegro, a teraz czekam... ale tak szczerze to oburzyła mnie ta sytuacja i dlatego napisałem tutaj.
Proszę o poważne rady i sugestie, pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i życzę miłego weekendu
Tomasz
Cześć, @Client:120748675. Sprzedający nie może odmówić zwrotu, ponieważ w tym przypadku nie obowiązywało żadne wyłączenie konsumenckiego prawa do zwrotu w ofercie (np. ze względu na produkt higieniczny).
W takiej sytuacji sprzedający jest zobowiązany przyjąć zwrot i widzę, że w Dyskusji sprzedający przed chwilą zaproponował Ci zwrot całości kosztów.