Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Mam do oceny (oprócz całej masy innych zakupów) cztery transakcje (u trzech sprzedających), na których kupiłem (i zwróciłem) cztery laptopy.
Ogólnie dawno przestałem oceniać "normalne" sytuacje - jeśli nic nie wyróżnia jej ani na plus ani na minus to szkoda mi czasu - no i trochę czuję się współwinny tego, że teraz dzieją się takie rzeczy jak tutaj.
Ponieważ ostatni sprzedawca ma kilka sztuk tego samego modelu biorę pod uwagę żeby zamówić od niego jeszcze raz. Przed weekendem zaproponował że może zrobić ten sam test, innym egzemplarzom, ale teraz zmienił zdanie:
Ogólnie miły człowiek (firma), na Allegro od niedawna, 100% pozytywnych komentarzy, ale ja mam do wyboru gwiazdki... na dodatek Allegro proponuje żeby założyć dyskusję przez kliknięciem "nie polecam"...
No i jestem w kropce...
zgodność z opisem: w ofercie "100% sprawny" a testy diagnostyczne wykazują kilka niedziałających podzespołów
obsługa kupującego: wprowadzający w błąd - nieprawdziwy - opis to też część tej obsługi, zwrot pieniędzy w dwóch ratach..., deklaruje że zrobi testy, potem jednak nie... no nie czuję się dobrze obsłużony
jestem w stanie wyobrazić sobie cegły zamiast laptopa i jakieś pretensje (w sumie były... na metalowej obudowie laptopa zostały moje odciski palców...) albo zupełny brak kontaktu - to by było po 1 gwiazdce... ale ta sytuacja jest (mam nadzieję) poniżej allegrowej średniej - czyli 2...
czas mam do marca na tę ocenę, a jestem ciekaw Waszych pomysłów 🙂
Wiesz ty co nast sprzedawce popros zeby wgral na lapka wirtualny pulpit dal ci pasy i przez neta sobie wytestuj co tam chcesz i ile chcesz bedzie mniej zachodu niz w ciagle akcje kupuje i zwracam dupe zawracam, a na serio pachnie to jakbys specjalnie dla atencji takie akcje robil bo ci sie nudzi
W innej ofercie pojawia się "najbardziej pomocna" opinia sprzed pół roku:
"
Laptop w bardzo dobrej kondycji, poza lekkimi zarysowaniami i obtarciami nie nosi śladów użytkowania - klawiatura i touchpad niepowycierane. Komputer posiada parametry zgodne z opisanymi. Ta konfiguracja sprawia, że komputer jest naprawdę szybki. Czas pracy na baterii - między 3 a 4 godziny. Zdecydowanie polecam.
"
To chyba nie dotyczy tej samej sztuki, którą autor opinii kupił (zakładam że nie zwrócił).
Czy moja opinia, że laptop się nie przechodzi testów, ma uszkodzony system chłodzenia itd. będzie się pokazywała pod tą samą ofertą, z której kupiłem laptopa (ta sama informacja wcale nie musi być prawdziwa dla pozostałych kilku egzemplarzy", czy trafi w ogóle jako "pomocna" pod losową aukcję tego samego modelu?
Masz opnie o sprzedającym i będzie ona widoczna dla tego sprzedającego oraz o produkcie i jest ona widoczna dla wielu.
@LEW433 dzięki "Produkt" to w tym wypadku konkretna sztuka (skoro dla wielu to chyba nie?), konkretna specyfikacja (laptopa) czy jeszcze szerzej - konkretny model (w przypadku używanych komputerów, a o to tu chodzi, jaki w zasadzie jest sens takiego rozwiązania) - czy to się wiąże jakoś z tym automatycznym przypisywaniem nazw produktów przez Allegro, na które ktoś sprzedający kiedyś narzekał?
muszę chyba dodać zakładkę do allegro/pomoc 🙂 ciągle zapominam że to w ogóle istnieje...
mimo wszystko coś mi tu nie gra - cytowana przeze mnie opinia pokazuje się pod ofertą z Stan Odnowiony przez producenta a wg. pomocy (całkiem sensownie) nie wystawisz opinii "jeśli zakupiony produkt miał w ofercie zaznaczony stan inny niż Nowy"... (chyba że pomocy ktoś nie zaktualizował za to zakłada że producent odnawia zgodnie z jakimś standardem - wszystkie egzemplarze do tego samego stanu)
Przynajmniej na szczęście ja nie muszę sobie tym zawracać głowy (mój był używany) - zajrzałem jeszcze w sekcję - opinie o sprzedającym:
"
Wśród komentarzy innych klientów możesz znaleźć przydatne informacje o sprzedającym. Możesz dowiedzieć się między innymi:
"
czyli jednak zepsute laptopy to Sprzedający - nie produkt...
@wiekszy Jeśli chodzi o kwestię "towaru dobrej jakości", to wtrącę swoje trzy grosze.
Z założenia dobra/zła jakość to atrybut raczej przedmiotu nowego. Nawet laptop używany 1 dzień, z widocznymi różnicami w wyglądzie klawiszy (np. "wyślizgany" WSAD) i z ryskami na obudowie, może nie być (i bardzo często nie jest) nazywany sprzętem dobrej jakości, nawet jeśli przed użyciem (1 dzień wcześniej) taki był. W dodatku jakość można różnie interpretować - dla jednych to solidność, dla drugich rodzaj użytych materiałów, dla innych wygląd, rozmiar itd. itd.
W przypadku zakupu sprzętu używanego, ocena jakości to nic innego jak ocena rzetelności z jaką sprzedający opisał wady takiego sprzętu. Jeśli sprzedający wspomniał o wadach (nawet wielu) i je opisał, a kupujący je zaakceptował, to sprawa jest prosta - wszystko jest ok. Natomiast jeśli sprzedający nie wspomniał o wadliwych podzespołach, to można mu obciąć gwiazdki za (nie)zgodność z opisem.
Summa summarum - to prawda, że zepsuty sprzęt opisany jako sprawny należy uwzględnić w ocenie sprzedającego, a nie produktu, ale nie ze względu na to "czy sprzedaje towar dobrej jakości", tylko ze względu na niezgodność opisu sprzętu z jego stanem faktycznym.
@Barzy_TPI luz - to z jakiego dokładnie powodu (jakość czy opis) jest dla mnie drugorzędne, do dyspozycji mam i tak tylko gwiazdki za zgodność i obsługę - pisałem że opis to też w pewnym sensie obsługa, dlatego, że widuję oferty ze stockowymi zdjęciami i tabelką skopiowaną od producenta ale też takie gdzie zdjęcia są robione (raczej) u sprzedawcy i (chyba jednego z) sprzedawanych egzemplarzy - to jest plus za obsługę - to czy jest "zgodność" to inna sprawa.
No a co do jakości to nie będę cytował kto mi tu (i gdzie indziej na forum) zarzuca że płacąc za używkę chcę dostać nowy - bo nie chcę. Dość dobrze wiem jak wyglądają te modele, które kupuję po 5 latach od produkcji, mniej więcej wiem co się w nich najszybciej zużywa, co psuje itd. i liczę się z koniecznością wymiany (czyszczenia itd). Moim zdaniem dobrze, że nie ma "oceny produktu" dla używanych (dla odnowionych przez producenta jak się okazuje - jest, mimo że "pomoc" twierdzi inaczej), może trochę szkoda, że nie ma oceny produktu dla "odnowionych przez sprzedawcę" - i oczywiście, że to byłoby bardzo subiektywne i pewnie wymagało wstawiania takich ocen tylko w tych samych produktach tego samego sprzedawcy, ale może skłoniłoby do wybierania takiej kategorii wtedy kiedy rzeczywiście sprzedawca zrobił coś więcej poza przetarciem kurzu i sprawdzeniem czy "się włącza".
Tak jak jest teraz, robi się tylko bałagan. Przed weekendem wysłałem pytanie do "h0tdeal" - znalazłem u nich model, w którym piszą że zamontowali nową baterię i wymienili pastę i drugi (lepsza specyfikacja - ale bez info o baterii i paście) - oba w kategorii "używane" a nie "odnowione..." Pytałem czy mogą zrobić ten sam serwis w tym droższym modelu i jaka będzie wtedy dopłata (byłem gotowy dorzucić stówę czy dwie dla serwisanta, któremu się chce - i kupić ufając że w niedziałających laptopach takiego serwisu by im się nie chciało robić) - po paru minutach dostałem autoresponder podpisany przez "Electro Garden", a na normalną odpowiedź nadal czekam...
Kupiłem taniej, gdzie indziej, wierząc (5 raz...) sprzedawcy, który mówi "będzie Pan zadowolony"... ale przynajmniej odpisuje.
@az1rael kolega lubi test w BIOS. Wirtualny pulpit nic tu nie pomoże.
w innym wątku jedna/o z moderatorów pomogła zrozumieć to może i tu się uda: Dlaczego Allegro proponuje mi "założyć dyskusję*" przed kliknięciem - "nie polecam".
Jeśli chodzi o to, żeby dać sprzedającemu szansę odnieść się do ocen i komentarza przed opublikowaniem to nawet rozumiem i popieram, z drugiej strony ktoś (sprzedający) mi tu kiedyś tłumaczył że taka dyskusja to od razu jakieś punkty karne dla sprzedawcy - nie zaboli go bardziej niż zwykła ocena? To co się miało złego stać to już się stało (być może dzieje się nadal - oferta 100% sprawne, z której kupiłem uszkodzony komputer nadal wisi - są inne sztuki - może są sprawne, może nie - nie wiem - jakiegoś specjalnego zadośćuczynienia od sprzedawcy, którym miałby mnie przekonać do zmiany oceny też się nie spodziewam - o czym mielibyśmy dyskutować? Skąd i po co ten popup - czego Allegro oczekuje po takiej dyskusji?
@ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_
* tylko mi to dziwnie brzmi? Trochę jak "ubierać czapkę i szalik/ ubierać choinkę" stronę/grupę na FB o zakupach na Allegro ew. mógłbym założyć (ale mi się nie chce)
@wiekszy Chcemy, żebyś był zadowolony ze swoich zakupów na Allegro. Dzięki dyskusji masz szansę skontaktować się ze Sprzedającym i wyjaśnić, dlaczego transakcja nie spełniła Twoich oczekiwań. Będzie to dla niego cenny feedback i jednocześnie szansa, na wyjaśnienie sytuacji. Być może jako Allegro również będziemy w stanie pomóc.
Oczywiście rozpoczęcie dyskusji przed wystawieniem oceny nie jest obowiązkowe i jeśli jesteś zdecydowany, to po prostu pomiń pojawiający się komunikat.
dzięki za odpowiedź, (Super!, Ja też chcę być zadowolny! 😉 w pierwszym poście tego wątku masz screena z tego jak sprzedający wyjaśnia sytuację przez centrum wiadomości, piszesz że otwarcie dyskusji to będzie dla niego cenny feedback a nie (jak mi się - widocznie źle - wydawało) dodatkowy problem... ok... przemyślę czy warto tak się troszczyć o sprzedającego... (on dostanie cenny feedback i jeszcze szansę... a ja nadal nie bardzo wiem jaka z tego ma wyniknąć korzyść dla mnie - wyjaśnić dlaczego nie jestem zadowolony mogę w 500 znakach komentarza)
@wiekszy sprawdz przebieg dysku. Moze Ci sie nie trafi taki ktory ma przewalone 30.000-40.000 godzin 😄
3.5 roku w laptopie z premierą w 2018... a niech będzie... (do 2 ostatnich dokupiłem sobie jeszcze Allegro Care - za 50zł moim zdaniem warto choćby po to żeby się w razie czego przekonać czy/jak działa)
btw: @piimaa pisała coś gdzieś o fałszowaniu danych SMARTa (tego w dyskach, nie w dostawie) czy mi się wydaje? bo teraz nie mogę znaleźć. Jeśli nie SMART, to czym sprawdzić (kojarzę tylko https://www.hdsentinel.com/hard_disk_sentinel_linux.php)
@wiekszy Jeśli dysk miał robiony self-test (przez użytkownika lub przez system) to gdzieś na dysku zapisuje się adnotacja o takim teście. Program GSmartControl pokazuje te adnotacje i widać w nich ilość przepracowanych przez dysk godzin, po których był wykonany self-test. Czyszczenie SMARTAa nie usuwa tej adnotacji, więc zawsze warto użyć tego programu.
Ponoć jest podobny program działający pod linuksem - Smartctl.
@wiekszy to ja kilka razy pisalem o czyszczeniu SMART. Mialem taka propozycje pracy na zlecenie ale... odmówilem. Jesli dysk z 2017r jest sprzedawany jako NOWY (a rzęźi) to nie wiem czy wszystko jest all ok.
@ko_alka powinna być ocena "Neutralny".