Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam mam pytanie odnośnie ochrony kupujących. Czytam sobie i niby allegro protect chroni w sytuacji sprzedaży towaru niezgodnego z opisem . Jednak ostatnio dwa razy z rzędu znalazłam się w takiej sytuacji i raz przyznano , a raz odmówiono twierdząc że mogę towar używać więc nie ma problemu.
1) kupiłam obiektyw który miał być nowy ale bez gwarancji (przeleżał w szafie) okazało się że obiektywy sporo używany i z lekko uszczerbiony - obiektyw działa. Sprzedająca coś tam odpowiadała na wiadomości ale z b. Dużym opóźnieniem wyglądało jakby rzadko zaglądała na allegro i nie odpowiedziala na reklamacje w 14 dni .Allegro przyznało zwrot.
2) kupiłam karte graficzna w tytule 2miesieczną, 2 lata gwarancji. Niestety okazało się że sprzedający nie dostarczył dowodu zakupu do gwarancji, poprosiłam o dostarczenie , zwlekał, przeciągał, ściemniał a na końcu stwierdził że nie wyśle bo tam są jego dane i widnieją inne produkty. Poprosiłam aby zarył te dane i wysłał tylko to co może, przestał odpowiadać na wiadomości. Założyłam spór w którym mimo wiadomości allegro nie odpowiadał. Okazało się także że karta ma 6 miesięcy nie 2 i prawdopodobnie siedziała w koparce tak powiedzieli mi w serwisie w którym montowali mi ją i stwierdzili wówczas że gość ściemnia że albo karta ma ponad rok albo siedziała w koparce ale 2 miesięcy nie ma na pewno no i jak się potem okazało nie pomylili się co do wieku karty. Do dnia dzisiejszego brak również gwarancji, pomimo wielu prób kontaktu ze sprzedającym nie odczytuje nawet wiadomości. No i w tym przypadku mimo że sprzedawca olał mnie i allegro, nie odpowiedział na reklamację allegro odmówiło wypłaty z allegro protect uzasadniając , że karta działa, a ja mogę z niej korzystać.
Jest to dla mnie niezrozumiale kompletnie, byłam przekonana że w takich sytuacjach allegro chroni klienta. Przecież inna wartość ma karta 2 miesieczna na 2 letniej gwarancji a inna 6 miesieczna bez gwarancji. Proszę o podpowiedź czy mogę coś z tym jeszcze zrobić czy generalnie zostałam oszukana i koniec?
Sprzedawca jest osobą prywatną nie firmą, i gwarancji udziela producent. Więc przestań bredzić. Ponadto sprzedawca jest oszustem. A karta jest 3 razy starsza niż deklarował. Czegoś jeszcze nie rozumiesz ?
Skoro nie odpowiada na wiadomości, ani moje ani allegro to jak niby miałabym zrealizować tą gwarancję. Napij się czegoś mocniejszego.
W teorii tak a w praktyce nie odbiera wiadomości nawet od allegro
O czym ty piszesz? Przecież wyraźnie napisałam że olewa i mnie i allegro. Mogę pisać, co nie zmieni faktu że nic to nie da.
W tym problem ze sprzedawca nie odpowiada od miesiąca na wiadomości i w tym że karta jest starsza niż deklarował.
Nie mam podejrzeń a pewność że karta ma 6 miesięcy a nie 2. No i przede wszystkim nie mam gwarancji a miała być. Chyba jest to oszustwo tym bardziej że sprzedający nie wypowiedział się w sprawie. Olał całkowicie sytuację. I gdyby dosłał tą gwarancję to Noe robiłabym problemu prosiłam go z miesiąc.
Nie możesz mieć pewności, że karta jest starsza. Jak serwis/sklep to niby rozpoznał? Po zakurzeniu karty czy co? Nie ma licznika cykli czy czegoś takiego.
Karta działa. Jeżeli przestanie w ciągu dwóch lat, odzywasz się do sprzedawcy z prośba o zwrot pieniędzy. Jeżeli nie będzie odpowiedzi, korzystasz z Allegro protect i dostajesz zwrot kasy. Nie ma znaczenia, czy sprzedawca wydał ci gwarancje czy nie
Oczekiwałam że zwróci mi różnice w cenie 2 miesięcznej karty z gwarancją do 6 miesięcznej bez. To chyba oczywiste .
Podobna sytuacja ilu mnie, i allegro trzyma stronę sprzedawcy a towar to szrot, nie nadaje się nawet do naprawy. Allegro obiecywało a na koniec zostawiło drogę sądową. Tragedia idą na ilość żadnej jakości w pomocy i obsłudze.
To jest wątek o Allegro protect. Allegro nie mogło obiecywać zwrotu a potem się wypiąć wiec to raczej nie taka sama sytuacja…. Albo ją precyzyjnie opisz