Piszę, ponieważ jestem głęboko zaniepokojona faktem, że na Allegro wciąż pojawiają się oferty produktów opisywanych mianem „Żonobijka”. Rozumiem, że chodzi o koszulkę czy podkoszulek i że takie określenie funkcjonuje w języku potocznym, ale właśnie dlatego problem jest jeszcze poważniejszy. Sam fakt, że w XXI wieku na największej polskiej platformie sprzedażowej można bez przeszkód używać takiej nazwy, jest dla mnie szokujący i niepokojący.
Słowo „żonobijka” to nie jest zwykłe, neutralne określenie. To termin, który wprost odnosi się do przemocy wobec kobiet i normalizuje ją, nawet jeśli pozornie ma być użyty żartobliwie. Taka nazwa poniża kobiety, utrwala szkodliwe stereotypy, a przede wszystkim bagatelizuje dramatyczny problem społeczny, jakim jest przemoc domowa. W kraju, w którym co roku tysiące kobiet doświadcza przemocy, takie określenia nie powinny mieć prawa bytu w przestrzeni publicznej, a tym bardziej na profesjonalnej platformie sprzedażowej o tak dużym zasięgu jak Allegro.
Oczekuję, że Allegro potraktuje tę sprawę poważnie i podejmie działania w celu usunięcia takich ofert, a przede wszystkim wprowadzi jasne zasady, które uniemożliwią sprzedawcom używanie w nazwach i opisach produktów słów obraźliwych, uwłaczających i promujących przemoc. Jestem przekonana, że platforma o renomie i znaczeniu Allegro nie powinna tolerować treści, które mogą być odczytane jako wspieranie lub banalizowanie przemocy wobec kobiet.
