Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zakupiłem kilka przedmiotów (panele podłogowe), jednak część paczek zdecydowałem zwrócić, korzystając z darmowego zwrotu Allegro Smart. Dwie paczki (zwrot) przekroczyły limit poczty polskiej, zatem poprosiłem Allegro o zapewnienie innej formy dostawy. Dostawa przez FedEx została zamówiona przez Allegro. Sprzedawca skontaktował się ze mną – okazało się, że zwracane przedmioty uszkodziły się w trakcie dostawy, zatem potrącił to z kwoty zwrotu (zwracane przedmioty o wartości 420 zł, a zwrot po potrąceniu wyniósł 84 zł).
W FedEx reklamacje może złożyć zleceniodawca, ewentualnie odbiorca (jeżeli zleceniodawca zrzeknie się roszczeń na rzecz odbiorcy).
Otworzyłem dyskusję z sprzedawcą, który wysłał mi zdjęcia i protokół szkody. Osoba od Allegro odpisała, że reklamacja została złożona (i będzie trwać do 30 dni), jednak dyskusja została zamknięta 'W związku ze zwrotem środków do Kupującego' (aha, 84 zł zamiast 420 zł i jest git?)
Jakie są kolejne kroki?
Czekać do końca rozpatrzenia reklamacji?
Otworzyć nową dyskusję?
Czy przysługuje odszkodowanie z programu ochrony kupujących w takiej sytuacji?
Z samego faktu skierowania roszczeń przeciwko przewoźnikowi z tytułu umowy przewozu wynika, że roszczenie wobec kupującego nie było wymagalne i nie mogło być skutecznie przedstawione do potrącenia. Nawet gdyby kupujący był podmiotem odpowiedzialnym za szkodę (a w świetle prawa przewozowego nie jest, o czym później), sprzedający nie miałby podstaw do dokonania potrącenia przed rozpatrzeniem reklamacji przez przewoźnika.
Dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci umorzenia wzajemnych wierzytelności, nie wystarczy samo powołanie się przez składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonej do potrącenia; istnienie tej wierzytelności należy udowodnić (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 10 lipca 2009 r., sygn. ACa 416/09; podobnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2012 r., sygn. III CSK 317/11).
*ostatnie odwołanie do wyroku SN kasuję jako nieadekwatne.
@-Sainkho- ja nie piszę o tym co w poście tylko ogólnie. Sprzedawca nie ma obowiązku składać za kupującego reklamacji do przewoźnika, nie ma takiego prawa które mu to nakazuje. Uokik jasno twierdzi że do składania reklamacji odnośnie paczki upoważniony jest zarówno nadawca jak i odbiorca. Jeśli paczka jest cała a towar zniszczony sprzedawca stosuje potrącenie nie jest detektywem by dociekać czy zniszczenia dokonał przewoźnik czy kupujący i nie interesuje go to jeśli kupujący twierdzi, że on wysłał całe to dostanie wypełniony protokół szkody plus zdjęcia i niech sobie składa sam reklamację o wyrównanie szkody od przewoźnika, albo niech przedstawia dowody w postaci filmu że towar działa / jest cały przed spakowaniem i następnie spakowanie nie ma na gębę bo na allegro są same święte krowy kupujące co za nic nie odpowiadają. Allegro też jest zdania że reklamację składa nadawca albo do nich albo do przewoźnika, a odbiorca może ale wcale nie musi tego robić, jest to tylko jego gestem dobrej woli bo u niego leży paczka.
Ale jak ma składać reklamację, o czym ty piszesz, odstąpił od umowy zakupu, odsyła ze Smartem, a tu nie jest stroną.
@LEW433 jest stroną bo odpowiada za stan i spakowanie zwrotu, aż ten dotrze do sprzedawcy. Strony umowy wg uk zwracają sobie wszelkie należności. Skoro on odsyła popsuty towar to albo sam go zepsuł albo źle spakował i się zepsuł w transporcie, ewentualnie przewoźnik paczkę traktował z kopa. Odsyła w ramach umowy smart więc reklamuje wykonanie usługi z płatnej subskrypcji w postaci darmowego zwrotu do allegro. Nie mylić z reklamacją u przewoźnika przewoźnik odpowiada przed allegro a allegro przed subskrybentem,.
@LEW433 Ale jak ma składać reklamację, o czym ty piszesz, odstąpił od umowy zakupu, odsyła ze Smartem, a tu nie jest stroną.
To, że kupujący odstąpił od zakupu i nie był już właścicielem towaru, nie jest nawet istotne dla ustalenia odpowiedzialności za szkodę czy tego, kto powinien wystąpić z roszczeniem do przewoźnika. Gdyby to był zwrot w ramach reklamacji, zasady byłyby te same.
Z przepisów prawa przewozowego wynika, że w przypadku zwrotów Smart sprzedający w ogóle nie może kierować roszczeń z tytułu uszkodzenia przesyłki do kupującego. Odpowiedzialność za szkodę ponosi przewoźnik albo nadawca w sensie prawnym (podmiot, który zawarł umowę z przewoźnikiem), czyli Allegro.
@az1rael Sprzedawca nie ma obowiązku składać za kupującego reklamacji do przewoźnika, nie ma takiego prawa które mu to nakazuje.
Zapoznaj się z przepisami prawa przewozowego i pocztowego. W obu aktach prawnych ustanowiono, że jeżeli przesyłka została doręczona, to jedynym podmiotem uprawnionym do wniesienia reklamacji / dochodzenia roszczeń z tytułu uszkodzenia jest odbiorca.
Jak znajdę chwilę, przytoczę odpowiednie przepisy oraz interpretację samego ustawodawcy.
@az1rael Allegro też jest zdania że reklamację składa nadawca albo do nich albo do przewoźnika, a odbiorca może ale wcale nie musi tego robić, jest to tylko jego gestem dobrej woli bo u niego leży paczka.
Czyżby? Zobacz tutaj:
@az1rael Jeśli paczka jest cała a towar zniszczony sprzedawca stosuje potrącenie nie jest detektywem by dociekać czy zniszczenia dokonał przewoźnik czy kupujący i nie interesuje go to
Przed dokonaniem potrącenia sprzedający powinien próbować ustalić, kto ponosi odpowiedzialność za szkodę.
Art. 6 KC: "Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne".
Art. 471 KC: "Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi".
Masz może tę interpretację, o której wspominałeś? Same przepisy jak było pisane x razy mogą być interpretowane w dwojaki sposób.
@-Sainkho- tak czyżby powolujesz sie na wypowiedź moderatorki co pracuje ile 2 miesiąc? To co na moim screenie to było oficjalne zapytanie do allegro z marca kiedy wprowadzili zmiany w protect od moderatorki co pracuje tu dłużej niż ja zacząłem lrzygodę z forum ponad 2 lata więc ma większe doświadczenie
Co to ma do rzeczy? Ocena doświadczenia na podstawie czasu spędzonego na forum jest słabą formą dyskredytacji. Wyznacznikiem rozwiązania tej sytuacji może być orzecznictwo w takiej lub podobnej sprawie, bez tego każdy może snuć swoje teorie.
@az1rael powolujesz sie na wypowiedź moderatorki co pracuje ile 2 miesiąc?
Powołuję się na przepisy prawa. A podałam Ci przykład odmiennego stanowiska prezentowanego przez pracownika Allegro. Daj już sobie spokój z tymi screenami. Tutaj masz stanowisko Allegro:
@-Sainkho- Ale kupujący nie jest właścicielem przedmiotu, nie jest stroną dla przewoźnika- Smart więc... co w tej sytuacji?
@LEW433 Patrz na to, kto odebrał paczkę. Po zakupie jest to kupujący, po zwrocie - sprzedający. Od momentu doręczenia paczki uprawnienie do dochodzenia roszczeń przysługuje odbiorcy jako podmiotowi rozporządzającemu przesyłką. Dlatego w celu zgłoszenia reklamacji dot. przesyłek odebranych przez kupujących, Allegro wymaga od sprzedających, żeby uzyskali od klientów oświadczenie o zrzeczeniu się roszczeń.
@-Sainkho- Że wymaga nie oznacza że kupujący ma reklamować tylko powinni oni, Allegro jak to zwrot ze Smartem, Allegro chce mieć wpływ kto przewoźni, chcą kasy- sprzedaż Smarta ale zawsze szukają winnych a sami ....tylko kasę.
@LEW433 Allegro woli nie przypominać o tym, że są prawnym nadawcą przesyłek i podmiotem uprawnionym do reklamacji w niektórych sytuacjach.
A zgodnie z załącznikiem 16 do regulaminu serwisu "Usługa Dostawy" świadczona na rzecz użytkowników obejmuje "podejmowanie czynności w ramach postępowania reklamacyjnego w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania Usługi lub Usługi Zwrotu Towaru przez Dostawcę".
Ja, jakby doszło do takiej sytuacji z pewnością łatwo im się poddam, niech sobie reklamują.
Dodam (na marginesie wątku), że za cały bajzel, związany z brakiem uprawnień sprzedającego do wnoszenia roszczeń przeciwko dostawcy po odebraniu przesyłki przez kupującego, odpowiada ustawodawca.
Po implementacji do KC przepisu unijnego o przejściu ryzyka na konsumenta z chwilą otrzymania przez niego towaru, należało wprowadzić odpowiednie zmiany do prawa pocztowego i przewozowego.
Lata mijają, a zmian nie ma. Niektórzy dostawcy (np. PP) pozwalają nadawcom zgłaszać reklamacje po doręczeniu przesyłki, czyli na własną odpowiedzialność przyznają im dodatkowe uprawnienia. Może to jednak powodować problemy, gdyby podmiot ustawowo uprawniony również wystąpił z roszczeniami.
Żeby jakoś wybrnąć z sytuacji, trzeba się bawić w cesje wierzytelności. Nie jest to żaden wymysł Allegro, tylko sposób na zabezpieczenie interesów sprzedających, bo w obecnym stanie prawnym kupujący może kierować roszczenia zarówno do sprzedawcy, jak i do przewoźnika.
Sam jest skopiowany, trudno ustalić z czym....🤔