Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Zakładam temat ponieważ pierwszy raz znalazłam w tak nietypowej sytuacji. Zostało mi zawieszone konto na podstawie „działa na szkodę sprzedającego”. Wystawiłam komentarz negatywny (który został usunięty), ponieważ towar miał pojawić się u mnie do 24.08. niestety finalnie miałam możliwość odebrać towar dopiero 4.09, wtedy towar był już mi zbędny, więc nie odebrałam paczki.
Jak wyglądała cała sytuacja z paczka?
Dostałam informację o możliwości odebrania paczki 24.08, pojechałam pod paczkomat, niestety skrytka nie chciała się otworzyć. Skontaktowałam się z inpostem, oni również nie mogli otworzyć paczkomatu. Konsultantka mnie przeprosiła i poinformowała, że sprawę zgłaszają do sprzedającego, który będzie się ze mną prawdopodobnie kontaktować żeby wyjaśnić jakoś sprawę, gdyż wyjeżdżałam i nie miałam już możliwości odebrać paczki później. Paczka wróciła na sortownie, mijały kolejne dni, InPost ponownie skontaktował się ze mną z pytaniem czy jednak udało mi się odebrac- nie udało się. Sprzedający nie podjął ze mną żadnego kontaktu, nagle paczka w magiczny sposób trafiła do paczkomatu 05.09, nie była już mi potrzebna.
Nie byłam zadowolona z transakcji więc wystawiłam komentarz negatywny, gdyż mam do tego prawo.
Dlaczego moje konto zostało zawieszone?
Sytuacja dotyczy zamówienia 4f6713a0-40ce-11ee-93bd-b5406cc67de4
Masz oczywiście prawo do komentarza ale są tam warunki i nie sądzę że konto zostało Ci zawieszone przez "zwykły" komentarz tylko wykraczający poza ramy regulaminu!
Ocena nie miała żadnego komentarza, dałam jedynie łapkę w dół i po 1 gwiazdce, stąd moje zdziwienie.
Pierwsze słyszę o takim przypadku że za same gwiazdki zawiesili Ci konto. Napisz tu:https://allegro.pl/pomoc/kontakt?kategoria=8b463d9b-b539-4537-a631-a4b68c62582e albo jutro moderacja-może coś wrzuci.
Ja również, jak mogę to wyjaśnić? Podjęcie czatu z konsultantem będzie wystarczające?
Mi konto zawiesili kilkanascie lat temu za niezapłacone 15zl ( nawet nie wiedzialem) ktore uiscilem pojakims tam czasie. Od paru lat ich proszę o odwieszenie lub usuniecie ( to zaloze nowe) lecz bez jakich kolwiek odpowiedzi. Zlewka
@olk_aa20 Wytłumacz proszę dlaczego wystawiłaś taką negatywną ocenę sprzedającemu?
Przecież nie ma tu żadnej jego winy.
Całe zamieszanie ewidentnie wynika z winy przewoźnika więc wystawienie takiej oceny jest działaniem na szkodę sprzedającego i weź pod uwagę, że takie bezmyślne wystawianie krzywdzących komentarzy może się skończyć nawet sprawą w sądzie.
Doprawdy, jeszcze straszysz do sądu za gwiazdki?? tego jeszcze tu nie czytałem. ale zgadzam się się z tym że, Ja bym nie wystawił negatywa, Ale nie to jest tematem tego wątku.
@LEW433 Ja straszę? W którym miejscu?
Wskazuję jedynie, że bezpodstawne i bezmyślne wystawianie negatywnych ocen - jeśli sprzedający dba o dobre imię swoje i swojej firmy - może się wiązać z takimi konsekwencjami. Napisałem to aby może co niektórzy uświadomili sobie, że za czynami idą też ich konsekwencje.
Nie rozumiem dlaczego wystawiłaś negatywa sprzedawcy, który na tę sytuacje nie miał żadnego wpływu i w niczym nie zawinił.
Z drugiej strony masz do tej opinii prawo, mimo że wg mnie jest głupia i niezasłużona. Wielu kupujących wystawia sprzedającym negatywy za działanie kuriera i allegro z tego powodu nie zawiesza im kont. Coś mi się wydaje, że były jeszcze inne powody zawieszenia..
Wydaje mi się, że opisałam całą sytuację jasno i klarownie. Nie miałam żadnego innego kontaktu ze sprzedającym poza złożeniem zamówienia, prośbie o wyjaśnienie sytuacji i wystawieniu mu oceny. Dlaczego wystawiłam ocenę? Zgodnie z informacją przekazana mi przez przewoźnika sprzedający został poinformowany o całej sprawie jednak nie podjął ze mną żadnego kontaktu, nie sądzę aby InPost sam podjął decyzję o ponownym dostarczeniu przesyłki. Wystarczyła jedna wiadomość informująca mnie o rozwoju sytuacji i rozwiązaniu jakie zostanie zastosowane a szczególnie w sytuacji gdy prosiłam o to podczas rozmowy telefonicznej.
Jaki mam cel w zaginaniu prawdy? Potrafię przeczytać regulamin ze zrozumieniem, gdybym wiedziała za co zostałam zablokowana nie otwierałabym tematu.
„Konsultantka mnie przeprosiła i poinformowała, że sprawę zgłaszają do sprzedającego, który będzie się ze mną prawdopodobnie kontaktować”
Nie masz nawet pewności co do tego czy przewoźnik faktycznie ze sprzedającym się skontaktował czy nie i czy sprzedający w ogóle był świadomy tego co się dzieje.
Tak jak napisałam wyżej, „Nie miałam żadnego innego kontaktu ze sprzedającym poza złożeniem zamówienia, prośbie o wyjaśnienie sytuacji i wystawieniu mu oceny.” PROSIŁAM TELEFONICZNIE O WYJAŚNIENIE SPRZEDAJCEGO, więc mam pewność, że wiedział. 🙂
Myślę, że wszystko już wystarczająco dokładnie wyjaśniłam. Zgodnie z radą napisałam do Allegro, za którą serdecznie dziękuję.
Życzę wszystkiem spokojnej nocy. 🙂
Jak paczkomat miał awarię (w tym przypadku drzwiczki nie chciały się otworzyć), to po naprawie paczka trafia ponownie do danej maszyny i oczekuje na odbiór (wcześniejsze doręczenie się nie liczy). Inpost nie pyta nadawcy, co ma zrobić z paczką w takiej sytuacji, bo nie ma podstaw.
Do tego to nawet nie łapie się na opóźnienie, ponieważ w przypadku usługi Allegro Inpost Paczkomaty, termin doręczenia nie jest gwarantowany (Allegro Inpost Paczkomaty i Inpost Paczkomaty, to dwie różne usługi). Operator powinien doręczyć paczkę w ciągu 30 dni od nadania (po upływie 30 dni przesyłkę zgodnie z prawem pocztowym traktuje się jako zaginioną) i tu na bank termin nie został przekroczony.
Tak więc sprzedawca wysłał towar w terminie, operator pocztowy doręczył do paczkomatu w terminie. Sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności, za to, że kupujący nie mógł odebrać przesyłki, ba ma nawet prawo obciążyć go kosztami zwrotu i magazynowania (bo towar nadal jest własnością kupującego, do czasu odstąpienia od umowy).
A i to kupujący wybiera formę transportu i sprzedawca nie odpowiada za jego wybór.
Widzisz - tu jest kolejny problem. Zamiast napisać od razu, że kontakt ze sprzedającym był i wiedział on o sprawie to nie wiadomo czemu pomijasz takie kwestie.
Nie zmienia to jednak faktu, że nawet jeśli sprzedający o tym wiedział to wina za sytuację i tak leży po stronie przewoźnika i ten komentarz był wystawiony - w mojej opinii - całkowicie bezzasadnie bo to nie wina sprzedającego, że automat nie chciał wydać paczki, że potem leżała ona na sortowni oraz, że została później przekazana do ponownego doręczenia.