Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Jestem w trakcie dyskusji w sprawie zwrotu słuchawek dousznych.
Sprzedający twierdzi, że nie mogę ich zwrócić na podstawie zapisu w ww. ustawie : ,,Prawo odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa
lub na odległość nie przysługuje konsumentowi w odniesieniu do umów:5) w której przedmiotem świadczenia jest rzecz dostarczana w zapieczętowanym
opakowaniu, której po otwarciu opakowania nie można zwrócić ze względu na
ochronę zdrowia lub ze względów higienicznych, jeżeli opakowanie zostało
otwarte po dostarczeniu;"
W odpowiedzi na to odniosłem się do ,,Najpóźniej w chwili wyrażenia przez konsumenta woli związania się
umową na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa przedsiębiorca ma obowiązek
poinformować konsumenta w sposób jasny i zrozumiały o: braku prawa odstąpienia od umowy na podstawie art. 38 lub okolicznościach, w
których konsument traci prawo odstąpienia od umowy; "
Uważam, że nie zostałem poinformowany, iż te słuchawki są artykułem higienicznym, którego nie można zwrócić w związku z zacytowanym przez sprzedającego fragmentem. Nie dostałem żadnych podstaw, ani wskazań, żeby tak sądzić, przed ich rozpakowaniem. Aktualnie uważam, że ja mam rację i chciałbym żeby tak pozostało, jednak po prostu liczę na dojście do tego kto ma rację tak naprawdę, więc argumenty z obu stron są bardzo mile widziane.
Wstaw sam tekst bez znaków kodu. Chętnie poznamy odpowiedź.
i wklej tekst Twojego zapytania
@Client:80340374 @DECO-MASTER @br.
moje zapytanie:
Dzień dobry, Mam pytanie w sprawie zwrotów słuchawek dousznych. Kupiłem takie, nie trzymały się w moich uszach, czyli sa nie do użytku. Chciałem je zwrócić. Doszły do sprzedawcy, ale gdy do niego dotarły, to odwołał się do ustawy o prawach konsumenta, że towar ze względów higienicznych nie moze zostać przyjęty i muszę wyslac kuriera żeby je odebrał. Sprzedawca zacytował w informacji o zwrotach przypadki kiedy nie można zwrócić produktu. Jednak nie poinformował mnie, że ten produkt należy do tego typu produktów. Nazywa je produktem higienicznym Czy w takim razie może odmówić mi zwrotu i w mojej kwestii leżało domyslenie się, iż dany produkt jest produktem higienicznym, czy jednak powinien był mnie o tym poinformować?
Trochę pogmatwałem to pytanie, ale zadawałem je na telefonie, bo chciałem jak najszybciej odpowiedź. Odpowiedź UOKIK jest jednak prawdziwa niezależnie od mojego pytania
@DECO-MASTER @br. jak posortujecie od najstarszych wpisy, to na pierwszej stronie powinniście znaleźć mój cytat, ale napiszę go tu jeszcze raz:
Szanowny Panie, w mojej ocenie, w Pana sprawie nie znajdzie zastosowania art. 38 pkt 5) ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. z 2020 r., poz. 287), albowiem z całą pewnością słuchawki można zdezynfekować, by następnie znów - bez uszczerbku dla słuchawek - mogły one zostać wprowadzone przez sprzedawcę do obrotu. Zatem, o ile w ustawowym terminie odstąpił Pan od umowy sprzedaży zawartej na odległość, to Pana oświadczenie było prawnie doniosłe i sprzedawca winien dokonać Panu zwrotu pieniędzy za zakupione przez Pana słuchawki.
@DECO-MASTER @Client:72726722 mamy na Gadane automat kwalifikujący podejrzane posty do kwarantanny, dopiero decyzja moderatora powoduje ich publikację. Zapewne chodzi m.in. o posty, których duża część została wklejona (zamiast wpisana).
Post jest już widoczny.
Co do jego treści, niewiele ona zmienia. To opinia jednego z prawników (?) UOKiK, jeżeli przekonuje Cię ona, zastosuj się do zawartej w niej porady. Natomiast nie przeceniałbym jej wagi, to nie jest ani oficjalne stanowisko Urzędu, ani tym bardziej wyrok sądu. Nie jestem też pewien, czy zdanie "z całą pewnością słuchawki można zdezynfekować" jest profesjonalną opinią specjalisty od słuchawek dousznych, czy po prostu gdybaniem laika.
@msniezek sam sprzedawca w wiadomościach ze mną nie mówił, że mycie słuchawek jest problemem, tylko że ,,czyszczenie takich słuchawek nie jest możliwe przez inną osobę niż użytkownik ze względu na higienę lub ochronę zdrowia", co automatycznie potwierdza, iż jest to możliwe. Odwoływanie się natomiast do higieny i ochrony zdrowia jest śmieszne, bo można po prostu umyć potem ręce, albo używać rękawiczek. Za rękawiczki jednorazowe z i kilka psiknięć płynu dezynfekującego z chęcią zapłacę bezradnemu sprzedawcy.
@Client:72726722 jeżeli wiesz to, bo np. znasz się na przepisach BHP, innymi słowy jeżeli masz pewność, że sprzedawca się myli i sąd przyzna Ci rację - w porządku, w takim razie nie pozostaje Ci nic innego, jak zastosować się do porady pracownika UOKiK (już w pierwszym poście wskazywałem Ci, że masz taką możliwość).
Natomiast my jako Allegro nie możemy w żaden sposób ingerować w decyzję sprzedawcy.
@msniezek nie rozumiem w takim razie, po co jest opcja ingerencji Allegro, skoro gdy sprzedający przedstawia argumenty, które sam Pan przyznał :
Ale pracownik Allegro poparł sprzedającego słowami : Przykro mi, natomiast sprzedający [edycja] ma możliwość nie przyjęcia odstąpienia od umowy bez podania przyczyny z uwagi, że dany towar kwalifikuje się do przedmiotów higienicznych.
Więc kiedy sprzedający mówi, że należy do higienicznych, to Allegro go popiera dość widocznie, choć potem w dyskusji tutaj dostaję informację, że trzeba by spytać uokik i Allegro tak na prawdę nie wie. A kiedy spytam uokik, to już moje zdanie jest podważane mimo, iż jest poparte przez urząd zaproponowany przez samo Allegro...
@Client:72726722 Z pewnością to stanowisko pracownika UOKiK i jego ocena ma większą wagę, niż stanowisko sprzedawcy i wszystkich pracowników Allegro. Postąp zgodnie z sugestią, zgłoś sprawę rzecznikowi konsumentów, przedstawiając mu odpowiedź otrzymaną od UOKiK. Mi też kiedyś zdarzyło się przedstawić Allegro stanowisko Federacji Konsumentów, określone na moją prośbę, na poparcie mojego zgłoszenia naruszeń zasad pewnego sprzedawcy, jednak Allegro również podważyło to stanowisko i odmówiło podjęcia działań twierdząc, że to tylko opinia jakiegoś "stowarzyszenia".
@xyz96 pomyśleć, że tak duża firma jak [edycja] doprowadzi do takiej sytuacji przy słuchawkach, które kupiłem za 68zł...
Poczekam jeszcze na opinię samego sprzedawcy w dyskusji z nim. Jeśli dalej będzie przy swoim, to zgłoszę sprawę rzecznikowi.
@Client:72726722 może dołącz zaświadczenie od lekarza, że nie masz grzybicy uszu ani innych chorób, które mogą przenieść te słuchawki. 😏
@konto zamknięte jak zwracasz buty to dajesz zaświadczenie o braku grzybycy nóg mam nadzieję
@xyz96 ale pojechałeś
Z pewnością to stanowisko pracownika UOKiK i jego ocena ma większą wagę, niż stanowisko sprzedawcy i wszystkich pracowników Allegro. Postąp zgodnie z sugestią, zgłoś sprawę rzecznikowi konsumentów, przedstawiając mu odpowiedź otrzymaną od UOKiK
stanowisko pracownika uokik to nie jest oficjalne stanowisko uokik
uokik nie jest sądem i wielokrotnie jego oficjalne decyzję były podważane przed tym organem
uoki często się myli - a jak sie myli to znaczy jednoznacznie: wydaje opinie czy decyzje niezgodnie z prawem
Więc kiedy sprzedający mówi, że należy do higienicznych, to Allegro go popiera dość widocznie, choć potem w dyskusji tutaj dostaję informację, że trzeba by spytać uokik i Allegro tak na prawdę nie wie. A kiedy spytam uokik, to już moje zdanie jest podważane mimo, iż jest poparte przez urząd zaproponowany przez samo Allegro...
Żeby było jasne: Allegro nie wie, kupujący nie wie, pracownik UOKiK nie wie ani sprzedawca też nie wie. Z prostej przyczyny: w żadnym przepisie Ustawy o prawach konsumenta nie są wymienione kategorie przedmiotów, które podlegają poszczególnym wyłączeniom. Dlatego właśnie Allegro pozwala sprzedawcy podjąć własną decyzję (i odpowiadać za nią), bo to on ponosi ryzyko tej decyzji. O każdej takiej sprawie ostatecznie może zdecydować wyłącznie sąd (jeżeli oczywiście nie osiągniecie ze sprzedawcą porozumienia).
@msniezek i taki post zapunktuję
@msniezek wiem właśnie, że nikt nie wie, ale sprzedawca został wyraźnie poparty. Skoro allegro nie wie, to powinno było napisać, a nie popierać sprzedawcę kiedy prosiłem o ingerencję w trakcie rozmowy ze sprzedawcą.
Swoją drogą to trochę śmieszne: skoro w ustawie nie są sprecyzowane kategorie przedmiotów, to opinia sądu to też będzie opinia osoby, która nie wie, bo nie ma na czym oprzeć swojego zdania. Różnica będzie tylko taka, że zdanie sądu jest ważniejsze niż nasze.
Skoro nie jest sprecyzowane w ustawie to oznacza tak jak napisał @msniezek , że sprzedawca może sam decydować o takich zwrotach i nie wiem czego Ty tutaj jeszcze nie rozumiesz. To że Tobie nie przeszkadza cudzy wosk na słuchawkach czy cudze włosy na depilatorze, nie oznacza że wszyscy tak mają.
Strach się bać, za chwilę mądrale z UOKiKu zaczną pisać, że prześcieradło i ręcznik przecież można wyprać a golarkę czy maszynkę do włosów zdezynfekować. W końcu fryzjer tak robi.
Taki mem mi się przypomniał. Paskudny, tak jak zresztą cały ten wątek 😂
@Kaliope_Brzeg sprzedawca jak najbardziej może sam decydować, jednak allegro równocześnie mówi, że nikt nie wie, a w rozmowie ze sprzedawcą go otwarcie poparli.
A co do decyzji co można wyczyścić, a czego nie przed ponowną sprzedażą- no jest to skomplikowana sprawa. Powinni stworzyć jakieś odgórnie wskazania poparte np. ankietami wsród klientów i opiniami ekspertów od czyszczenia i higieny użytkownania danych produktów.
A przynajmniej powinna być informacja od sprzedawcy przed zakupem, że uważa dany produkt za nie do ponownego użytku po wykorzystaniu go przez klienta.
@Client:72726722 @RED @Kaliope_Brzeg @msniezek ( and others)...
Sytuacja według mnie jest prosta :
1. Jeżeli Sprzedający zaznaczył iż jest to towar higieniczny - wiedziałeś przed zakupem. Koniec , kropka. Nie ma dokładnej listy towarów w ustawie - mógł to zrobić. Pozostaje Ci sąd.
2. Allegro powinno pozwolić umieszczać takie info w tekście opisu ( kupujący często nie czytają zakładek itp)
3. Są produkty których nie zwracamy z przyczyn oczywistych po otwarciu ( papier toaletowy, podpaski, szczoteczki do zębów, paramedyki itp itd..) ale są również produkty których według mnie nie powinno się zwracać ze względów higienicznych również, mimo że nie jest to takie oczywiste. No bo kto chciałby czesać się używanym grzebieniem, golić się używaną golarką ( zwykłą czy elektryczną ), czy tak jak tutaj mieć wkładki douszne "po kimś". Tu wg mnie interpretacja należy do sprzedawcy.
4. UOKiK jest oderwany od rzeczywistości, i właściwie większość ich interpretacji jest "z czapy". Tutaj chociażby : kto miałby to czyścić i dezynfekować? Jak to stwierdzić czy jest tak czyste jak fabrycznie? Jakie środki? Kto ponosi koszty? Czy według UOKIK taki sprzęt to nowy czy już używany? Jeżeli używany to spadek wartości. Jeżeli spadek wartości to jaką kwotą obciążyć kupującego itp itd...
5. Co więcej interpretacja UOKiK jest WBREW ustawie która mówi że można testować w takim stopniu jakby robiło się to w sklepie stacjonarnym. Nikt nie pozwoli wkładać słuchawek do uszu ( nie mylić z "nausznymi" ) w sklepie, czy golić się golarką.
6. Co według mnie powinieneś zrobić? Spytać sprzedawcę czy ma nowe wkładki - czasem są zapasowe. I pokryć ich koszt jeżeli ma. Obie strony powinny być zadowolone.
@pinsplash że to towar higieniczny powiedział dopiero gdy do niego przyjechał zwrot, nie było nic napisane w opisie produktu, ani w żadnej zakładce