Dzień dobry.
Ponad miesiąc temu zakupiłem komputer na allegro lokalnie za ponad 4tys złotych.
Przed zakupem upewniłem się czy komputer posiada gwarancje na podzespoły oraz jak dlugo jeszcze trwają. Oczywiście sprzedający potwierdził gwarancje na wszystkie podzespoły oraz ich termin. To wpłynęło na to ,że dokonałem zakupu.
Po zakupie okazało się że sprzedający jednak nie posiada wszystkich faktur pod gwarancje tylko część. Po odebraniu towaru okazało sie , że jeden z podzespołów nie działa prawidłowo i powinien zostać wysłany na gwarancje, której nie mam. Prosił o czas aby mógł je znaleźć. Czekałem więc miesiąc.
Poruszyłem w końcu dyskusje na allegro opisując problem , że otrzymałem zamówienie, które nie jest kompletne. Czas reklamacyjny/dyskusji minął. Została oznaczona jako nierozwiązana.
Ja oraz konsultant allegro prosiliśmy o adres do zwrotu towaru po to abym mógł odzyskać pieniądze. Sprzedający nie chce podać adresu, zarzeka się, że znajdzie potrzebne dokumenty. Ja już cały towar spakowałem i leży w kartonach gotowy do wysyłki. Pracownik allegro wyznaczył termin do jutra czyli 7.12 godz 10:00 na podanie adresu do zwrotu .
Moje pytanie brzmi co dalej w tej sytuacji jeżeli sprzedający nie poda adresu do zwrotu. Oraz co w przypadku jeżeli np.znajdzie dzisiaj w magiczny sposób dokumenty, które powinny być już u mnie ponad miesiąc temu ? Czy zakończenie czasu reklamacji , oznaczenie dyskusji jako nierozwiązanej daje mi prawo do odesłania towaru? Komputer spakowany i po tej całej sytuacji z przyjemnością go odeślę po ponad miesiacu czekania...
