Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Jestem na krawędzi załamania nerwowego 😞 Nie wiem co robić.
Jakieś dwa lata temu wróciłem z emigracji i zamieszkałem z rodzicami w starym domu. Jest tam zbiór moich książek z dzieciństwa, głównie fantastyka, bajki, gazety komputerowe, trochę komiksów naukowych i historycznych książek. Na oko 300 książek(byłem molem książkowym). Ponieważ zalegały na strychu i stwarzały zagrożenie pożarowe postanowiłem je sprzedać zamiast wyrzucić na makulaturę. Na oko sprzedałem 30-40 na sumę około 3000.
Dziś dostałem wiadomość że Allegro podaje mnie do urzędu skarbowego i mam podać swoje dane!!!!!!!
Nigdy nie miałem do czynienia z Urzędem Skarbowym ani spraw karnych!!!! Nie wiem co robić, myślałem że mogę sprzedać swoje stare książki, bajki i komiksy 😞 😞
Bardzo się o to martwię, nie mam pieniędzy na prawnika ani księgowego, chciałbym zamknąć konto Allegro ale nie wiem czy to nie będzie dowodem obciążającym za złamanie jakiegoś prawa którego nie znam 😞 Błagam poradźcie co zrobić, nie chcę mieć jakiejś sprawy w sądzie 😞 Bardzo żałuję że wróciłem do Polski, nie sądziłem że za sprzedaż kilku książek grozi mi kara 😞 😞
@Legniczanin30 a nie lepiej udać się do najbliższego urzędu skarbowego i dowiedzieć się z pierwszej ręki o co chodzi, po co żyć w niepewności 😏
@kostas11 historia kontroli w naszej firmie jasno wskazuje, że dla 5-10zł warto zrobić kontrolę trwającą miesiąc
@Legniczanin30 do więzienia nie pójdziesz tylko ewentualnie coś zapłacisz 🙂
Najprościej będzie jak pójdziesz do swojego US i tam dokładnie dopytasz co w takiej sytuacji. Będziesz miał odpowiedź z "pierwszej ręki" albo jeszcze lepiej wyślij zapytanie listem poleconym - US ma obowiązek Ci udzielić odpowiedzi na piśmie.
"Najprościej będzie jak pójdziesz do swojego US i tam dokładnie dopytasz co w takiej sytuacji"
Rozwalają mnie takie teksty, sam mam się zgłosić na przesłuchanie jako przestępca ?!
Kup melisę. Przy takich upałach i takim stanie nerwów możesz popaść w problemy zdrowotne.
Miałem kiedyś traumę podobną do Twojej.
^ miesięcy po uzyskaniu spadku, dużego mieszkania, dowiedziałem się, że popełniłem wykroczenie. Nie zgłosiłem nabycia spadku do KAS.
Wizja kar, potężnych jak zegarki Nowaka i auta od bezdomnych dla Rydzyka nie pozwalały spać 5 lat.
DORWALI MNIE.
Wezwali.
Kazali wypełniać sterty papierów, podań, oświadczeń.
Na koniec dostałem kwit - postępowanie zakończone.
Żadnej kary nie zapłaciłem, bo sami znaleźli poprawkę ustawy, która mnie wyłączyła z opłacernia podatku w wysokości kilkudziesięciu tysięcy.
Jak radzili inni wyżej, koleżanki i koledzy - wyluzuj.
Komunikat od Allegro pisał, tworzył stażysta lub informatyk z Indii i zrobił to celowo, żeby działało jak straszenie Ukraińcami i czarną wołgą.
Takich jak Ty jest w europie kilkadziesiąt milionów osób, które zostały zgłoszone.
Czemu akurat Ciebie wezwie ABW, CBŚ, KAS czy ZUS ?
@Legniczanin30 napisał(a):
"Najprościej będzie jak pójdziesz do swojego US i tam dokładnie dopytasz co w takiej sytuacji"
Rozwalają mnie takie teksty, sam mam się zgłosić na przesłuchanie jako przestępca ?!
Z całym szacunkiem, ale to w tej sytuacji poradzę wizytę u dobrego psychologa lub psychiatry. Wyraźnie nie radzisz sobie z rzeczywistością.
Generalnie, to jak czegoś się nie wie, warto zapytać osobę / instytucję kompetentną i pewne rzeczyy staja się prostsze
" do więzienia nie pójdziesz tylko ewentualnie coś zapłacisz 🙂"
A jak nie będę miał pieniędzy na zapłatę to pójdę...
Nawet zresztą płacąc grzywnę i karę na zawsze będę oznaczany jako kryminalista.
Wszystko przez sprzedaż paru książek...
Rozgranicz to wszystko, podanie danych jest dlatego że powstał taki wymóg, nie oznacza on że zapłacisz ani że zostaniesz wezwany do US bo ktoś będzie miał taki kaprys. Będziesz musiał się rozliczyć albo wyjaśnić po przekroczeniu wymaganych progów.
To jeszcze pewnie przy okazji dopatrzą się że byłeś na emigracji zarobkowej
@Client:44052296 nie strasz ludzi, zwykły raport a allegro odnotowuje wzrost sprzedaży pampersów 😄
95 % sprzedawców nie ma się co obawiać, i zaraz o tym zapomni a tym bardziej nie będzie nigdzie wzywanych 😄
"95 % sprzedawców nie ma się co obawiać"
Niestety ja należę do tych 5% których allegro podaje do Urzędu Skarbowego!
Skąd ma pan informacje że tylko 5% ludzi na Allegro będzie podanych do US? Nigdzie tego nie widziałem.
@Legniczanin30 allegro ( podobnie jak inne portale) sporządza raporty do US o transakcjach każdego sprzedającego . Kóry zawarł powyżej 30 transakcji lub sprzedał za kwote wiekszą niż 2 ty euro.
Robi tak ponieważ takie jest prawo ( wspomniana dyrektywa unijna DAC 7)
Reszta czyli dopilnowanie aby wszystko było zgodnie z prawem i rozliczone jest juz w gestii samych sprzedających.
Jeśłi masz jakiekolwiek obawy co do prawidłowości swoich rozliczen możesz za niewielką opłatą skonsultowac to z biurem podatkowym tam wszystko sprawdza i wytłumaczą.
Raport DAC7 (bo o nim jest tuaj mowa) ma charakter wyłącznie informacyjny. Nie nakłada on żadnych nowych podatków ani opłat na rzecz państwa.
W twoim przypadku transakcja nie podlega opodatkowaniu, sprzedawane rzeczy były w twoim posiadaniu powyżej 6 miesięcy, a sprzedaż nie miała charakteru zarobkowego. Ale uwaga, jak coś sprzedało się dużo drożej on innych rzeczy (np. średnia cena to 10 zł, a ja jakąś książkę ktoś dał 500 zł), to warto doliczyć to sobie do przyszłorocznego PIT-a. Mowa tu o tzw. białych krukach, jeżeli jakieś miałeś.
A Urzędu Skarbowego nie ma się co bać. Jak pracujesz, to i tak twój pracodawca już dawno cię do nich podał (ma taki obowiązek).
Ps. Jeżeli jakimś cudem US wezwałby cię na przesłuchanie (ale to nie wcześnie niż 2025 rok i raczej druga jego połowa), to po prostu złożysz oświadczenie, że sprzedawałeś prywatne rzeczy, które miałeś w posiadaniu dłużej niż pół roku. I tyle, nic strasznego.
Przecież to kpina
"sprzedawane rzeczy były w twoim posiadaniu powyżej 6 miesięcy"
No ciekawe jak mam udowodnić że gazeta z 1995 roku należała do mnie.
"I tyle, nic strasznego. "
Dla mnie bycie traktowanym jak jakiś złodziej i przestępca którego podaje się do skarbówki to owszem, coś strasznego. Ludzie po kontroli skarbowej bywa że mają zniszczone życia, targają się na życie. Nie chcę mieć z tym nic do czynienia!
@Legniczanin30 Widzę że koniecznie uparłeś się żeby iść do więzienia dla tych kilku ksiązek.
Jest na to sposób, udaj się do Urzędu Skarb., okaż tak zwany "czynny żal" złóż korektę deklaracji podatkowej i opłać podatek od tych książek, zgodnie z tabelą.
Będziesz rozliczony nikt cię już nie aresztuje, no chyba że zataisz którąś ksiązkę.
Czyli jednak wbrew temu co inni pisali, sprzedaz takich ksiazek jest karanym przestepstwem?
Nie ma tez zadnego sposobu by udowodnic ze ksiazki z PRL nalezaly rzeczywiscie do mnie-mialy ponad 40 lat i zadnego paragonu czy dowodu kupna nie ma....
@Legniczanin30 Uparłeś się strasznie na to przestępstwo... nie zostaje Ci chyba nic innego jak uciec do Argentyny 🙃
@komis-bell Na Białoruś ma bliżej.... Ale tam za przemyt polskich książek też mogą go ścigać....😰
Bardzo fajnie ze bawi cie iz ktos jest wyslany przez Allegro do Urzedu Skarbowego i teraz grozi mu bycie podejrzanym przez US o przestepstwo, a w konsekwencji bankructwo, wiezienie i zniszczenie zycia.
Piekne standardy w tym kraju i bardzo daje do myslenia radosc ludzi z tego ze komus niszczy sie zycie za sprzedaz paru ksiazek.
@Legniczanin30 jak możesz zamieścić treść tej wiadomości od allegro (dane wrażliwe usuń)