Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam serdecznie.
Postanowiłam napisać bo nerwy mi dziś puściły. Czy tylko ja odnoszę wrażenie że sprzedawcy na Allegro muszą być ''na bacznośc'' i dawać się pomiatać pracownikom Allegro i kupującym?? Kilka lat temu prowadziłam sklep internetowy, głownie na Allegro - było OK. Natomiast to co teraz się tutaj wyrabia to jest jakiś DRAMAT!
Rozkapryszeni Kupujący, nie podoba im się papierek w którym przyszła paczka i buchh - dyskusja. Albo Ci co nie doczytują aukcji...to jest zgroza. Ja już nie wiem w jakim jezyku i jak wielką czcionką pisać żeby ludzie dokładnie i ze zrozumieniem czytali.
Sprzedawca nie ma pola w ogóle do obrony - w razie zgłoszenia od kupującego jest traktowany jak złodziejski intruz.
Moje trzy dzisiejsze sytuacje które wyprowadziły mnie z równowagi.
1. 16 marca wystawiłam aukcję - Pani dokonała zakupu tego samego dnia ok. godz. 19.00 - na DRUGI DZIEŃ o tej samej godzinie zgłosiła dyskusję że nie otrzymała towaru!! - reakcja allegro - blokada konta!!!! Mądry pracownik mądrze się wypowiedział o blokadzie itd ale nie sprawdził poza tym nic! Kiedy był zakup, tym bardziej że czas wysyłki był podany dni robcze- co domniemam kupująca ominęła. Nerwy zszargane, sprawa wyjaśniona jest ok. Zdjęta blokada.
2. Pan zamawia towar 16 marca. Wysyłka zaplanowana była na 18.03 (była taka informacja na aukcji), kurier niestety nie odebrał ode mnie paczki w tym dniu - grzecznie napisałam do Klienta , wyjaśniłam sytuację - przerosiłam i zapytałam czy zwrócić pieniądze czy wysłać jutro 19 marca - w odpowiedzi zwrotnej usłysząłam "proszę wysłać jutro". Tak zrobiłam. 9 marca nadałam paczkę już osobiście w paczkomacie - 20 marca Klient zakłada dyskusję że nie otrzymał towaru - reakcja Allegro - blokada !! Po 2 dniach i moich prośbach mądry pracowniczek Allegro sprawdza numer przesyłki (którą kupujący też miał), odpisuje w dyskusji że widzi że paczka jest w drodze i zachęta do zakończenia dyskusji - dyskusja się kończy, jest Ok.
Ale dziś przecież trzeba uprzykrzyć życie komuś i ta dam! Ten sam Pan znowu zakłada dyskusję że nie otrzymał paczki!!!!! Reakcja Allegro - bezcenna-blokada- bo po co się pofatygować i sprawdzić że PACZKA OD 24 MARCA LEŻY NIEODEBRANA W PACZKOMACIE!!!!!
sytuacja nr 3 - chyba HIT. Pan zamówiła maseczki - było zdjęcie , był dokładny opis - po 2 dniach od odebrania przesyłki Pani stwierdza ze ona jednak nie takie chciała i chce je zwrócić -WTF??!!
Napisałam do Allegro z prośbą o kopie aukcji (bo ta została usunięta) i poinformowałam kupującą jeszcze poza dyskusją przez Allegro że po.1 takich produktów się nie zwraca, skąd ja wiem czy to nie było wymacane rękami, przymierzane itd - to już nie jest materiał higieniczny i nadaje się do śmieci.
Po drugie poinformowałam ją że od 3 dni czekam na info od Allegro z opisem usunietej aukcji - jeżeli okaże się że było w opisie i na zdjeciu filtr FFP1 a nie FFP2 jak chciała kupująca to nie przyjmę zwrotu bo to nie moja wina - a że mam szkic tej aukcji wiem w 100 % że otrzymała to co było opisane w aukcji.
Efektem czego dziś owa szanowna Pani zgłosiła dyskusję i ta dam! reakcja Allegro - blokada!!
Nigdy, prze nigdy nie pamiętam żeby Allegro stanęło po stronie sprzedawcy. Kupujący piernie albo nie spodoba mu się taśma klejąca na opakowaniu z wysyłki i cyk - dyskusja i koniec.
Rozumiem że Sprzedający sa różni i zdarzały się na pewno oszustwa itd ale na litość boską nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora!!! Kupujący też potrafią kombinować, wymyślać, naciągać itd.
Pracownicy Allegro mają dostęp do informacji czy przesyłka była nadana,czy opłącona itd - żaden się nie pofatyguje żeby to sprawdzić tylko od razu blokada i ich formułki ze kupjący ma prawo do ..... ..... ... ble ble ble. A Sprzedający? Do czego ma prawo?
Poradźcie proszę czy wy też macie takie problemy i sytuacje i jak sobie z nimi radzicie bo już dziś nerwy puściły.... :((((((
K***a już tak powiem brzydko - uwielbiam to ! Jak nie czytają aukcji a dokładnie właśnie sekcję czas wysyłki itd. Nie wspomnę już o tym jak skorzystałam z opcjii przedmiot jest w przedsprzedaży i wysyłka rozpocznie się od xxx xxxx.
Serio chyba trzeba czcionką 80 pisać wytłuszczoną zamiast dzień dobry od razu pisac o czasie wysyłki.
Ja też sobie zawsze daję w zapasie 1 dzień - różnie to bywa
Czekając poczytaj sobie o zasadach, jakie tam obowiązują sprzedawców - https://tinyurl.com/ss938zw
Ty też masz dość CZARNEJ LISTY KUPUJĄCYCH? Poprzyj pomysł!
Ech, mi też czasem ręce opadają.
Wchodzisz w ofertę, czas wysyłki oczywiście małym druczkiem, ale jest napisane realizacja do 4 dni roboczych. Kupujący dostaje maila (z menedżera sprzedaży), że towar zostanie wysłany w czasie określonym w ofercie lub wcześniej.
I co? Godzina 19, pytanie o wysyłkę "czy towar został już wysłany???". Następnego dnia, telefon, a tam 5 połączeń od tego kupującego, pytanie zadane po 19 z groszem, oczywiście statystyka już spada. Odpowiedź wysłana, SMS wysłany, towar wysłany nawet i szybciej niż określone to było w ofercie. Póżniej ocena po dwie gwiazdki (WSZĘDZIE) z wiadomością "nie odbierają telefonów, nie odpisują, towar ok."
Wystawiam sitko do wyciskarki, do konkretnego modelu, konkretnej marki z informacją, że nie jest to zamiennik do innych. Kupujący zwraca, jedna gwiazdka w zgodności z opisem, wiadomość "nie pasuje" 🙂
Ciekawe kto po zmianach utrzyma tytuł super sprzedawcy, chyba tylko "oficjalny sklep allegro" 😐
Czy można dowiedzieć się czy sytuacją z Allegro została wyjaśniona i w jaki sposób?
No niestety nie. Pracownik Allegro który nadzorował dyskusję olał chyba system. Jeden z Kupujących który zaożył dyskusję za nieotrzymany towar (który leży w paczkomacie) umilkł a a pracowniczek nawet się nie pofatygował zeby sprawdzić status przesyłki tak jak zrobił to przy pierwszej dyskusji.
Dyskusja z niezadowoloną Panią utknęła - Pani stwierdziła że możliwe że produkt się zgadza z opisem i zdjęciem ale ona nosiła się z zamiarem zakupu innego a nie dopatrzyła i jest terez niezadwolona.[edycja]
W efekcie czego ja nadal mam zablokowane konto a dyskusje trwają w miejscu
Sprzedaję prywatnie na byłej tablicy.
W jednym ogłoszeniu mam więcej różnych przedmiotów, które ponumerowałam.
W opisie, jak krowie na rowie numer przedmiotu, krótka informacja, rozmiar i cena, a jeśli się sprzedał, to zamiast ceny dużymi literkami widnieje napis sprzedany.
Pomimo tego ludzie pytają o cenę rozmiar i materiał, z którego jest wykonany wyrób.
Wkurza to, ale co zrobić? Cierpliwie odpowiadam 🙂
Pierwszą reakcją po przeczytaniu wpisu, było: "Niemożliwe, ona coś kręci. Allegro jakie jest, takie jest, ale chyba nie zatrudniają osób o intelekcie rozwielitki" . Potem poczytałem resztę...
Wciąż czytam tu o takich i podobnych "kwiatkach" i tak sobie myślę, że dominująca pozycja Allegro na naszym rynku jest po prostu zła. Zawsze jest źle, jeśli jedna firma ma monopol, bo zaczyna pozwalać sobie na działania, na które pozwalać sobie nie powinna - czy to ze względu na obowiązujące prawo, czy z uwagi na zwykłą przyzwoitość. Dużo ludzi sądzi, że wejście A.mazona coś zmieni. Że przetasuje w jakiś sposób rynek. Cóż, pamiętam czasy, gdy podobnie mówiło się o paru innych podmiotach, I żaden, niestety, nie dał rady konkurować z All. Z oczywistą szkodą dla wszystkich, prócz samego Allegro.
Jedyną radą na takie działania - w moim przekonaniu - jest szerokie opisywanie takich i podobnych przypadków w każdym możliwym miejscu - ponieważ nawet pozew sądowy zapewne niczego nie zmieni. Jedyne, co może zaboleć Allegro, to uderzenie po kieszeni, bo inne argumenty do nich nie docierały nigdy. Choć teoretycznie przy dobrym prawniku mogłabyś sie ubiegać o odszkodowanie - jako że bez wątpienia doznałaś szkody - Allegro jest na tyle duże i bogate, że ów pozew mógłby dać niewiele. Co najwyżej dodatkowy stress. A w sumie szkoda, bo kilka wygranych procesów "sprzedawca vs Allegro" znacząco ograniczyło by samowolkę i panoszenie się naszego "ukochanego" Serwisu.
A ja dodam od siebie że nie jednokrotnie sprzedający są szantażowani przez kupujących wymuszając łapówkę w zamian za usunięcie negatywa !!! To jest skandal i na to Allegro jak najbardziej przyzwala " bo kupujący ma prawo, a my się w to nie wtrącamy" po 4 razie już przestałem... a teraz mam 6 negatywów i tytuł wydmuszka Super sprzedawca poszedł się.... j, dodam że super sprzedawca to tylko problem... ponieważ kupujący bardzo często lubią wyłudzać monety kupując i zwracając a jak dobrze wiemy allegro im tych monet nie odejmuje, a monety za tytuł super sprzedawca nie podlegają zwrotowi do puli monet za utrzymanie tytułu, to jest totalnym bezsensem ten tytuł, a obsługa takiego SP niczym się nie różni od każdego innego sprzedawcy a raczej jeszcze bardziej mają nas w poważaniu bo więcej z nami problemu bo nie mają co zarzucić wzorowemu sprzedawcy takie moje zdanie allegro powoli sięga dna.....
wydaje m się że allegro mało ma do tego kwestia w rękojmi , konsument ma prawo zakwestionować wszystko w ciągu 2 lat a ty musisz uzasadnić iż nie ma racji np. brać rzeczoznawcę do produktu za 50 zł żeby nie uznać reklamacji choć np. przedmiot będzie spalony na popiół
co do blokady konta wydaję mi się że sprzedający musiał mieć jakieś naciąganie regulaminu że konto zostało blokowane , pracownicy allegro którzy odpisują na maile nie mają mocy sprawczej, mają wytyczne i tych się trzymają .
Mocy sprawczej nie ale powinni mieć rozum. Mają wgląd choćby nawet do przesyłek o ile były wprowadzone numery a w moim przypadku tak było. Szła paczka InPostem Allegro, po stu prośbach ktoś kto nadzorował dyskusję sprawdził to w końcu. Teraz od dwóch dni cisza - paczka nadal jest w paczkomacie, kupujący nie reaguje a pracownik olał system. Dramat
Pracownicy Allegro nie zawsze podejmowali mądre decyzję. Rozumiem wytyczne, ale trzeba się nad każdą sprawą dokładniej pochylić, a potem sankcjonować.
Pamiętam odpowiedzi na konkretne zapytania, które były z automatu i w ogóle nie rozwiązywały poruszanego problemu 😕
Rękojmie, prawa konsumentów ok. Ale jak jest w przypadku osoby fizucznej która coś sprzedaje i są to używane przedmioty? Tu z tego co wiem rękojmia nie obowiązuje
@Fashion__Natka każdy sprzedawca nawet prywatny odpowiada z tytułu rękojmi, np. jak sprzedasz auto prywatnie odpowiadasz za nie przez rok, tylko mało kto to wie i stosuje, a zapis w umowie że stan techniczny jest znany nie ma nic do znaczenia.
Sprzedawca prywatny ma prawo wyłączyć rękojmię przy sprzedaży.
Firma nie ma takiego prawa.
@exoryna Nie, nie ma takiego prawa. Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, w przypadku zawierania umowy sprzedaży sprzedawca ponosi odpowiedzialność względem kupującego jeżeli sprzedana rzecz ma wady. Wynika to z art. 556 Kodeksu cywilnego. Co istotne odpowiedzialność ta, zwana rękojmią za wady, nie musi zostać określona w samej treści umowy.
@exoryna dobrze napisał od prywatnego nie ma rejkojmi poza kilkoma wyjątkami
@WREDZIA-W1 nie wprowadzaj w błąd jest inaczej niż przy sprzedaży konsumenckiej
@RED Kogo wprowadziłam w błąd? Uważasz, że prywatny sprzedawca może wciskać kit bez żadnej odpowiedzialności??? Relacje klient-prywatny sprzedawca reguluje Kodeks cywilny.
Oczywiścei. Też się spotkałam z takim przypadkiem. Są czasem pzaerni, kpmbinują itd. Szkoda że Allefro gnębi tylko sprzedających i nie ma już komentarzy dla Kupujących. Też mam prawo być nie zadowolona i wyrazić sowją opinie na kogoś kto nie odbiera paczki , żali się do allegro , mi blokują konto ... tragednia.
Popieram Cię, to nie jest to allegro, które dawniej było. Zyski są najważniejsze. Ja np;dzisiaj otrzymałem wiadomość,, zapłać 2,58 zł bo jak nie to Ci konto zablokujemy,, Ja nieraz towar dostaje po tygodniu a nieraz w ciągu 20 godzin od zakupu i jest ok nie robi się dziadostwa sprzedającym gdy towar jest jak w opisie. Alegro nie ma znaczącej konkurencji.