Ponad tydzień temu allegro zablokowało mi możliwość sprzedaży.
W e-mail powód „brak odniesienia się w dyskusji do reklamacji”. Co jest kłamliwym stwierdzeniem ponieważ pokazałem że do reklamacji odniosłem się ponad 2 tygodnie temu w jednej z pierwszych wiadomości wymienionych z kupującą.
Po tym wszystkim Allegro zmieniło narrację i teraz już twierdzą że blokada jest z powodu iż w ostatnim miesiącu żadna z moich wysyłek nie była wysłana w terminie.
W odpowiedzi przedstawiłem historie 5 ostatnich przesyłek; ich drogę z numerami paczek itd gdzie widać ewidentnie, że Allegro znów stwierdza nieprawdę bo zamówienie kupione w sobotę wieczór wysłane w poniedziałek do południa; zamówienie kupione w czwartek wysłane w piątek itd także ogólnie wszystko w terminie. Nawet kupujący w opiniach piszą że wysyłka ekspresowa.
Allegro w tym momencie jakoś tak dziwnie (pewnie przypadek:)) też bardzo obniżyło tempo odpowiedzi bo po kilku dniach i chyba trzech wiadomościach dostałem odpowiedź w skrócie że ich nie obchodzi to co im przesłałem bo oni mają swój wskaźnik który pokazuje, że nie wysłałem w terminie. Więc mam im przestawić dlaczego nie wysyłam w terminie i jak chce to poprawić.
Trochę szczerze opadają ręce bo jeżeli zdrowy człowiek odrzuca fakty które obalają jego kłamliwą teorie to jednak coś tu jest nie tak, ktoś zdrowo myślący powinien wyciągnąć z tego wnioski i wycofać się ze swoich fałszywych zarzutów.
Wysyłki robię przez portal zewnętrzny i tak nie uzupełniałem numerów przesyłek do zamówień ale każde zamówienie jest dostarczane bardzo szybko. I to chce poprawić ale nie ma prawa na zarzucanie mi czegoś czego nie robię czyli nieterminowe wysyłki.
Osobiście odnoszę wrażenie, że allegro nie chce odblokować mi konta (tylko nie ma nikogo odważnego napisać to wprost) po złości za tą reklamację której nie uznałem , a allegro dobrodusznie oddało Pani pieniądze ze swojego. To jest coś pięknego że firma ma taki gest iż oddaje 300 zł kupującej z własnej kieszeni i dodatkowo zostawia jej całkowicie sprawy i pełnowartościowy produkt.
Dlaczego allegro wykorzystuje swoją pozycję na rynku do takich zagrywek i blokowania sprzedaży ludziom którzy mają konto 15 lat i same pozytywne opinie?
Dlaczego pracownicy allegro nie przyswajają faktów które odrzucają ich kłamliwe teorie i zamiast próbować sprawę jakoś wyjaśnić straszą mnie w e-mailach że konto zostanie zawieszone bezterminowo?
Napisałem już 5 wiadomości w której jasno napisałem gdzie moim zdaniem leży problem (brak numerów przesyłek wpisywanych do zamówienia) i jasno napisałem jak to naprawić, a Allegro dalej swoje....
