@az1rael Więc czy trzeba odbierać: tak chyba że chcesz ponieść koszty nieodebrania jako konsument jeśli przewoźnik na sprzedawcę jakieś koszty nałożył a tutaj wysyłka była przed odstąpieniem.
Zobacz, jaką "logiką" się kierujesz. Argumentujesz zasadność odebrania przesyłki tym, że kupujący musiałby ponieść koszt zwrotu, gdyby paczki nie odebrał. A jak odbierze, to co, nie poniesie żadnych kosztów? Przecież będzie musiał zapłacić za odesłanie, o ile nie korzysta ze Smarta.
Z Twojej wypowiedzi wynika, że nie zrozumiałeś, jakimi kosztami można obciążyć kupującego, ponieważ piszesz o "kosztach nieodebrania" przesyłki. Przestudiuj jeszcze raz tekst z obrazka.
Kupujący, który odstąpił od umowy po nadaniu przesyłki i przed jej odbiorem, będzie winien sprzedającemu tyle, ile by zapłacił za odesłanie towaru na własną rękę (w przypadku Smarta - 0 zł), a nie tyle, ile przewoźnik naliczy sprzedającemu za zwrot.
Rozumiem, że dla Ciebie to różnica zbyt trudna do uchwycenia, dlatego wydaje Ci się, że twierdzisz to samo co ja i UOKiK.
Podam Ci przykład.
Kupujący bez Smarta zgłosił odstąpienie po nadaniu przesyłki a przed jej odebraniem. Kupujący przesyłki nie odebrał, wróciła do sprzedającego. Przewoźnik obciążył sprzedającego za zwrot kwotą 30 zł. Jednak sprzedający może domagać się od kupującego tylko takiej kwoty, jaką kupujący poniósłby odsyłając towar samodzielnie, np. 20 zł za standardową przesyłkę kurierską.
Koszty rzeczywiście poniesione przez sprzedawcę wskutek nieodebrania przesyłki, obciążałyby kupującego tylko wtedy, gdyby kupujący nie odstąpił od umowy przed nieodebraniem przesyłki. Wówczas, ze względu na nienależyte wykonanie zobowiązania umownego (nieodebranie towaru), sprzedający miałby prawo domagać się od kupującego odszkodowania z art. 471 KC.
