Nie byłoby prościej, gdyby allegro wprowadziło globalnego bana dla egzotycznych krajów?
Z tego co dziś sprawdziłam, widzę że przez choćby jakieś nędzne proxy z różnych krajów da się połączyć z allegro. Dlaczego tak jest? Przecież, takie kraje jak Niger, Sudan, Zambia, Kenia, Nambia, Nigeria, Maroko, Tunezja, Irak, Iran, Syria i wiele innych nie powinno mieć dostępu do kupowania z Allegro. Dlaczego? A kto tam paczkę wyśle?
Moim zdaniem, allegro powinno wprowadzić obowiązkową weryfikację użytkowników (nawet tych, którzy tak jak ja nic nie sprzedają tylko kupują i aktywacji nie mają, bo po prostu nie mają konta w banku, jest im zbędne). Wydaje mi się, że weryfikacja numerem telefonu powinna być obowiązkowa i wtedy, na liście w systemie powinny znaleźć się te kraje, z których najwięcej jest wałków. Ja nie wierzę, że allegro nie widzi, skąd Ci kanciarze się logują. Gdyby, z dnia na dzień dostali maila z prośbą o telefoniczną weryfikację - konto samo by zniknęło bo skąd taki Nigeryjczyk uzywający translatora weźmie polską kartę SIM?
100% kart SIM w UE jest rejestrowana, ciężko kupić kartę bez wizy, paszportu itp. a na jedną kartę (numer) nie da się zarejestrować 100 czy 1000 kont, prawda?
Czemu cackacie się z tymi śmieciarzami?
Wystarczy robocik, przypisać do każdego z konta, rozesłać do użytkowników maila:
ZWERYFIKUJ KONTO TELEFONICZNIE, PODAJ KOD OTRZYMANY Z SMS aby MÓC DALEJ KUPOWAĆ.
Dziękuję, po robocie!
Tysiące KRETYNÓW idzie do piachu.
