Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sytuacja jest oczywiście taka, że ktoś nie zapłacił. W starym allegro była taka opcja jak "zwrot prowizji", ale w tym super nowoczesnym projekcie AL niestety nie mogę znaleźć stosownej opcji.
@plusant W Allegro Lokalnie nie pobieramy prowizji, dlatego wystąpienie o jej zwrot nie jest możliwe. W przypadku zakupu naliczana jest opłata za obsługę transakcji.
Czy klient skorzystał z opcji zakupu za pobraniem lub odbioru osobistego?
Nie. Płatność miała być z góry. W systemie widnieje komunika: Płatność: Nieudana.
Pisałem w tej sprawie do klienta, ale nie otrzymałem ani odpowiedzi, ani płatności.
U mnie przy nieudanej próbie płatności nie pobrało prowizji - dopiero jak kilka razy kupujący ponowił - i wtedy się w końcu udało. (10% chabor pobrany)
Witam, kupujący odstapil od zakupu i poprosił o zwrot pieniędzy. Jak mogę odzyskać zwrot prowizji od allegro bo muszę aukcje wystawić jeszcze raz a co za tym idzie muszę ponieść koszta od nowa ?
Pozdrawiam
@pimpen, załóż nowy temat, bo ten ciebie nie dotyczy 🙂
@pimpen Niczego nie odzyskasz, Allegro pobrało opłatę za obsługę transakcji.
@Vryko No dobrze, każdy umie czytać, ale kto mi wytłumaczy na czym polega ta "obsługa" ??
Rozumiem że udostępniają markowy serwis, stronę, zatrudniają administratorów, ale to moim skromnym zdaniem to się chyba jakoś inaczej nazywa. Powinna być jakaś opłata za umożliwienie wystawienia, jak dawniej bywało.
Ale szanowne Allegro rzekomo obsługuje transakcję, tylko na czym polega ta obsługa?
Czekają tylko kiedy kasa wpadnie żeby pobrać swoją dolę, to się chyba raczej haracz powinno nazywać.
Sprzedający na AL nie ma żadnych danych kupującego dopóki zapłata nie wpłynie, nie ma prawie żadnych możliwości negocjacji, a jak zapłata wpłynie często nie ma nawet konta email żeby paczkę impostem nadać. O numer konta do zwrotu zapłaty trzeba kupującego prosić jakby rzekomy obsługujący nie potrafił z automatu tego załatwić. A potem tłumacz się kupującemu że nie dostanie całej kwoty i dlaczego.
To się nazywa "obsługa sprzedaży"
Ale my Allegro weźmiemy sobie Wasze pieniądze i co nam kto zrobi ?
Bo wystawiacie na Allegro Lokalne bez opłat
Pozdrawiam
@br. Fakt, powinienem napisać: "obsługa". Albo: "haracz". Ale to niczego nie zmienia, od lat robią co chcą, a wszyscy kładą uszy po sobie i co najwyżej pomarudzą parę dni. I tak się to kręci.
@Vryko Nie nie, napisałeś prawidłowo, zgodnie z oficjalnym nazewnictwem.
Przepraszam że się tu podpiąłem ale jakoś tak mnie naszło. Zresztą sołtys to przecież jakaś władza, co nie?
Ja też położę uszy po sobie i będziemy dalej ciągnąć ten wózek w atmosferze kłamstw i udawanej rzeczywistości.
Pozdrawiam
@br. Wiesz...klnę ich - znaczy Allegro - już kilkanaście lat. Za wszystkie ich "udogodnienia" które zawsze sprowadzają się do wyciągnięcia maksimum kasy z ludzi. I na starym cafe, i tutaj zawsze piszę to samo. Że brak realnej konkurencji tak rozbestwił wierchuszkę All, że teraz robią, co chcą, jak chca i kiedy chcą. I w sumie to jedyne, co mogę, by minimalizować frustrację - popisać sobie. Dobre i cokolwiek 😕
Jak zwał tak zwał. Czyli wystarczy zmienic nazwę opłaty i już nie trzeba zwracać za sprzedaz która nie doszła do skutku... sprytnie, brawo
A co w sytuacji kiedy kupujący wpłacił pieniądze, ale odstąpił od umowy? Nie dostanę zwrotu prowizji? A jeśli dostanę to jak mam to załatwić? Bo jeśli allegro nie przewiduje w takiej sytuacji zwrotu pieniędzy to rozumiem, że wystawiam przedmiot na własne ryzyko, albo transakcja się uda, albo nie i wtedy tracę 5% wartości przedmiotu? To jaką ja mam mieć motywację, żeby korzystać z tego serwisu? Czy może właśnie o to chodzi, żeby odstraszyć okazjonalnie sprzedających, a sam serwis ma zostać dla wielkich firm?
nie, nie ma czegoś takiego jak odstąpienie, kiedy jesteś prywatnym sprzedawcą,
a AL z zamierzenia jest dla prywatnych, którzy nie będą dostawać zwrotów 🙂
Jesteś w błędzie. Niby nie masz obowiązku przyjęcia zwrotu, a kupujący ma wsparcie Allegro więc i tak ściągną kasę.
@aelix tak jak napisał @konto zamknięte o jakim odstąpieniu mówisz??
Sprzedałam przedmioty. Kupujący wpłacił pieniądze, natomiast zrezygnował z zakupu zanim jeszcze wysłałam przedmiot, ba zanim jeszcze w ogóle wypłaciłam pieniądze z allegro na prywatne konto. Jeszcze przeboleję ten zwrot, że będzie to trwało zanim wypłacę pieniądze na konto i zanim zrobię tradycyjny przelew zwrotu środków, bo oczywiście na AL nie ma opcji zwrotu środków automatycznie. Aczkolwiek teraz jestem w takiej sytuacji, że towar niesprzedany a ja ponoszę stratę w wysokości prowizji. Szczęśliwie nie jest to wysoka kwota, bo zaledwie 12 zł, ale kurcze, co to ma być, loteria? Że, albo sprzedam produkt, albo wyjdę na minus, gdzie tej samej aukcji nie mogę wznowić w ramach tych samych kosztów (to jeszcze byłoby jakieś, niedoskonałe, ale jednak rozwiązanie). Myślałam, że jest opcja zwrotu prowizji, ale już po tym co tu czytam to widzę, że zostanę ze stratą.
Natomiast od razu nasuwa mi się taka hipotetyczna sytuacja, że jeśli ktoś wystawi coś droższego niż ja. Np za 10.000 PLN to prowizja będzie znacznie większa. Gdyby ktoś kupił, wpłacił pieniądze, potem odstąpił od umowy i zażądał zwrotu to sprzedawca będzie miał duża stratę. Czy taka możliwość nie generuje patologii, że ktoś mógłby złośliwie kupić taką rzecz i odstąpić od sprzedaży? Przecież to chore.
@aelix, ten zwrot prowizji możesz sobie wywalczyć z allegro, ale czekaj..
natomiast zrezygnował z zakupu zanim jeszcze wysłałam przedmiot
Co znaczy ZREZYGNOWAŁ, jeżeli już opłacił? to Allegro Lokalnie, nie ma rezygnacji.
jak coś, następnym razem wystawiaj jako ogłoszenia 🙂