sugestia okazała się trafiona jak kulą w płot... to klient z kurierem ostatni mieli paczkę, (wskazuje na to monit, chyba, że jest błędny?) ale nie zgłosił zwrotu, ja mu nie odsyłałem wpłaty. Dzwonił raz i od tamtej pory cisza. Powiedział, że nie odebrał paczki, ale nie muszę mu odsyłać pieniędzy bo to jego błąd przy zamówieniu. Chciał kupić vinyle, a kupił cd. Ogólnie dość nietypowo się zachowywał. Jakby brał winę na siebie i mnie przepraszał za kłopot. Ja mu mowię, że jak paczka wróci to mu oczywiście z automatu odsyłam wpłatę i nie ma problemu. No ale paczka nigdy nie ruszyła, nie dostała nr nadania itd.
Tylko po co ja to znowu piszę, bo wy chyba tego nie czytacie, tylko macie ubite "reklamacja, formularz"
Wcześniej pisaliście, że jakiś "zespół" to sprawdzał. Ile osób pracowało w tym zespole i co ustalili?
