Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Po raz pierwszy od 10 lat zablokowano mi wystawianie nowych ofert. Nastąpiło to po usunięciu jednej oferty z powodu niedostatecznego opisu. Wysłano maila z ostrzeżeniem, aby więcej takich ofert nie umieszczać, ale jednocześnie nałożono blokadę na wystawianie, co jest nielogiczne. Wysyłane wiadomości o wyjaśnienie sprawy pozostają bez odpowiedzi. Usunięta oferta była praktycznie identyczna z wieloma innymi w tej kategorii, choć opis rzeczywiście mógł być skrócony. Jednakże było to ogłoszenie prywatne na allegro lokalnie, gdzie opisy na ogół są bardziej enigmatyczne, a istotne są zdjęcia. Dziwi mnie tak ostra reakcja, szczególnie że podobnych ofert nie usunięto. Nigdy nie miałem tutaj podobnych problemów i nie wiem jak nawiązać kontakt aby wyjaśnić sprawę.
@ravagard, przepraszam Cię za czas oczekiwania na odpowiedź - widzę jednak, że otrzymałeś ją również w korespondencji mejlowej.
Zgodnie z Regulaminem Allegro (Załącznik nr 1, art. 1.47) niedozwolona jest sprzedaż oprogramowania OEM. Rozprowadzanie takiego oprogramowania jest możliwe jedynie z nowymi komputerami PC i nie można go sprzedawać. Poprosiliśmy Cię o wyjaśnienie tej sytuacji.
Co prawda, nie jestem specjalistą od oprogramowania, ale mam tutaj dużo wątpliwości. Po pierwsze, według obecnie stosowanej definicji, system oem jest systemem preinstalowanym na sprzęcie a użytkownik nie posiada fizycznego nośnika i dokumentacji. Moja oferta dotyczyła oryginalnego dysku instalacyjnego z dokumentacją obejmującą certyfikat z kodem, co było widoczne na zdjęciach i na pewno nie była to kopia, choć opis rzeczywiście mógł być niedostateczny. Byłem pewny, że nie naruszam regulaminu. Ponadto, przed umieszczeniem jakiejkolwiek oferty sprawdzam inne podobne. Wystawionych ich jest dosyć dużo, praktycznie identycznych, i niezbyt rozumiem, czym się różnią od mojej. Po drugie, jak się doczytałem, prawo oraz licencja zezwalają na przeniesienie praw własności, pod warunkiem, że jest całościowe i dotyczy oryginalnego nośnika, wraz z dokumentacją, certyfikatem i kodem a na poprzednim sprzęcie nastąpiła deaktywacja. Tak to przynajmniej zrozumiałem, i jeżeli nastąpiło jakiekolwiek naruszenie zasad, to było nieświadome. Nie rozumiem także tak ostrych sankcji, w sytuacji, kiedy sprawa dotyczy kolekcjonerskiego już systemu, liczącego ponad ćwierć wieku i w praktyce bez możliwości użytkowania obecnie. W jakimś stopniu rozumiem anulowanie oferty, ostrzeżenie i żądanie sprecyzowania opisu, ale jednoczesna blokada sprzedaży jest tutaj nielogiczna. Byłaby zrozumiała po kilku ostrzeżeniach.