anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Co zrobić jeśli klient zgłasza reklamację, twierdząc że w przyszłości towar się zepsuje?

MAMY ROZWIĄZANIE!
sklep_AGMAR
#7 Wielbiciel#

Klienta po roku użytkowania towaru żąda zwrotu pieniędzy, twierdząc, że w przyszłości na pewno połamią się zaczepy, cały czas wznawia dyskusję 

oznacz moderatorów
31 ODPOWIEDZI 31
-Sainkho-
#14 Krzewiciel#

@kostas11 

UOKiK stoi na stanowisku, że bez względu na sposób rozpatrzenia reklamacji, również w przypadku jej nieuznania, wszelkie koszty związane z procedurą reklamacyjną ponosi sprzedawca (zob. decyzja RWR-15/2011).

Wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 11 września 2006 (sygn. akt XVII AmC 157/05) za niedozwolone postanowienie umowne uznana została klauzula o treści:

"W przypadku nieuzasadnionej reklamacji Zamawiającego zostanie on obciążony kosztami obsługi reklamacji poniesionymi przez Wykonawcę w tym kosztami związanymi z przyjazdem serwisu" (wpis nr 916).

Ustawa o prawach konsumenta również nie przewiduje możliwości obciążania kupującego kosztami nieuznanej reklamacji.

oznacz moderatorów
kostas11
#21 Demiurg#

@-Sainkho- a ja mam z 2019 r. Sądu Rejonowego Łódź-Widzew w Łodzi, sygn. akt.: VIII C 1140/19

Sąd w przytaczanym orzeczeniu wprost wskazał, że w przypadku niezasadności reklamacji, sprzedawca nie ma obowiązku ponosić jakichkolwiek kosztów. Co za tym idzie, wszystkie koszty, które rzeczywiście poniesie, celem zwrotu produktu czy jego pakowania, powinny mu zostać zwrócone przez kupującego.

Sądu Okręgowego w Krakowie, sygn. akt.: II Ca 1410/19, wskazano wprost, iż interpretując przepisy przytaczanej ustawy w zw. z Dyrektywą 1999/44/WE, że

Strona pozwana sprzedawca, nie jest przy tym, co słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji, pozbawiona możliwości dochodzenia zwrotu poniesionych kosztów w sytuacji, gdy reklamacja okaże się nieuzasadniona.

________
Κώστας
oznacz moderatorów
TomBanknoter
#17 Koryfeusz#

@sklep_AGMAR Myślałem, że już nic mnie nie zdziwi w wykonaniu kupujących na Allegro - a tu proszę: da się

oznacz moderatorów
-Sainkho-
#14 Krzewiciel#

@TomBanknoter A może by tak najpierw zapoznać się z okolicznościami sprawy, zamiast zakładać z góry, że roszczenia kupującej są bezpodstawne. Sprzedającym na AG wystarczy rzucić hasło: "kupujący czegoś chce" i już mają gotową odpowiedź.

Wyobraź sobie scenariusz, że stan zaczepów rolety faktycznie wskazuje na możliwość uszkodzenia w nieodległym czasie. Zagwarantujesz kupującemu, że nic takiego się nie stanie i weźmiesz na siebie odpowiedzialność za skutki uszkodzenia, gdy do niego dojdzie?

Każdy z Was zapewne robi zakupy w sieci. Naprawdę nie możecie dopuścić do siebie myśli, że kupujący jest istotą myślącą i może mieć racjonalne powody, dla których zgłasza reklamację, poświęcając na to swój czas, a często i nerwy?

Współczuję Waszym klientom, jeżeli w kontaktach z nimi macie takie nastawienie. 

oznacz moderatorów
TomBanknoter
#17 Koryfeusz#

@-Sainkho- Ja nie mam problemów z klientami, a wszelkie wątpliwości zawsze rozwiewam na ich korzyść. A "okoliczności sprawy" znam w takim samym stopniu jak Ty, więc nie widzę powodów, żeby zgadywać "co poeta miał na myśli"

oznacz moderatorów
-Sainkho-
#14 Krzewiciel#

@TomBanknoter Myślałem, że już nic mnie nie zdziwi w wykonaniu kupujących na Allegro - a tu proszę: da się

Ta wypowiedź świadczy o uprzedzeniach wobec kupujących. Pokazuje, że nawet przez chwilę nie zastanowiłeś się nad możliwymi motywami działania kupującej. Uważasz, że bez powodu wznawia dyskusje? Z nudów to robi? Ze złośliwości? Chce naciągnąć sprzedającego? Takie nastawienie jest nie tylko bezpodstawne (nie miałeś kontaktu z kupującą), ale i nieracjonalne (ludzie przeważnie nie marnują czasu na zgłaszanie reklamacji i nie narażają się na stres z tym związany bez powodu).

oznacz moderatorów
az1rael
#21 Demiurg#

@-Sainkho- nie ta wypowiedź @TomBanknoter  świadczy o znajomości allegro, a nie rzucaniu suchymi przepisami z czapy nijak się mając z faktami i życiem, a zwłaszcza z tym co tu potrafią kupujący nawyczyniać interpretując te przepisy po swojemu. Proponuję zacząć tu handel to ci się po kilku miesiącach światopogląd naprostuje jak zaliczysz kilkanaście dyskusji, gdzie kupujący zjedzie cię z błotem rzucając mięsem, kilka wyłudzeń na twój koszt z protect w sprawach ewidentnych podpadających już pod nawet pod 286kk, szantaż negatywem za to że nie dasz rabatu po próbie negocjacyjne ceny. Zwracanie paczek przed odbiorem albo nieodbieranie, gdzie poniesiesz koszty nieodebrania lub wysyłki, których nie możesz się domagać bo ci zrujnuje sprzedaż negatywem etc etc etc twoje wypowiedzi świadczą o pełnej niedojrzałości w temacie jak wygląda sprzedaż na allegro, spróbuj to się szybko wyleczysz z postawy bardziej prokonsumenckiej niż ustawa literalnie przewiduje jak ci w którymś miesiącu po kilku takich akcjach na zus braknie.

oznacz moderatorów
mm-computers
#11 Animator#

"kupujący jest istotą myślącą"

tymczasem Kupujący wznawia dyskusję po 10 razy i składa reklamację wady, której nie ma, a może się wydarzyć, bo mu się tak wydaje.

oznacz moderatorów
-Sainkho-
#14 Krzewiciel#

@mm-computers Byłeś u kupującej i oglądałeś tę roletę? Na jakiej podstawie stwierdzasz, że wady nie ma? Bo roleta jeszcze się nie zerwała? Ze skąpych informacji, udzielonych przez sprzedającego, wynika, że kupująca jest zaniepokojona stanem zaczepów, czyli jakąś wadę / nieprawidłowość musiała zaobserwować. Jesteś producentem tych rolet i gwarantujesz, że zaczepy są trwałe i nie ma takiej możliwości, żeby uległy nadmiernemu i przedwczesnemu zużyciu?

oznacz moderatorów
drekenzes
#17 Koryfeusz#

@-Sainkho-  napisał(a):

@mm-computers Byłeś u kupującej i oglądałeś tę roletę? Na jakiej podstawie stwierdzasz, że wady nie ma? Bo roleta jeszcze się nie zerwała? Ze skąpych informacji, udzielonych przez sprzedającego, wynika, że kupująca jest zaniepokojona stanem zaczepów, czyli jakąś wadę / nieprawidłowość musiała zaobserwować. Jesteś producentem tych rolet i gwarantujesz, że zaczepy są trwałe i nie ma takiej możliwości, żeby uległy nadmiernemu i przedwczesnemu zużyciu?


A TY widziałeś te roletę i dlatego stwierdzasz że wada już jest? Rozumiesz że w tej chwili mamy "wirtualna wadę" i "wirtualny brak wady". Co chcesz ustalić? 🙂

Obawy klienta nie są wadą produktu, muszą być jakieś objawy, a tego nikt tu dokładnie nie opisał.

_________________________________________________________________
Przed upadkiem idzie pycha; a przed ruiną wyniosłość ducha.
oznacz moderatorów
az1rael
#21 Demiurg#

@-Sainkho- a na jakiej podstawie kupująca twierdzi, że zaczepy się zepsują zanim minie odpowiedzialność 2 letnia sprzedawcy z tytułu niezgodności z umową? opukała te zaczepy? polizała? stwierdziła że jak się na nich zawiesi i trzasną to produkt jest do reklamacji ale nie będzie próbować? to może sprzedawca poprosi o fakturę od fachowca za montaż rolety z przedstawieniem uprawnień do takiego typu działań? nie ma no proszę niewłaściwy montaż to może się oberwie zanim miną te 2 magiczne lata... a może ma tą roletę zdemontować i odesłać na reklamację to sprzedawca też za zniszczoną ramę okna ma oddać bo jak wykręci to dziury zostaną albo od razu za roletę bo montował pan Zdzichu po pół litra metodą na rympał i przy demontażu się roleta zmieni w zestaw puzzli złóż to sam? ciekawe czyja wina będzie pana Zdzicha co montował za flaszkę czy rolety? Komu można będzie wmówić każdy szajs bo odciski po roku pana Zdzicha wszak na rolecie dawno zatarte

oznacz moderatorów
az1rael
#21 Demiurg#

@TomBanknoter to jest pikuś wczoraj kupujący zgłosił że uwaga po pomalowaniu podłogi lakierem podłoga świeci się w słońcu nie jak półmat... czy może zwrócić lakier domniemanie że mi roleta odpadnie to pikuś z wszczęciem reklamacji pt odnów mi podłogę bo lakier ma nie taki odcień jak na zdjęciu

oznacz moderatorów