Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry!
Ma pytanie jak w temacie, czyli czy Allegro może zakończyć dyskusję z kupującym, a jeżeli tak to jak to można zrobić?
W skrócie w czym jest problem. Niebawem miną 3 miesiące od momentu sprzedaży przeze mnie starego telefonu komórkowego (Nokia 6310), telefon sprzedany na licytacji jako sprawny, bateria też była określona jako sprawna, ale o niewiadomej praktycznie pojemności (wiek to 15 lat) i niesprawdzona w praktyce (tego typu telefony kupują głównie kolekcjonerzy, ale ciągle można z nich korzystać). Po 10 dniach od zakupu kupujący otworzył dyskusję informując, że telefon ma wady, z krótkiego opisu wynikało, że być może problem jest z baterią. Niemal natychmiast po otrzymaniu informacji o rozpoczęciu dyskusji zadzwoniłem do kupującego chcąc po pierwsze wyjaśnić w czym jest problem oraz zaproponować rozwiązanie. Niestety rozmowa urwała się, nie udało mi się ponownie dodzwonić do kupującego. Wysłałem więc przez dyskusję posta z prośbą o kontakt. I tak minęły 2 tygodnie ciszy, przypadkowo (jak się okazało w trakcie rozmowy) kupujący zadzwonił do mnie, ale niestety nie miał czasu na rozmowę, obiecał telefon w późniejszym terminie. I tak znowu minęło 2 tygodnie braku kontaktu. Po miesiącu od rozpoczęcia dyskusji Allegro wysłało (pewnie dzieje się to automatycznie) zapytanie czy problem został rozwiązany. Kupujący oznaczył, że problem nie został rozwiązany. Napisałem więc długiego maila w dyskusji zawierającego gotowość rozwiązania problemu z mojej strony (dosłanie baterii, ładowarki) ze zwrotem telefonu włącznie. I znowu cisza do 21 grudnia kiedy to kupujący włączył do dyskusji Allegro prosząc o pomoc. Po raz kolejny poprosiłem kupującego o kontakt celem sprecyzowania w czym jest problem oraz wyraziłem gotowość jego rozwiązania. I znowu cisza, a minęły kolejne dwa tygodnie bez żadnego odzewu ze strony kupującego. Sytuacja jest dla stresująca i chciałbym zakończyć dyskusję, która tak naprawdę jest monologiem z mojej strony. Wiem, że mogę (ale tylko raz) poprosić kupującego o jej zakończenie, ale jakoś nie bardzo mam ochotę spodziewając się odpowiedzi, że problem nie został rozwiązany. Z drugiej strony boję się, że następnym krokiem kupującego będzie kliknięcie przycisku o zwrot za zakup z POK, Allegro nie zapozna się z tematem, automatycznie odda kasę, którą ja będę musiał oddać Allegro (nie wiem jak to dokładnie działa) i zostanę bez telefonu, bez kasy, z zawieszony kontem i nie wiadomo jakimi jeszcze konsekwencjami. A kupujący zostanie z telefonem i pieniędzmi.
Jeszcze jedna istotna informacja, Nokia 6310 to przedmiot głównie kolekcjonerski, gdzie uzyskana cena jest ściśle związana ze stanem wizualnym telefonu, sprzedany był niemal idealny, obecnie, po ponad dwóch miesiąca używania (być może jest używany, tego nie wiem) jego stan może dalece odbiegać od ideału, co w przypadku ewentualnego zwrotu po tak długim czasie jest dość problematyczne.
Prośba więc do doświadczonych sprzedawców o sugestię co zrobić w opisanym powyżej temacie za co z góry dziękuję.
@Endi_J Nie może. Jeśli kupujący porzuci Dyskusję, zostanie ona automatycznie zakończona jako rozwiązana po 44 dniach. Jeśli nie porzuci, będzie mógł sam ją zakończyć jako rozwiązaną lub jako nierozwiązaną. Allegro nie zmieni jego decyzji.
Słusznie, że boisz się POK, to najgorsze, co może Ci się przytrafić na Allegro. Załatw sprawę z kupującym najszybciej, jak to możliwe, wszelkimi dostępnymi kanałami, nie tylko przez Dyskusję. Kupujący na Allegro ma być zadowolony z zakupu, nie może czuć się poszkodowany. Skontaktuj się z nim, załatw sprawę i poproś, aby nie kończył Dyskusji jako nierozwiązanej. Masz wtedy dużą szansę na uniknięcie POK.
Dzięki za odpowiedź, ale te 44 dni liczone są od jakiego momentu: od jej rozpoczęcia (30.10.2020) czy ostatniej "aktywności" kupującego czyli kliknięcia 21.12.2020 przycisku "proszę o pomoc Allegro"?
Ale co oznacza w praktyce to:
A dokładnie słowo "nieoznaczona"? Dyskusja rozpoczęła się 30.10, ostatnia aktywność kupującego była 21.12 i to od tej ostatniej daty należy liczyć 30 dni?
@Endi_J Nie rozumiesz czegoś w sprawie Dyskusji? Dopytaj tu; https://allegro.pl/pomoc/kontakt?kategoria=65a29468-5e40-4672-a8d6-e0a1f77e6d3a Najszybszy jest czat.
Jeżeli nie potrafisz załatwić sprawy z klientem, czekaj na POK, Allegro Ci pomoże.
Ale jak ma się skontaktować z kupującym skoro nie odpowiada na moje posty w dyskusji, mimo prób rozmowy telefonicznej też nic z tego nie wychodzi, a tak po prawdzie to nie bardzo mam w tej chwili ochotę na niepopartą żadnymi dowodami rozmowę telefoniczną, jedyne co mi zostaje to pisanie postów w dyskusji, a te pozostają bez żadnej reakcji.
Jeszcze jedno pytanie dla znawców tematu: jak w praktyce działa POK, czy Allegro z automatu wypłaca pieniądze kupującemu, czy też bada temat (w moim przypadku otwartą, nierozwiązaną dyskusję) i w zależności od sytuacji przyznaje rekompensatę lub nie kupującemu?
@Endi_J jeśli zrobiłeś tak jak napisałeś i klient nie odesłał na reklamacje lub nie przyjął żadnej z Twoich opcji, to nie masz co się obawiać POK 🙂
@Endi_J Wszystko badają, biorą pod uwagę wypowiedzi w Dyskusjach i nie tylko. Nie ma reguły. Wielu sprzedawców tu płakało po zablokowaniu konta w związku z POK. Lepiej załatw sprawę z klientem, zanim POK mu wypłaci pieniądze.
Zobacz jeden przykład; https://spolecznosc.allegro.pl/t5/pocz%C4%85tkuj%C4%85cy-sprzedawcy/blokada-konta-za-nic-brak-pomocy...
Czytałem tą b. długą dyskusję parę dni temu, ale tam jest inna sytuacja, jak mnie pamięć nie myli (drugi raz nie przebrnę przez 12 stron wypowiedzi:-) kupujący został zwolniony ze zwrotu POK Allegro, a konto zostało zawieszone ze względu na upór i brak kultury ze strony sprzedającego.
@xyz96 Załatw sprawę z kupującym najszybciej, jak to możliwe, wszelkimi dostępnymi kanałami, nie tylko przez Dyskusję. Sprzedający dzwonił, pisał. Kupujący "olewa" kontakt - to co ma zrobić Sprzedajacy? Tylko nie pisz że Kupujacy nie jest zobowiązany do rozumienia i myślenia...
I druga rzecz : Kupujący na Allegro ma być zadowolony z zakupu, nie może czuć się poszkodowany. No i tutaj się jasno określiłeś , bo powinno być : Obie strony są zadowolone z transakcji na Allegro i żadna nie czuje się poszkodowana.
Już nawet nie udajesz, że nie jesteś obiektywny.
@Endi_J Nie bój się POK - zobaczysz co odeśle, jesli odeśle. Najważniejsze : odpowiadaj w dyskusji, nie olewaj! Tylko jedna strona może olać dyskusję - Kupujący.
@pinsplash Tak, kupujący ma być zadowolony. Sprzedawca będzie zadowolony i posiedzi tu dłużej tylko wtedy, gdy kupujący będzie zadowolony - nawet jeśli ten sprzedawca tego nie rozumie i jeszcze traktuje kupującego jak wroga. Chcesz więcej linków do płaczów po zablokowaniu konta w związku z POK?
@Endi_J Niestety to bardzo częsta praktyka wymuszeń. Kupujący kupują używane elektro sprzęty i zgłaszają że akumulator nie ma pełnej pojemności. Normalny użytkownik wie o tym że po czasie wysiadają.
Kiedyś sprzedałem stary aparat cyfrowy i odezwał się Kupujący że nie trzyma daty po wyjęciu baterii. Kupujący chciał zwrot połowy środków w ramach rekompensaty. Ja nigdy nie wyjmowałem baterii bo używałem sprzętu stale, więc nawet nie wiedziałem o takiej dolegliwości. Tak też odpisałem ze wystarczy nie wyjmować baterii z aparatu ale Kupujący chciał pieniądze.
Nie zgodziłem się na wypłatę. Mam serwis obok domu. Odpisałem żeby Kupujący odesłał sprzęt i wymienię podtrzymanie daty . Kupujący już się nie odezwał bo wolałby wyłudzić kasę.
Jeśli będzie dalej robił Tobie problemy zażądaj zwrotu telefonu i oddaj mu te kilka dyszek. Lecz pieniędzy prazy braku zwrotu sprzętu nie wysyłaj.
Wszystko to wydaje się oczywiste, nie zajmuję się handlem starymi telefonami, ale ich kolekcjonowaniem, a modele nadwyżkowe sprzedaję żeby mieć kasę na inne. Oczywiście, że każdy powinien mieć świadomość, że 15 letnia bateria nie ma prawa działać jak nowa, może przestać działać w każdej chwili, ale mogę się zgodzić, że nie każdy ma taką wiedzę i doświadczenie. Nie ma żadnego problemu żebym wysłał na swój koszt kolejną, starą baterię, problemem jest rozpoczęcie dyskusji przez kupującego, który problem zgłosił, mniej więcej opisał co się dzieje, ale nie odpowiada na żadne propozycje, jego aktywność ogranicza się do klikania, że "problem nie został rozwiązany", "proszę o pomoc Allegro". A jak wspominałem telefon to przedmiot głównie kolekcjonerski, był w idealnym stanie, a jak wygląda w tej chwili nie wiem. Wystarczy, że spadł, coś pękło i w tej chwili jego wartość zbliżona jest do ceny elektrozłomu. A i do końca nie wiem co tak naprawdę jest uszkodzone, kontaktu z kupującym nie ma żadnego.
@Endi_J POK nie oznacza że zablokują ci konto(taka możliwość istnieje), żądaj zwrotu telefonu, jak go kupujący reklamuje, obejrzysz i się odniesiesz do jego obiekcji.
"telefon sprzedany na licytacji jako sprawny, bateria też była określona jako sprawna, ale o niewiadomej praktycznie pojemności (wiek to 15 lat) i niesprawdzona w praktyce" - a to błąd, należało sprawdzić baterię, a nie pisać, że sprawna. Założę się, że po 15 latach nie była sprawna.
Odnośnie dyskusji - pisz dalej i wykazuj swoją "dobrą wolę". Napisz do All - wskaż link do dyskusji, że wykazujesz wszelkie chęci co do rozwiązania problemu (to kupujący określił sposób kontaktu) a kupujący nie odzywa się. Poproś kupujacego o zakończenie jako rozwiązanej. Poproś Allegro o kontakt z kupującym w sprawie rozwiązania problemu.
Dziękuję za sugestie co do rozwiązania problemu, pewnie pójdę w sugerowanym kierunku, sprawą jestem już zmęczony i pora na jej definitywne zakończenie jaki by to koniec nie był.
Temat baterii (choć do końca nie wiem w czym tkwi problem z telefonem) to zupełnie inna sprawa. Przez brak szczegółów podejrzewam, że winna jest bateria, ale równie dobrze przyczyna może być inna. Zacytowanie przez Ciebie zdanie to tylko zarys opisu, dokładnie był on taki:
W komplecie oryginalna bateria Nokia BPS-2, wizualnie w dobrym stanie, technicznie sprawna, kiedyś była testowana (1-2 lata temu), telefon włączony z aktywną kartą SIM „wytrzymał” 8 dni. Na ile się to przełoży w praktyce trudno mi powiedzieć.
Jak by nie sprawdzić starej baterii (testerem, używając jej przez miesiąc w praktyce - co nie jest możliwe) ze względu na jej wiek może i tak paść w każdej chwili. I absolutnie nie odcinam, się od odpowiedzialności za jej stan, jestem gotowy wymienić na inną, też używaną i testowaną w ten sam sposób. Jednak po rozpoczęciu dyskusji z kupującym dodaję jeszcze zdanie o dużym prawdopodobieństwie konieczności jej wymiany na nową/inną. Z drugiej strony nie znalazłem aukcji tego typu starych gratów z tak dokładnie (choć amatorsko) przebadaną baterią. Trochę jest tak, że sprzedając cokolwiek co ma więcej niż dwa lata (czyli bez gwarancji producenta), a zwłaszcza jak ma lat kilkanaście lub więcej i zawiera w sobie elementy zużywalne (bateria, elementy mechaniczne, jakąkolwiek elektronikę) należałoby sprzedawać jako uszkodzone, niesprawne, ale przecież nie o to chodzi w amatorskiej sprzedaży czy kupowaniu starych gratów 😊