Jestem zirytowana i zawiedziona działaniami Allegro. Sprzedałam książkę, przedmiot bardzo tani, bo koszt to zaledwie 5 zł. Kupująca anulowała zapłatę. Czekałam, może nie miała pieniędzy, może coś się wydarzyło,. W końcu niestety zapomniałam o sprawie, bo przecież to w sumie drobiazg. Dzisiaj dostaję od tej osoby [edycja] negatywny komentarz. Prosiłam Allegro i usunięcie tego komentarza, bo przecież jak byk wisi, że klientka wycofał się z zakupu, ale co ciekawe, pomimo negatywnego komentarza, napisała, że towar zgodny z opisem. Niestety, Allegro jak zawsze nic nie może, bo minęło 45 dni i już nie mogę prosić o zwrot prowizji, a bez tego ich durny system (a może zła wola) wszystko blokuje. Czyli nie dość, że klient jest zwykłym oszustem, to ja mam przez niego spaprane konto, a Allegro oczywiście ma wszystko gdzieś. Sprzedających, jak im nie zapłacą prowizji, potrafią doprowadzić do porządku. Kupujący mają raj, a zwłaszcza wyłudzacze, albo konkurencja, która w taki sposób, bez jednego grosza, może robić co chce.
