Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Gratuluje wam allegro spadku akcji, widocznie zaczęliście już drążyć że wszyscy was okradają skutkiem czego usunęliście z wszystkich aukcji serwisu numer telefonu do sprzedawcy, nie wiem czy wiecie, ale ludzie przed zakupem zwłaszcza osoby starsze lubią się upewnić zwłaszcza w przypadku części samochodowych czy dana część pasuje niż pisać maila. Wydaje mi się że jest to zachowanie działające na nie korzyść nas sprzedawców, no ale monopolista wie lepiej.
@kkowalczyk4, dane kontaktowe sprzedającego udostępniamy na stronie Dziękujemy za zakupy.
Jeśli chodzi o kontakt ze sprzedającym przed zakupem, zapewniam, że doskonale sprawdzi się tu Pytanie do sprzedającego.
Planujemy rozwijać i automatyzować formularz kontaktowy.
@mr_oma Zadanie pytania sprzedawcy przed zakupem to nie to samo co po zakupie. Wcześniejsze dogadanie jest istotne aby unikać nikomu nie potrzebnych zwrotów czy reklamacji a telefon jest do tego najlepszym narzędziem .
Od kilku dni od kiedy usuneliscie numer telefonu, kupujący piszą nam wiadomości z prośbą o kontakt, ja rozumiem że jesteście strasznie zaborczy o tą prowizje, ale ludzie chcą się często bardzo szybko dowiedzieć o produkt a nie czekać aż sprzedawca mu odpowie przez centrum wiadomości, uważam tą zmianę za chorą!!!
Nie masz kontaktować się z kupującym poza Allegro i tyle, oczywiście przed zakupem, później już tak żebyś mógł przyjmować skargi i reklamację.😁
Takie działanie Allegro to "strzał w pietę".
W odpowiedzi będę sobie punktował pewne fragmenty.
Rozumiem, że Allegro dba o swój "interes", chce zlikwidować zakupy poza systemem. Dlatego najpierw usunęło adresy e-mail sprzedawców - wszystkie wiadomości przechodzą teraz przez serwery Allegro i są inwiligowane (sprawdzane przez robota pod kątem użycia fraz, na które Allegro nie wyraża zgody). Wiadomości zawierające nieprawidłowe wyrażenia nie są dostarczane do adresatów , a wysyłający je otrzymują ostrzeżenia. (pkt.1)
Teraz dochodzi jeszcze usunięcie numeru telefonu? - To jest totalna paranoja. Fakt - wysyłam towar na zamówienie telefoniczne - 1-2 razy w miesiącu. Niechętnie - wolałbym zamówienie przez Allegro niż spisywanie na karteczkach wszystkich danych, a te karteczki czasem się jeszcze gubią, zawsze proponuję zakup przez All - po weryfikacji kosztów przesyłek (niektórzy myślą, że kupując towar za pobraniem zapłacą 7 lub 9 zl za przesylkę) kupją jednak przez Allegro.
Na Allegro jest sporo "starszych" osób, które zostały zmuszone do założenia konta (często z pomocą młodszych krewnych), żeby dokonać zakupu. I to już jest problem. W byle jakim sklepie internetowym można dokonać zakupu bez zakładania konta - na Allegro nie ma takiej możliwości (pkt. 2)
Dalej - ja sprzedaję części zamienne do sprzętu AGD - pomimo dokładnych opisów aukcji kupujący dzwonią, żeby się upewnić, czy część będzie pasować lub żeby wskazać link do aukcji z odpowiednią pasującą częścią (i nie dziwię się im - obecnie wyszukiwarka to jeden wielki "syf" - firmy wystawiające kilkadziesiąt - kilkaset tys. aukcji - powinny być usuwane z Allegro - działają na niekorzyść kupujących i sprzedających). Po prostu nie są w stanie przebrnąć przez dziesiątki, setki takich samych ofert jednego sprzedającego. Inni sprzedają np. części samochodowe - to ten sam temat. To jest utrudnianie dostępu do dodatkowych i szczegółowych informacji na temat oferty. (pkt.3)
- Oczywiście, można zadać pytanie sprzedającemu bezpośrednio z aukcji - tylko trzeba sobie założyć konto i mieć świadomość tego, że taka wiadomość będzie sprawdzana przez Allegro. (pkt.4)
- Brak możliwości swobodnej wypowiedzi i korespondencji z klientem , naruszenie tajemnicy korespondencji - trzeba uważać na to, co się pisze - to kolejny zarzut - w obecnej dobie tajemnica korespondencji to nie tylko przesyłka listowa- to również wiadomość wysłana na e-mail. Allegro łamie to prawo, sprawdzając wysyłane treści wiadomości. (pkt.5)
Dalej - zalogowani kupujący mogą zadawać pytania, Allegro "niejako" zmusza sprzedawców do odpowiadania na nie w określonym terminie - dostają za to "wirtualne" punkty, które w połączeniu z innymi wirtualnymi punktami powodują nieprawidłowe wyniki w wyszukiwarce, pomimo, że kupujący dokładnie określił parametry wyszukiwania (np. w/g ceny lub popularności) . To po prostu jest manipulacja wynikami wyszukiwań, działająca na niekorzyść kupującego i sprzedającego. (pkt. 6)
Oj... wystąpi wysyp wpisów niezadowolonych sprzedawców.
Klienci również nie będą zadowoleni. Zostaną pozbawieni najprostszego kontaktu ze sprzedawcą.
Posypią się też wnioski do UOKiK - pkt. 1-6 - to wszystko nadaje się do tego zgłoszenia. Ja nie mam na to czasu. Podobnie jak i wielu innych sprzedawców. Problem w tym, że chyba nikt nie chce, żeby z tego tytułu Allegro zapłaciło jakieś kary - wiadomo kto za to zapłaci.
Tak jak w pewnym bardzo dużym i znanym sklepie internetowym - dostali karę za nieprawidłowy zapis w regulaminie, do każdej wysyłki, również darmowej od 99zł, wprowadzili tzw. "opłatę logistyczną " (bezzwrotną - koszt przygotowania przesyłki) w wys. 7,00 zł. Jak sobie "odrobili " straty - to ją zlikwidowali. Tak samo będzie w przypadku All - wszelkie nałożone kary odbiją się w rachunkach dla sprzedawców.
Nawet nie chcę dalej wypisywać...
Sprzedaję na All 20 lat, wiele zniosłem. Lecz to, co się tutaj dzieje - to już po prostu zaczyna być , no właśnie, jakie? Może kto inny o określi? Ja nie potrafię.
@maxr01 kontakt telefoniczny jako obowiązkowe dane - ten wymóg podaje ustawa konsumencka
ma być podany najpóźniej w momencie zakupu
pisałem o tym tu wielokrotnie
uokik powinien powinien dać allegro z ten numer taką karę idącą w miliony złociszy
by portalowi odechciało się łamać prawo
i wrabiać w to sprzedawców
do tego naciąga sprzedawców na dodatkowe opłaty
bo jakoś nie chce zwracać opłat za transport gdy kupujący zwróci towar bo jego zakupu telefonicznie nie skonsultował ze sprzedawcą
działania ograniczające kontakt ze sprzedawcą i usuwające indywidualny charakter jego działalności w tym serwisie to obecna polityka allegro
allegro to interpretuje tak że można go podać po zakupie
a na tym forum allegro pisze, że jest dla bezpieczeństwa kupujących
@RED @maxr01 O tej zmianie informowaliśmy w marcu 2021 na stronie Aktualności dla kupujących i Aktualności dla sprzedających.
Zgodnie z art. 12. 1. Ustawy o prawach konsumenta w przypadku umów zawieranych na odległość, kupującemu powinien zostać zapewniony szybki, efektywny i skuteczny kontakt ze sprzedającym. Taka możliwość jest zapewniona poprzez formularz "Pytanie do sprzedającego" dostępny m.in. na stronie oferty. Formularz ten jest wystarczający do kontaktu przed zakupem oraz zapewnia bezpieczeństwo obu stronom transakcji.
Pozostałe dane (w tym numer telefonu, jeśli sprzedający wpisał go na swoim koncie) są przekazywane natychmiast po zakupie. Dane te są również dostępne w zakładce Moje zakupy w szczegółach zamówienia.
...
Szybki i efektywny kontakt to kontakt telefoniczny. Klient dzwoni, pyta, ja odpowiadam, klient dokonuje zakupu - wszyscy zadowoleni.
@ko_alka Przytaczając "art. 12. 1. Ustawy o prawach konsumenta" wypadałoby jednak podpiąć właściwy dokument. Poza tym w dokumencie i artkule pisze wyraźnie, że dokładne dane jak nr tel. adres e-mail, adres strony www należy udostępnić konsumentowi "Najpóźniej w chwili wyrażenia przez konsumenta woli związania się umową na odległość lub poza lokalem...". Zatem działanie allegro w postaci usuwania tych danych z zakładki "o sprzedającym" przed zawarciem umowy w rażący sposób narusza prawa konsumenta, bo o prawa sprzedających na tym portalu przestał już dbać ktokolwiek.
@ko_alka - pisze:
"w przypadku umów zawieranych na odległość, kupującemu powinien zostać zapewniony szybki, efektywny i skuteczny kontakt ze sprzedającym. Taka możliwość jest zapewniona poprzez formularz "Pytanie do sprzedającego" dostępny m.in. na stronie oferty. Formularz ten jest wystarczający do kontaktu przed zakupem oraz zapewnia bezpieczeństwo obu stronom transakcji.?"
Nie zgadzam się z tym. Ten formularz nie jest ani szybki, ani skuteczny , ani efektywny, a jak najbardziej ie jest bezpieczny.
- nie jest bezpieczny - te wiadomości są sprawdzane przez Allegro, nie ma możliwości swobodnej wymiany zdań pomiędzy stronami, naruszona jest tajemnica korespondencji.
- szybki, efektywny i skuteczny - to też nie jest prawda - Allegro wymusza na sprzedających szybkie odpowiedzi - przyznając jakieś wirtuale punkty, które są potrzebne tylko i wyłącznie serwisowi Allegro i służą do manipulacji wynikami wyszukiwań w wyszukiwarce - co łatwo jest udowodnić. "Mali" i indywidualni sprzedawcy - fakt, mają z tym problem. Muszą np. w pracy odbierać e-maile i odpowiadać dyskusjach. Duży sprzedawca i większa firma - po prosu wykłada kasę i korzysta z usług wiecznych firm-"satelit" Alegro - natychmiastowe automatyczne odpowiedzi w wiadomościach i dyskusjach, sprawa załatwiona... All zadowolone z szybkiej automatycznej odpowiedzi , sprzedawca też, firma-usługodawca też (ma kasę) - a klient właściwą odpowiedź może otrzymać nawet za 2 dni. I to będzie zgodne ze stwierdzeniem Allegro: szybko, efektywnie i skutecznie.
Zła wiadomość jest taka, że UOKiK ma to gdzieś i nic z tym nie zrobi, ponieważ Allegro jest prywatną firmą i może robić niemal wszystko pod warunkiem, że określi to w regulaminie.
Jeszcze gorsza wiadomość jest taka, że choćbym przeczytała regulamin 100 razy, nie znajdę tam zapisu, że w ramach czasu, który muszę poświęcić na pisanie wiadomości zamiast szybkiej rozmowy telefonicznej (na słuchawce, bez konieczności przerywania pracy), Allegro oddeleguje do mojej firmy darmową sekretarkę, która przez pół dnia będzie odpowiadać na pytania kupujących.
Najgorsza wiadomość jest taka, że stracimy na tym wszyscy i może za 5 lat ktoś z Allegro zauważy, że ta zmiana była głupia i coś z tym zrobią.
RED - a jak myślisz, w przypadku takiej kary to kto poniesie jej koszty?
@maxr01 "Posypią się też wnioski do UOKiK - pkt. 1-6 - to wszystko nadaje się do tego zgłoszenia. Ja nie mam na to czasu. Podobnie jak i wielu innych sprzedawców."
Słucham? Masz czas pisać bezproduktywne posty tutaj, rozpisywać się na potęgę na ten temat, ale do UOKiK już skargi napisać nie można, bo nie ma czasu? Co to za durne tłumaczenie? Skoro jest źle to zrób coś produktywnego i zgłoś. A nie, rozpisujesz się w każdym tego typu wątku i nic z tego nie ma, bo tylko zbierasz pochwały od podobnych sobie ludzi.
Co za głupia mentalność, rany.
Na stronie nie ma, ale w aplikacji mobilnej jeszcze można wyświetlić, pewno niedługo to ukrócą. Po prostu teraz trzeba pisać numer telefonu w informacjach o sprzedającym też dopóki nie zabronią tego regulaminem.
@ko_alka@mr_oma@la_nika@nat_not@_HolaOla_ Napiszcie choć obiektywnie jako Admini-Dla mnie to wygląda to tak że allegro cały czas ciśnie w stronę kupujących - i przyjmuje postawę że wszyscy sprzedawcy są potencjalnymi złodziejami i okradają allegro a wiecie kiedy boli jak się kogoś okrada? to powiem tak w żarcie;) jak okradnie się złodzieja;))
@maxr01 jak przez przypadek (czytaj donosie) trafi do Ciebie inspekcja handlowa to może i ma prawo dać Ci karę za łamanie ustawy ustawy konsumenckiej twierdząc, że jej nie stosujesz właśnie przez brak numeru telefonu
i mogą nie przyjąć tłumaczenia że allegro go ukryło
podobnie może być z dowolnym zapisem Twojego regulaminu ukrytego przez serwis np: dodatkowej informacji o wysyłce w zakładce dostawa
czy też Twoich danych osobowych