@Syrena_zT@N_Nitka28@RaBarbar_ka@MiMary@w_kiwi@Sa_nova@la_nika@nat_not@_HolaOla_
Sytuacja z dzisiaj,
prowadzilismy z klientem od samego początku bardzo płynną rozmowę w celu rozwiązania
problemu który powstał nie z naszej winy ( uszkodzenie produktu w trakcie przewozu). Mysmy zaproponowali dosyłkę towaru,
klient chciał zwrotu srodkow, ale do teraz nie podał żadnych danych do zwrotu srodkow, przesyłki która była za pobraniem. Tym samym my nie
mieliśmy nawet jak z powodzeniem zamknąć proces reklamacyjny z winy klienta. Wskutek Waszych zmian i bałaganu, który wprowadziliscie do zakładki dyskusji czy jak sobie to teraz nazywacie reklamacji często pewne wiadomosci umykaja lub blednie sie podswietlaja, pokazują błedne wartości w dymkach o ilosciach spraw do odpisania co sprawia nam sprzedawcom olbrzymi kłopot w dobrej obsłudze klientów, dlatego na ostatnią wiadomosc odpisało AI z której sami też korzystacie jednocześnie informując klienta i proszac o kontakt w przypadku sprawy pilnej. Wiec Podstawa naszego działania są art. 2.12. i 8.4. Regulaminu Allegro nie została spełniona poniewaz odpowiedz choc lakoniczna zostala klientowi udzielona..
Zamiast wezwac nas do wypowiedzi w tej sprawie jak dotychczas zawsze to wyglądało, tym razem od razu "opcja atomowa" czyli blokada sprzedaży. Uważam, że takie zachowanie wobec wieloletniego partnera biznesowego jakim jestesmy od lat jest
wrecz haniebne i lekcewazace. Codziennie realizujemy kilkaset wysyłek i od lat nieprzerwanie cieszymy się tytułem super sprzedacy. W znaczym stopniu zniechęca nas do dalszego rozwoju współpracy. Planuje zamknięcie całej obsługi rynków zagranicznych, bo tam jest najwięcej klientów którzy delikatnie rzecz ujmując nie rozumieją jak to działa i są wybitnie roszczeniowi wlepiają negatywy za drobiazgi. Pobraniówki wykasuje z dostępnych opcji także na rynek krajowy. Mam dosyć ilości cofających się przesyłek pobraniowych i wyłącznej moje odpowiedzialności za nie, a klient może nie odebrać 3razy zanim go będę mógł tymczasowo zablokować na miesiąc. Wczesniej nawet w trudnych sytuacjach była jakakolwiek refleksja nad tym co sie w danej dyskusji dzieje i próba "wywołania" sprzedawcy do tablicy. Już nie wspomnę, że są rózne sytuacje losowe typu choroby, wypadki itp. NIE SPRZEDAWCA MA BYC JAK ROBOT I AUTOMATYCZNA TASMA WYDAJACA PACZKI. Oczywiście na infolinii sympatyczne Panie wszystko rozumieją ale nie mogą nic zrobić. Sprawa od ręki poprowadzona dalej gdy tylko nam o niej przypomniano i co blokada na 3 dni jak jest to być musi. Proszę o wyjaśnienie mi logiki tego działania i wybitnie zamordystycznego podejścia do tematu w momencie gdy akurat grzebiecie i wprowadzacie zmiany w tym aspekcie.
