Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Mam pytanie, kto będzie odpowiadał za błędy w waszym (allegro) katalogu produktów. Chodzi o odpowiedzialność z tytułu rękojmi ? Przypomnę, że często na siłę łączycie oferty z tym katalogiem, nie wiem po jaką cholerę, ale to właśnie może mieć takie konsekwencje, jak roszczenia klientów z tytułu rękojmi (przypomnę w Polsce , klient e-handlu ma 2 lata od otrzymania zakupu na przedstawienie takich roszczeń). Niektóre serie produktów z tym samym EAN i oznaczeniem modelu mogą mieć różne parametry. Katalog często wprowadza w błąd klienta. Czyta on wasze parametry, a potem ewentualnie to co napisał sprzedawca i klika....a potem pretensja. Kto za to odpowie? W jaki sposób sprzedawca może się bronić, że w danym dniu jego oferta wyglądała właśnie tak, a nie inaczej?
@woozcarnia Przy rękojmi to sprzedawca odpowiada za wady i niezgodności z opisem towaru. Tak samo sprzedawca odpowiada za prawidłowe połączenie oferty z produktem na Allegro.
Katalog produktów jest dziełem allegro segregacji towarów i za jego błędy odpowiada
serwis
Sprzedawca kompletnie nie wie z czym allegro połączyło jego produkt, do tego serwis bez wiedzy Sprzedawcy łączy produkty z katalogiem i zmienia jego kategorie\
Kupujący logując się do serwisu akceptuje jego regulamin i powinien wiedzieć kto buduje, administruje i edytuje ten katalog
przypominam, że katalog działa w oparciu o kod ean, który jest złą zmienną
jeżeli mam pudełko po iphone i jest na nim ean - to przecież tez mogę wystawić ofertę z eanem
w branży komputerowej wiele różnych produktów ma ten sam ean
producencie zmieniają wersje produktów pisząc ver 1 i ver 2 i itp
produkty są różne a jest ten sam ean
http://www.digit-eyes.com/upcCode/4016032269038.html?l=de
ean 4016032269038
https://www.morele.net/kontroler-digitus-pci-express-do-firewire-3-1-ds-30201-3-359535/
lub
to tylko dwa przykłady a jest tego więcej
ponadto allegro różnie wyświetla towar jak się zalogowanym jako sprzedawca i jako kupujący
kto za to odpowiada?
oczywistym jest jak pisze @xyz96 że sprzedawca odpowiada za swój opis towaru
ale nie może odpowiadać za działania serwisu w tym zakresie
@damianos99 piszesz bzdury
katalog produktów to jak w supermarkecie rozmieszczenie produktów na półce
Brawo, bardzo dziękuję, za wyjaśnienie na przykładach tego, co między innymi miałem na myśli.
Tylko, czy ktoś z allergo odpowie na to pytanie?
Przypomnę jeszcze drugą część mojego pytania, w jaki sposób, za ten 1 rok i 11 miesięcy i 6 dni będę w stanie udowodnić klientowi, że moja oferta wyglądała tak a nie inaczej. Bo klient zajrzy do rzeczonego katalogu i będzie rościł ....
@woozcarnia, wszystkie decyzje związane m.in. z połączeniem lub usunięciem powiązania z produktem są przez nas rejestrowane. Jeśli trzeba będzie ustalić, co działo się z produktem, wystarczy, że się z nami skontaktujesz.
Jeśli chodzi o dane dotyczące zamówień - sprzedający powinien je archiwizować we własnym zakresie. Natomiast nie widzę powodu, dla którego kupujący przy reklamacji w ramach rękojmi miałby powoływać się aspekty związane z produktyzacją - zwłaszcza jeśli mówimy o wskazanym przez Ciebie zakresie czasowym.
przecież możesz sobie edytować te dane, zadbaj o dobrze skonstruowany opis a nie doszukuj się pełnej automatyzacji, bo będąc właścicielem takiego magazynu produktów sam byś zobaczył jaki to ogrom informacji, masz przycisk "zgłoś błąd" a co do odpowiedzialności, zawsze sprzedawca ponosi odpowiedzialność za oferowany produkt, nie portal, nie producent z sprzedawca, przecież to normalne i zrozumiałe.
Drodzy Państwo @damianos99 @xyz96 , dziękuję oczywiście za odpowiedzi ...ale równie oczywistym jest to, że ja to wiem. Pytanie jest raczej retoryczne i powinno w zasadzie brzmieć : po jaką cholerę w ogóle ten katalog?
...ale skoro już tak został temat sformułowany, to może sytuacja taka? Dostaję mailika od allegro pt.: "wow, jesteś farciarzem, połączyliśmy twoje oferty z produktami. " (a już nie raz tak było)
...a ja przez powiedzmy "dłuższe pół" dnia nie mam czasu zweryfikować często bzdur jakie są tam nawypisywane i co wtedy? Towar się sprzedaje i odpowiedzialność jest czyja...?
Podpowiem, że to również jest pytanie retoryczne.