Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam.
Dzisiaj napisałam do allegro, że powinna być opcja założenia sporu kupującemu, bo to co niektórzy robią bez konsekwencji to jest naprawdę przegięcie.
Kupująca założyła mi kilka dni temu dyskusję i dzisiaj dała negatyw bo... kupiła wodę perfumowaną, zafoliowaną, ale zapach jej się nie podoba i zaznaczyła ze"zapach niezgodny z opisem". Wodę odesłała bez folii, używaną, bez kartonika i uważa że tak może i spodziewa się za nią zwrotu, mało tego napisała kłamstwa w komentarzu, że niby ją oczerniam, wprowadzam w błąd, z małego problemu robię wielki problem itp. Rozumiem gdybym przez pomyłkę wysłała inny zapach, wodę uszkodzoną itp, ale po to są próbki aby zapach poznać przed zakupem całego flakonu, a nie na zasadzie tego że zwróci bo jej się zapach nie podoba. Ponadto twierdzi że już nieraz kupowała na allegro nowe, zafoliowane wody i oddawała jak jej się zapach nie podobał, ale jak jej napisałam aby mi wskazała takich sprzedawców bo z chęcią wypróbuję zapachy, a potem oddam cały flakon to nie raczyła odpisać. Przecież to oczywiste że nikt nie przyjmie produktu używanego z powodu tego że nie podoba się kupującemu. Czy ktoś miał podobne sytuacje? Uważam że powinno się móc w takich sytuacjach założyć spór i wystawić kupującemu negatyw aby ostrzec innych sprzedajacych przed nim (tak jak to było dawniej)
No ma prawo do "własnej" oceny a ty, no cóż .....nie wiem, ale sa tu osoby to ci podpowiedzą co z tym masz zrobić.
Nie ma prawa oddać produktu używanego jeśli z nim jest wszystko w porządku, nawet allegro mi to przyznało, ale negatyw pozostał 😞
@Pszczola2013 To poproś allegro o usuniecie komentarza, w zalaczniku podaj link do sporu aby udowodnic celowe zanizenie oceny
Niestety negatyw nie zostanie usunięty gdyż jak to napisał pracownik allegro:
Chciałabym również zaznaczyć, że kupująca może wystawić taki komentarz, jaki uważa za stosowny. Jest to subiektywna opinia w którą nie ingerujemy jeśli nie narusza zasad i regulaminu Serwisu.
Odstąpiła o umowy w ciągu 14 dni i odesłała produkt po wypełnieniu formularza zwrotu na Allegro, czy odesłała produkt z pismem reklamacyjnym bez wypełniania formularza zwrotu?
Odstąpiła od umowy w ciągu 14 dni i odesłała produkt, mimo iż napisałam jej że produktu odfoliowanego nie przyjmę, bo kupiła nowy i jeśli chce zrezygnować z zakupu to może odesłać ale nie używając tego produktu. Gdyby w wodzie nie było np. rurki, była niepełna (czasem sie to zdarza w produkcji) to rozumiem, ale nie dlatego że jej się zapach nie podoba co stwierdziła po otwarciu i użyciu wody.
@Pszczola2013 Z orzecznictwa wynika, że takie produkty można zwracać; https://prokonsumencki.pl/klauzule-niedozwolone-2/zwrot-perfum-konsument-moze-zwrocic-perfumy-zakupi...
Przeczytałam i nie do końca się zgadzam (na mojej stronie jest napisane że przyjmuję zwrot TYLKO NIEUŻYWANYCH PRODUKTÓW", a teraz z orzecznicztwa
Cytuję: "przedsiębiorca może umożliwić konsumentowi sprawdzenie ich w inny sposób, podobnie jak ma to miejsce w sklepie, na przykład dołączając do produktu bezpłatny tester"
Gdyby Pani mi napisała ze zapachu nie zna to bym jej dołączyła próbkę (można je kupić odpłatnie, nie ma bezpłatnych próbek), nie mam obowiazku pytanie kupującego czy zna produkt, czy nie.
Cytat: "„Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy, chyba że przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy zgodnie z wymaganiami art. 12 ust. 1 pkt 9.”"
Produkty jest zgodny z opisem, Pani kwestionowała tylko zapach który jej się nie podoba.
zgodnie z art. 10 ust. 3 pkt. 5 : perfumy, które były otwierane, testowane i użytkowane nie będą mogły być sprzedane ponownie jako produkt pełnowartościowy. Perfumy otwierane tracą swe właściwości zapachowe (chemiczne) z uwagi na kontakt ze światłem, zbyt wysoką temperaturą, nadmierną wilgotnością. (…) Ponowna sprzedaż perfum otwieranych, uszkodzonych lub z naruszonym opakowaniem jest prawdopodobnie możliwa, jednakże nie za swą pierwotną cenę. Istota instytucji odstąpienia od umowy zostanie w tym wypadku naruszona. Konsument otrzyma bowiem swe świadczenie w całości (zwrot ceny), zaś przedsiębiorca towar, który utracił przynajmniej częściowo swe właściwości.”
Czemu zatem mam oddać pieniądze i sprzedać wodę np 50% taniej? Bo kupującej się nie podoba? Ponadto dostałam odpowiedź z allegro : Rozumiem, że w tej sytuacji nie miała Pani obowiązku przyjmowania zwrotu towaru,
@Pszczola2013 Wybrałaś tylko fragmenty korzystne dla Ciebie. Z całości tekstu wynika, że perfumy po otwarciu opakowania można zwracać, a potrącenie części ceny jest rzeczą normalną, zgodną z przepisami i praktykowaną, jeśli doszło do zmniejszenia wartości tej rzeczy w wyniku korzystania z niej.
Tak, wybrałam te dla mnie istotne, ale ogólnie chodzi tam o to ze jak ktoś odda to nie może się spodziewać zwrotu całej ceny, a Pani właśnie tego oczekuje lub wymiany na inny który jej się spodoba.
To nie duża kwota, ale jak raz się pozwoli to potem będzie korzystać u innych powołując się na zakupy u mnie. Ponadto u mnie w zakładce zwroty umieściłam informację: NIE PRZYJMUJĘ ZWROTU produktów otwartych., co jak widzę było bardzo potrzebne, allegro też uważa że nie powinnam przyjąć zwrotu.
Ponadto u mnie w zakładce zwroty umieściłam informację: NIE PRZYJMUJĘ ZWROTU produktów otwartych
Możesz tam napisać cokolwiek, ale jeśli nie jest to zgodne z przepisami to konsumenta nie obowiązuje.
Tak jak niektórzy piszą, że nie odpowiadają za zaginięcie listu zwykłego, który mają w opcjach dostawy. A to przecież nie jest prawda i sprzedawca sporo ryzykuje wysyłając jakikolwiek zakup listem ekonomicznym, nie mając nawet potwierdzenia nadania.
Nieprawda, skoro taki zapis jest umieszczony to Sąd to wziął pod uwagę przy jednej ze spraw do której link wysłał mi jeden z allegrowiczów. Zgadzam się co do listów zwykłych, ale w tym wypadku nie masz racji.
@Pszczola2013
rozumiem, mogę się mylić.
Możesz zapodać link do tej sprawy?
A jeśli korzystanie to było jedno psiknięcie, konieczne do stwierdzenia cech (zapachu) rzeczy? Wygląda mi na to, że wtedy nie można potrącić ani grosza, bo "zwykły zarząd" - tak to się przynajmniej kiedyś nazywało.
Prawo konsumenckie jest przerażające...
Osobiście broniłabym się w każdy legalny sposób. Jeśli widać ubytek perfum przekraczający jedną dawkę - obniżyć cenę o 70 procent i wystawić za 30 procent ceny pierwotnej. Żeby nie było, że przedsiębiorca zarabia na tym.
Jeśli nie widać ubytku - przyczepić się do braku kartonika, którego wyrzucenie na pewno nie było niezbędne. Oddać połowę kasy, za drugą połowę wystawić ponownie, zejdzie raz-dwa.
Tu nie ma znaczenia czy raz psiknięte, woda jest otwarta i ja bym takiej wody nie kupiła. Jeszcze jakby był kartonik bez folii to prędzej, ale luzem woda wrzucona do koperty to już odpada. Allegro uznało że mam rację i tego bedę się trzymać, a kupująca napisała w dyskusji "proszę o zwrot kasy"
@Kasiulki2 Nie wiem jak to jest z ilością psiknięć, nie chcę orzekać 🙂 Sprzedawca nawet nie zauważy, że brakuje jednego psiknięcia 🙂
Moim zdaniem odstąpić od umowy można, a sprzedawca może potrącić część wpłaty za zmniejszenie wartości rzeczy, o ile do tego zmniejszenia faktycznie doszło. Nie wiem też o ile zmniejsza się wartość perfum sprzedawanych bez kartonika, ale chyba nie aż o 50%.
A mnie się wydaje, że to sprzedawca (w rozsądnych granicach) decyduje, o ile taniej sprzeda towar bądź co bądź używany. Gdyby @Pszczola2013 wystawiła perfumy ponownie za złotówkę i tę złotówkę oddała kupującej, to by było przegięcie.
Ale połowa to chyba ok. Oczywiście pewności nie mam, trzeba poczekać na wypracowanie linii orzecznictwa.
W jednym się w każdym razie zgadzamy: kwota do zwrotu dla kupującej to cena nowych perfum minus cena używanych perfum. Ile za te używane wziąć można, to już sobie musi sprzedająca sama uczciwie wykalkulować.
typowy wyrok, który ryje banie - pewnie Sędzia była kobieta - perfumy można zwracać ale np: domestosa nie
oczywiście Sędzia ma gdzieś (ale to wina prawników Sprzedawcy i ewentualnie biegłych jeżeli byli powołani), że każdy tego typu produkt powinien mieć coś takiego jak kartę charakterystyki produktu, w której jest zapisane są zasady przechowywania produktu i jego używania -szczególnie po otwarciu opakowania
nie wiemy też czy Kupujący zwraca prawidłowy produkt czy też do niego za przeproszeniem nasikał lub go skaził np: rozpuszczalnikiem
jak znam życie Sąd czepił się zapisów w regulaminie Sprzedawcy a tzw "doświadczenie życiowe" olał bo sephorze można sobie psikać perfumami i itp
każdy oglądający filmy do amerykanów wie, że pośrednicy w handlu narkotykami zawsze coś dosypują do produktu by było go więcej
zasada jest taka każdy produkt, który podlega pod ustawy o potrzebie tworzenia karty charakterystyki produktu nie powinien być zwracany
@xyz96 Wodę odesłała bez folii, używaną, bez kartonika Szach-mat