Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Kupujący Zapłacił za towar i go nie odebrał. Paczka wraca do mnie po 14 dniach (koszt zwrotu już ja muszę pokryć) a Kupujący nie poczuwa się do winy i czeka na kolejną roślinkę i wysyłkę już wszystko na mój koszt.
A Allegro ma inne zdanie w tej sprawie:
Jak kupować rośliny online? 8 porad, które uchronią cię przed roślinną porażką - Allegro.pl
Nie kupujmy roślin w nieznanych, podejrzanych sklepach internetowych, gdzie nie ma odpowiedniego zabezpieczenia praw konsumenckich. Czytajmy dokładnie regulamin i warunki sprzedawcy, w szczególności warunki zwrotu i reklamacji. Zgodnie z prawem każdy konsument ma prawo do zwrotu zakupionego online towaru w ciągu 14 dni kalendarzowych bez podania przyczyny. Jest to tak zwane prawo do odstąpienia od umowy. Te 14 dni liczy się od momentu fizycznego otrzymania towaru. Zasadą jest poinformowanie sprzedawcy o fakcie odstąpienia od umowy i rezygnacji z towaru w formie pisemnej (często odbywa się to na specjalnych formularzach z odpowiednimi procedurami). Sprzedający ma 14 dni na oddanie pieniędzy od momentu odstąpienia klienta od umowy (łącznie z kosztami transportu).
Jeśli sprzedawca nie określił drogi odebrania towaru, kupujący powinien odesłać towar. Koszt transportu powinien mu zostać zwrócony, ale jedynie w wysokości kosztów poniesionych pierwotnie przez sprzedawcę podczas wysyłki towaru za pierwszym razem. Sprzedający może się wstrzymać z wypłatą kwoty za towar do momentu otrzymania towaru z powrotem (ewentualnie otrzymania dowodu wysyłki). To prawo obowiązuje na terenie całej Unii Europejskiej.
Jak kupować rośliny online? 8 porad, które uchronią cię przed roślinną porażką - Allegro.pl
A czy na to jest jakiś konkretny art. bym mógł przytoczyć w rozmowie?. Bo szukam i nie mogę nic konkretnego (jako rośliny ) znaleźć.
@interglob1 Podsumowując :
- Kupujacy powinien sprawdzać czy przesyłka już jest , tudzież sprawdzać pocztę, oraz sms na telefonie. Nie dochował nalezytaj staranności.
- Nie olałeś sprawy jako sprzedający, komunikowałeś się z kupujacym, poinformowałeś gdzie można odebrać paczkę. To decyzja kupującego ze nie odebrał
- Jako osoba prywatna nie musisz przyjmować zwrotów
- Rosliny tak czy inaczej nie podlegają zwrotowi bez podania przyczyny.
Tak naprawdę to Ty powinieneś wezwać kupującego do zwrotu kosztu za przesyłkę do Ciebie.
Poinformuj go/ją o tym. Jak napisze do Allegro rzeczowo argumentuj, nie olewaj dyskusji.
Tyle
@Kaliope_Brzeg Bry! Bo ty młode dziewczę jesteś.... ludzka głupota, bezczelność nie mają granic ( niestety )
@interglob1 jeszcze jedno. Zrób zdjęcia padnietej roślinki ( dla siebie do ewidencji). A kupującego spytaj co z nią zrobić ( zapłacił, więc nalezy do niego) bo nie masz miejsca na przechowywanie i po czasie ( podaj termin ) będziesz musiał ją zutylizować. Aby Ci nie zarzucił że zniszczyłeś czyjeś mienie.
No nic to nie dało czekam na rozpatrzenie reklamacji Przewoźnika ale to 30dni.
A kupująca jest strasznie bezczelna - oto wiadomość jaką mi napisała:
Chyba sobie pan kpiny jakieś robi! Chce mnie Pan na koszty jakieś naciągać :podwójny_wykrzyknik:z jakiej racji? Ja zapłaciłam.za przesyłkę jak i za produkt. Zapłaciłam nie otrzymałam przesyłki. Proszę o zwrot pieniędzy. Awizo w skrzynce żadnego nie otrzymałam, na tel tez żadnych informacji nie mam .sprawdzałam. proszę więc o zwrot pieniędzy na konto.
@interglob1
Jeżeli sprzedajesz jako osoba prywatna (nie przedsiębiorca) to ciężar ryzyka zaginięcia lub (jak w tym przypadku) uszkodzenia rośliny przeszedł na Kupującą z chwilą nadania przesyłki.
Dodatkowo masz prawo żądać od Kupującej poniesionych przez Ciebie kosztów powrotu przesyłki oraz odbioru tego co zostało z rośliny na jej koszt.
Jeżeli przesyłkę nadałeś zgodnie z deklaracją - to praktycznie nie widzę szans na możliwość złożenia skutecznej reklamacji przez Kupującą Tobie (a o tym, że nie przysługuje jej prawo do konsumenckiego odstąpienia od Umowy już wiesz od przedmówców).
Chcąc próbować coś osiągnąć - może, a nawet powinna złożyć ewentualną reklamację u przewoźnika.
No oczywiście baba wysłała mi taką odpowiedź:
Kpiny pan sobie dalej urządza, nie będę ponownie płacić za wysyłkę. To pan chce ewidentnie zarobić na całej sytuacji ,wie pan co?? Dla mnie jest zwyklym pan oszustem. Nie wzbogacisz się na tych 40 zł.ja nie zbiednieje ,ale karma wróci do pana .Całą sytuację oczywiście opiszę i odpowiedni kom.zostawie ,a te pieniądze proszę potraktować jak datek dla biednych, choć z całą pewnością do takich pan nie należy.I nie jest pan uczciwym człowiekiem. 👎👎👎
Co za ludzie po tym świecie chodzą ?
No i oczywiście wystawiła NEGATYWA z takim komentarzem:
"Niestety nie polecam tego sprzedawcy .! Nie otrzymałam przesyłki, sprzedawca twierdzi że wysłał, nie otrzymałam żadnego awizo ,żadnych wiadomości , cały czas w domu ktoś był wiec nie ma możliwości że nie odebrałabym przesyłki, .proponuję że wyślę ponownie przesyłkę jak za nią zapłacę gdzie opłatę już razem z wysyłką uiściłam. chciałam zwrot pieniędzy, nie chce oddać. uważajcie u mnie to tylko 40 zł.NIE POLECAM!!"
Co mam teraz z tym zrobić?
Pomocy
@interglob1
Grzecznie, acz stanowczo poprosić o usunięcie komentarza mogącego naruszać Twoje dobra osobiste.
Tu był wątek o przypadkach gdy taki pozornie niewinny komentarz kosztował Kupującego wielokrotnie więcej niż wartość transakcji (tu: 20zł.):
https://spolecznosc.allegro.pl/t5/dyskusje-kupuj%C4%85cych/straszenie-s%C4%85dem/td-p/379038/page/2
A w odpowiedzi na negatywa (dopóki nie zostanie usunięty dobrowolnie przez Kupującą lub decyzją sądu) warto przedstawić streszczenie zaistniałej sytuacji wraz z podaniem numerem listu przewozowego i rodzaju przewoźnika. Rozsądni kupujący czytając ten komentarz będą sobie mogli wówczas wyrobić obiektywne zdanie o wiarygodności słów Kupującej.
Wyślij mu ale przedsądowe wezwanie do zapłaty kosztów które poniosłeś.