Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Mam problem. Kupujący zakupił u mnie produkt lecz okazało się że zabrakło towaru na magazynie. Środki zostały zwrócone kupującemu i złożone przeprosiny za nieporozumienie, lecz on zmusza mnie do zakupu tego produktu na innej aukcji(droższej) i przesłania mu po tańszej cenie. Ponoć na infolinii Allegro powiedziano mu, że jestem zobowiązana do wysłania towaru. Lecz skoro go zabrakło, to jak mam Panu stworzyć produkt? Według mnie to jawne wymuszenie przez kupującego.
No kurka. wpunktuję tak szybko, że automa zareagował.
Durne, że aż śmieszne.
Ja jednak chcę jasnej odpowiedzi na moje pytanie:
Czy ten przycisk nadal jest i jak się to ma do prawa?
@mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_
"Nie wiem jak jest teraz, ale do niedawna przy wykonywaniu zwrotu kupującemu, była opcja: Powód zwrotu > towar niedostępny.
Mam do Was pytanie, bo tego nie rozumiem:
Sprzedający nie może odstąpić od umowy, to czemu miał służyć ten przycisk?"
@DECO-MASTER
Jak już pisałem (przy innej okazji) "zwrot" na Allegro to nie jest odstąpienie od Umowy w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa (z wyjątkiem wyboru przez Kupującego jednej z 5 opcji: "rezygnuję bez podania przyczyny") - bo nie spełnia zawartych tam przesłanek. Zwrot wybrany przez Kupującego to deklaracja odesłania towaru, a zwrot wybrany przez Sprzedającego to deklaracja odesłania pieniędzy.
Tylko tyle.
W omawianym przypadku: Sprzedawca mógł (albo nadal może - o ile przycisk jest dostępny) zadeklarować zwrot środków Kupującemu (np. gdy Kupujący dowiedziawszy się o braku towaru i np. konieczności dłuższego oczekiwania odstąpił od umowy).
Rozumiem co masz na myśli i chętnie się zgodzę, to jednak nie wyjaśnia jakie jest prawne usytuowanie tej opcji i jakie jest stanowisko Allegro.
Sam przycisk "towar niedostępny" może powodować działania niezgodne z prawem, a sprzedawcy mogą nieświadomie łamać prawo, korzystając.
@DECO-MASTER
Umieszczenie przez Allegro do wyboru przez Sprzedającego opcji: zwrot środków z powodu "towar niedostępny" nie jest sprzeczne z prawem. Natomiast w niektórych przypadkach użycie tego "przycisku" może wiązać się przykrymi konsekwencjami.
Allegro nie ponosi odpowiedzialności za działania lub zaniechania podejmowane przez strony transakcji nawet jeżeli zostały podjęte w oparciu o narzędzia udostępniane przez Allegro.
Osobnym problemem dla Kupujących (bo Allegro nic z tym nie robi, baa nawet oferty z większą ilością sztuk były chyba wyżej pozycjonowane) może być odróżnienie Sprzedającego, któremu "okazjonalnie" zdarzyło się nie zapanować nad deklarowanym w ofercie stanem magazynowym od podmiotów, którzy wystawiają (a jest to deklaracja dostępności) ilości często nawet o kilka rzędów większe od faktycznych zasobów (własnych lub magazynu z którego prowadzony jest np. dropshipping).
Przykro mi, ale Twoja odpowiedź mie nie satysfakcjonuje.
Zadając pytanie, wywołałem moderatorów, ale jak widać, pytanie było za trudne.
Piszesz:
"Natomiast w niektórych przypadkach użycie tego "przycisku" może wiązać się przykrymi konsekwencjami."
No właśnie.
To tak, jak postawić znak, że można skręcić i w lewo i w prawo, kiedy w prawo nie ma drogi. Kierowca musi przede wszystkim uważać, ale czy wolno wprowadzać go w błąd oficjalnymi znakami?
@DECO-MASTER
Porównanie ze znakami IMO nietrafne: raz, że takie sytuacje ze znakami są (niestety) dość częste w przyrodzie, dwa że tzw. zasady Allegro to nie ten poziom legislacji co oficjalne znaki drogowe (raczej - nie obrażając nikogo - traktowałbym jak wskazówki lokalnego informatora: czasem nieocenione, ale spotkałem się też z sytuacjami gdy po prostu wprowadzają w błąd).
"Kierowca musi przede wszystkim uważać" - tu się zgadzam: niezależnie od tego czy jest się Kupującym czy Sprzedającym trzeba umieć samodzielnie myśleć (i być za to odpowiedzialnym).
To nadal nie jest odpowiedź na moje pytanie.
"Ja jednak chcę jasnej odpowiedzi na moje pytanie:
Czy ten przycisk nadal jest i jak się to ma do prawa?
@mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_
"Nie wiem jak jest teraz, ale do niedawna przy wykonywaniu zwrotu kupującemu, była opcja: Powód zwrotu > towar niedostępny.
Mam do Was pytanie, bo tego nie rozumiem:
Sprzedający nie może odstąpić od umowy, to czemu miał służyć ten przycisk?"
To ma mieć proste wyjaśnienie, jak prosty jest sam przycisk. Jego interpretacja niestety może być różna i powinien mieć taką formę, aby uniknąć nieporozumień.
Przykład ze znakami zamieściłem dobrze dla porównania. Skręt w lewo , to w lewo. Tu nie ma żadnych wątpliwości.
@DECO-MASTER
"Czy ten przycisk nadal jest ..."
Na to pytanie jest w stanie odpowiedzieć chyba każdy Sprzedający.
"... i jak się to ma do prawa?"
Ma prawo być.
Teraz będę niegrzeczny.
Czy ja te pytanie do Ciebie kieruję?
Nie pytany nie odpowiada. W wojsku nie nauczyli?
Sorry, nie ma wojska.
@aaaneczkaa skonsultowałam to zapytanie z działem prawnym i przykro mi, ale w opisanej przez Ciebie sytuacji stosuje się takie zapisy:
Art. 543[1] . § 1. Jeżeli kupującym jest konsument, sprzedawca obowiązany jest niezwłocznie wydać rzecz kupującemu, nie później niż trzydzieści dni od dnia zawarcia umowy, chyba że umowa stanowi inaczej.
Po drugie:
Art. 475. § 1. Jeżeli świadczenie stało się niemożliwe skutkiem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, zobowiązanie wygasa.
Niestety tutaj nie mamy takiej sytuacji, ponieważ to pomyłka sprzedającego sprawiła, że towar był niedostępny dla konsumenta.
Dodatkowo:
Art. 492[1] . Jeżeli strona obowiązana do spełnienia świadczenia oświadczy, że świadczenia tego nie spełni, druga strona może odstąpić od umowy bez wyznaczenia terminu dodatkowego, także przed nadejściem oznaczonego terminu spełnienia świadczenia.
Powyższe mówi o tym, że jedynie KLIENT może odstąpić od umowy. Może on również domagać się realizacji zawartej umowy.
Jeśli przedmiot umowy nadal jest dostępny na rynku to sprzedający powinien w tej sytuacji (kiedy klient żąda wykonania umowy) pozyskać ten towar z innego źródła i przekazać go klientowi. Tutaj sprzedającego będzie w jakiś sposób ratowała jedynie sytuacji w której towar nie jest w ogóle dostępny na rynku.
Tutaj art. w tej sprawie z powołaniem się na orzeczenie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
@DECO-MASTER nie mamy w zwyczaju zostawiać pytań bez odpowiedzi nawet tych trudnych. Twoje pytanie konsultowałam z działem prawnym i dlatego trwało to trochę dłużej.
Jeżeli chodzi o przycisk z powodem zwrotu - "towar niedostępny" to nie stanowi on odstąpienia od umowy ze strony sprzedającego, ale służy jako rzetelne poinformowanie o powodzie niemożności wywiązania się z umowy. To od kupującego zależy czy w związku z tą informacją odstąpi od umowy czy będzie się domagał wydania towaru. Dlatego przycisk ten nie jest niezgodny z prawem, ponieważ nie jest odstąpieniem od umowy przez sprzedającego.
Dzięki. Trochę trwało, ale mamy jasność.
klient jak go kupi gdzieś indziej drożej może zadać od Pani wyrównania straty .Czyli jeśli produkt u Pani kosztował 100 zł a musiał zapłacić 150 gdzieś indziej , będzie musiała mu Pani zwrócić 50 zł. .My jako sprzedający nie możemy się mylić szkoda ze Allegro myśli tylko o kupujących .Jak słyszę brednie o nie dopilnowaniu stanów magazynowych no cóż ja sprzedaje na 2 sklepach + stacjonarny + wysyłka od importera .Towar wystawiony na allegro nie blokuje na sklepie stacjonarnym jeśli w tym samym czasie ktoś kupie te same spodnie stacjonar /allegro to co nie dopilnowałem stanów ?.W czasie epidemii blokady towaru maski itp nie da sie przewidzieć co będzie za 10 minut ......
@aaaneczkaa i może nawet do sądu iść nikt inny Cię do tego nie zmusi ale czy to się opłaca to zależy od kupującego ale też możesz poczekać 30 dni zgodnie z ustawą i liczyć że sam odstąpi 🙂
Art. 5431
. § 1. Jeżeli kupującym jest konsument, sprzedawca obowiązany jest
niezwłocznie wydać rzecz kupującemu, nie później niż trzydzieści dni od dnia
zawarcia umowy, chyba że umowa stanowi inaczej.
§ 2. W razie opóźnienia sprzedawcy kupujący może wyznaczyć dodatkowy
termin do wydania rzeczy, a po jego bezskutecznym upływie może od umowy
odstąpić. Przepisy art. 492, art. 4921 i art. 494 stosuje się