Na Twoje konto nałożyliśmy ograniczenia sprzedaży - taką informację otrzymałem od allegro

[Zbychu18]

Panowie i Panie pomóżcie !

Klient w maju kupił odemnie sito do wywarów. W listopadzie zareklamował, że zardzewiało. Poprosiłem aby odesłał. Odesłał - okazało się, że w 1 miejscu jest brudne. Mimo wszystko wysłałem mu nowy produkt, chociaż importer nie uznał reklamacji, bo nic na sitku nie było.

Klient otrzymał nowy produkt i teraz twierdzi - napisał do allegro, że dostał produkt nieoryginalny. Allegro zablokowało konto. Napisałem już 2 razy do allegro z wyjaśnieniami, z numerem listu przewozowego, z potwierdzeniem odbioru i - allegro zablokowało wystawianie nowych ofert.

Proszę o pomoc, ponieważ od 18 lat nie miałem podobnego przypadku a na takiego świra jeszcze nie trafiłem.

Gdzie mam napisać i co zrobić aby odblokowali mi konto?

[Zbychu18]

Rozumiem, że jak napisałem gdzie mam wysłać nowe sitko a kupujący odpisał i podał adres to nie chciał nowego?

[msniezek]

@Zbychu18 najprawdopodobniej chciał sitko zgodne z opisem, a nie identyczne z tym, które odsyłał. Z tego co pisał, drugiego otrzymanego sitka nawet nie otworzył - zobaczył po prostu, że to takie samo.

[Zbychu18]

Uprzejmie informuję, że sprzedawane przeze mnie sitko jest oryginalnym produktem Firmy Orion i jego opis jest zgodny z rzeczywistością. Nie wiem do czego Pan dąży?

[msniezek]

@Zbychu18 kupujący jest z nami w stałym kontakcie - poinformował nas dzisiaj, że wysłałeś mu potwierdzenie przelewu. Widać z tego wyraźnie, że nie chce Ci szkodzić, a jedynie domaga się przestrzegania swoich praw. Ty natomiast nazywasz go tutaj świrem.

Jeżeli można powiedzieć, że do czegoś dążę, to przede wszystkim do tego, aby sprawy przedstawiane były tutaj obiektywnie, bez niepotrzebnego obrażania swoich klientów.

[Zbychu18]

Jeżeli już ma być obiektywizm - proszę wskazać gdzie klienta nazwałem świrem?

Ogólnie mógł od razu napisać, że chce siteczko i zwrot kasy - nie byłoby tematu.

[Zbychu18]

Rozumiem, że ja chce szkodzić kupującemu, bo wysłałem mu nowy produkt i zwrot środków za produkt i wysyłkę? 

[msniezek]

@terazauto @pinsplash @artur198613 mam nadzieję, że moje poniższe wyjaśnienia zweryfikują Wasze podejście do spraw, które znacie wyłącznie z jednostronnej relacji. Nazywanie "cwaniaczkiem" czy "świrem" kogoś, kto po prostu chciałby dostać przedmiot zgodny z opisem, bardziej świadczy o autorze takiego sformułowania.

[terazauto]

@msniezek - coś Ci się chyba pomyliło. Proszę o wyjaśnienie dlaczego zostałem tu przywołany. Nie użyłem żadnego z tych stwierdzeń ani podobnych.

[terazauto]

Ponawiam pytanie: Z jakiej racji zostałem tu wskazany ?

[ZibiK30]

@Zbychu18Zrobiłeś więcej niż musiałeś i chwali Ci się to że poszedłeś do sprawy profesjonalnie nie wdając się w kłótnie z kupującym i wymieniłeś produkt na nowy. Wszystko kwestia tego drugiego, wymienionego produktu. Dlaczego i na jakiej podstawie kupujący twierdzi że to nieoryginalny produkt? Jedynie co Ci pozostaje to poprosić klienta o odesłanie produktu, wysłanie go do producenta z prośbą o ekspertyzę wraz ze wszystkimi certyfikatami dopuszczonymi do obrotu i zgodności z przeznaczeniem. Jeśli to załatwisz i dostaniesz taką ekspertyzę to będziesz mógł odesłać klientowi wraz ze wszystkimi kosztami jakie poniosłeś z tą procedurą. Wcześniej możesz uprzedzić kupującego co zamierzasz po tym jak Ci odeśle produkt. Do allegro możesz wysłać też dokumenty potwierdzające oryginalność zgodną z dopuszczeniem do obrotu i użytkowaniem towaru.

[Zbychu18]

Nie mam pojęcia dlaczego kupujący tak twierdzi, zresztą kto chciałby podrabiać sitko kuchenne.. Nie miałem zamiaru i nie mam kłócić się z kupującym. Dzisiaj odesłałem mu środku plus koszt wysyłki i podesłałem potwierdzenie przelewu. Kupujący stwierdził, że nie ma środków jeszcze na koncie. i tyle.

[msniezek]

@ZibiK30 w pełni zgadzam się z Twoim postem - z małą uwagą do pierwszego zdania. Rzeczywiście chwali się wymiana przedmiotu na nowy, tym niemniej przede wszystkim nie powinno się to odbywać automatycznie, nie każdy kupujący (jak widać) życzy sobie otrzymać drugi identyczny przedmiot, jeżeli pierwszy miał wadę.

Druga rzecz to sposób "uznania/nie uznania" reklamacji. Z jednej strony wymiana - OK - ale z drugiej strony zarzucanie kupującemu, że nie odróżnia rdzy od zabrudzeń (albo, co gorsza, że próbował naciągnąć sprzedawcę, przedstawiając brud jako rdzę). To psuje cały osiągnięty wcześniej efekt.

[Zbychu18]

Tutaj się zgadzam, ale wydawało mi się, że jak pytam kupującego gdzie mam wysłać nowe sitko a kupujący przesyła adres to chce nowe. Ale mogę się mylić.

[the-foe]

Nie masz nic do stracenia, wyślij Allegro przedsądowe wezwanie.

.

.

.

Żarcik 😁

[msniezek]

@Zbychu18 najważniejsze: blokada konta jest skutkiem braku reakcji na maile ze strony kupującego. Pierwszą informację o reklamacji przedmiotu dostaliśmy 18 listopada (poinformowaliśmy Cię o niej). 8 grudnia dostałeś w tej sprawie ostrzeżenie, 11 grudnia kolejne, a 15 grudnia nałożyliśmy ograniczenia.

Co do meritum. Kupujący reklamował zaparzacz, twierdząc, że zardzewiał (w opisie produktu: stal nierdzewna). Reklamacja nie została przez Ciebie uznana, ale wysłałeś klientowi (bez porozumienia z nim) kolejny, identyczny zaparzacz. Kupujący - oczywiście - nie był z tego zadowolony, po co mu taki sam zaparzacz, który prawdopodobnie zaraz zardzewieje... Ponieważ deklarowałeś, że to producent odrzucił reklamację, kupujący poprosił o decyzję na piśmie (nie dostał jej).

Reasumując, bilans kupującego wygląda następująco: nie dość, że musiał wydać pieniądze na odesłanie wadliwego przedmiotu, to jeszcze dostał identyczny wadliwy przedmiot. A do tego twierdzi, że nie miał z Tobą kontaktu (z tego, co widzę - my również: pierwszego maila od Ciebie w tej sprawie dostaliśmy dzisiaj, po nałożeniu ograniczeń).

Co mógłbyś w przyszłości poprawić:

• dbać o utrzymywanie kontaktu z niezadowolonym kilentem
• odpisywać na ostrzeżenia Allegro
• nie wysyłać nowego przedmiotu bez porozumienia z kupującym
• jeżeli deklarujesz, że to producent odrzucił reklamację, bądź gotowy to udowodnić

Mam nadzieję, że teraz wszystko jest jaśniejsze.

[Zbychu18]

I oczywiście nie było to w porozumieniu z kupującym?

[msniezek]

@Zbychu18 no nie było. Pewnie gdybyś napisał, że wysyłasz drugi egzemplarz identycznego sitka, które było reklamowane, kupujący od razu by odmówił. Rdza to nie jest uszkodzenie mechaniczne, to najczęściej cecha jakościowa całej partii.

Nawiasem mówiąc odpowiedź na reklamację zaparzacza, że został "czymś ubrudzony" nie jest profesjonalna. Oskarżanie klienta albo o próbę naciągnięcia (twierdzi, że brud jest rdzą) lub co najmniej niekompetencję, za którym idzie gotowość uznania reklamacji - nie ma sensu. Rzeczywiście odsyłałeś zaparzacz do importera? W jaki sposób Ci odpowiedział i dlaczego nie mogłeś tej odpowiedzi przedstawić kupującemu?

[Zbychu18]

Proszę wyjaśnić co miałem napisać kupującemu. Na zaparzaczu nie ma śladu uszkodzeń. Wysłałem nowy - taki jak sprzedaję i zgodny z opisem.

Zaparzacz nie został uznany za wadliwy przez Firmę Orion, ponieważ nie różnił się niczym od nowego,

[pinsplash]

@msniezek to jeszcze dostał identyczny wadliwy przedmiot - taaaaaak ? jakiś dowód ???? Pamietaj że przy reklamacji, Sprzedający ma prawo wymieć sprzet na nowy wolny od wad. Czy ten przesłany zaparzacz jest zardzewiały?

@Zbychu18 Pytalem się czy masz coś jeszcze za uszami - i tutaj Maciek ma rację zignorowałeś emaila kupujacego i Allegro - miej pretensje do siebie.

[Zbychu18]

Ogólnie to na początku odpowiadałem jak napisali, że klient zgłosił reklamacje, ale jak już wszystko wysłałem co miałem - potwierdzenie nadań nowego przedmiotu, korespondencję z kupującym, a wiadomości dalej przychodziły to pomyślałem, że to próba wyłudzenia danych, bo przecież co mogę jeszcze zrobić. Mogli napisać, że mam od razu zwrócić kasę i już. Przyzwyczaiłem się już na allegro do tego.