Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Przez zmiany allegro i zabranie możliwości wyszukiwania po nazwie ofert nie ma wejść na nie -nawet te promowane. Czy chcecie nas puścić z torbami ? Sprzedaż siadła a czas jesienny rok czy dwa lata temu mieliśmy żniwa sprzedażowe. Może zamiast reklamować to jak wspaniale wchodzicie na rynek czeski , węgierski i inne lepiej pomyśleć nad reklamowaniem sprzedawców w Polsce ? Moi klienci nie widzą ofert mimo, że połączone są w katalogi. Część z nich pyta czy jesteśmy jeszcze na allegro🙈 o co tu chodzi ??
Ja mam na większości aukcji najniższe ceny a i tak sprzedaż siadła i to mocno.
@e-hobbystore bo teraz to nic nie daje, przy widoku produktowym 😞 jak Twoje oferty nie są na górze jako główne w katalogu to masz sprzedaż mniejszą o 80 % 😞
TAK QWA WEDŁUG ALLEGRO WYGLĄDAJĄ "MILIONY NOWYCH TRANSAKCJI"
"Co by tu jeszcze spie_ Panowie i Panie, co by tu jeszcze..."
Ja też tu nic nie rozumiem. Dodałam ostatnio nowe oferty, a mianowicie koszulki na dzień dyni do szkoły/przedszkola. Unikatowe - wzory są moje. W zeszłym roku była super sprzedaż, a w tym sprzedałam 3 koszulki, nie ma wejść, pomimo że ceny za kliki w adsach dałam już naprawdę absurdalnie wysokie, bo nie wiedziałam co robić (sugerowany max to 0,74zł a ja ustawiłam złotówkę!). Niektóre oferty są również wyróżnione i nie daje to nic. Mam kilka wyświetleń, a to prawie 3 tygodnie odkąd wystawiłam koszulki O_o nie mam pojęcia jak inaczej pokazać się teraz na tym portalu po tych genialnych zmianach z 1 października...
To chyba przebiega w poniższy sposób:
Pracownicy odpowiedzialni za modernizacje i (wieczne) unowocześnianie systemu Allegro, aby zasłużyć na swoje wynagrodzenie (i może premie) muszą każdego miesiąca wykazać się swoją operatywnością i pomysłowością. Każdy chciałby zarabiać więcej (i nie stracić pracy) musi więc  każdego miesiąca wykazywać się pomysłowością (produktywnością) Muszą ciągle wprowadzać jakieś nowe pomysły modernizujące system. Nie jest dla Nich ważne - szkodzą komuś czy ułatwiają pracę. Istotne jest że wykazują się troską o rozwój FIRMY. Nie robią niczego z zamiarem utrudniania lub ułatwiania czegokolwiek sprzedającym lub kupującym, ani też nie wiele ich obchodzi łatwość (lub jej brak) poruszania się po stronach portalu. Nie to jest ich wyznacznikiem "być albo nie być". Wyznacznikiem jest ich zaangażowanie w rozbudowę systemu, przedstawianie nowych pomysłów modernizujących. Na podstawie Ich "aktywności" i pomysłowości są punktowani i oceniani przez zwierzchników co w efekcie rzutuje na przyznanie lub nie premii uznaniowej otrzymywanej na podstawie zaangażowania i pomysłowości. To że DOBRZE DZIAŁAJĄCY i bezproblemowy system w ciągu zaledwie kilku ostatnich lat zamienili w twór w którym na wystawienie jednej oferty sprzedający traci prawie godzinę czasu, zmagając się z numerami EAN, dobieraniem, dopasowywaniem na siłę ofert z produktyzacji uznanych (lub nie) przez system za poprawne i zaakceptowane finalnie przed publikacją, kupujący z kolei ma spore problemy ze znalezieniem konkretnie tej oferty której poszukuje nie ma dla nikogo (ze strony Allegro) znaczenia. Ważne że "maszynka się kręci" pozwalając na "przytulenie" każdego miesiąca zasłużenie wypracowanych, zapewne niemałych tantiemów.
Kogo w powyższej sytuacji miałoby obchodzić prosperiti maluczkich sprzedających, którzy nierzadko na sporych kredytach zaczerpniętych jakiś czas temu w przekonaniu iż "skoro teraz dobrze idzie to będzie tak nadal" nie uwzględnili "modernizacyjnych" zapędów, nikomu nie ułatwiających życia, zmierzających do ich wyeliminowania i pozostawienia jedynie dużych graczy, korzystających z One Fulfillment by Allegro (co przynosi dodatkowe zyski firmie), nieoszczędzających na wyróżnieniach, promocjach i ADS'ach.
Już sama PRODUKTYZACJA stwarza sito przesiewające tych do "odstrzału", którzy w niedługim czasie będą musieli się poddać lub splajtować, od "tych lepszych", "przynoszących złote jaja", mogących sobie pozwolić na finansowanie każdego, choćby najbardziej niedorzecznego pomysłu zapewniając swoim ofertom miejsce na pierwszych pozycjach wyszukiwania.
Samo wprowadzenie SALES CENTER (moim zdaniem) poza przyznanymi profitami jego twórcom, przyniosło więcej problemów i wymagającego większego zaangażowania niż poprzednia wersja systemu zarządzania sprzedażą - którą praktycznie z dnia na dzień wyłączono. Obecnie "drogi sprzedający" jeśli chcesz coś zrobić w systemie, nie masz alternatywy, siadaj na d....  i wpatrując się w "nowatorski", zmodernizowany sposób obsługi ofert dokopuj się do interesujących Cię opcji - powrotu do poprzedniego, znanego Ci systemu nie masz.
Z tego co zdążyłem wyczytać w postach innych użytkowników Allegro - tym razem kupujących, z ich "strony barykady" nie jest wcale łatwiej. Ogarnianie obecnego, przesadnie "zmodernizowanego" systemu nie jest łatwiejsze. Pozostaje zatem pytanie - komu to wszystko było potrzebne, kto poza "modernizatorami" na tym cokolwiek zyskał lub komu to ułatwia życie.
Allegro przysyła maile z propozycją wzięcia udziału w różnych ankietach, lecz wszystkie są tak ułożone aby nie było w nich miejsca na istotne, krytyczne oceny wprowadzonych zmian.
Zapomniałem poruszyć tematu zmuszania do udostępnienia przesyłek pobraniowych, które w przypadku (na razie) rynku Węgierskiego muszą zostać uaktywnione gdyż ich brak blokuje możliwość wystawienia oferty na tym rynku. Już to kiedyś próbowano wprowadzić, jeszcze na jedynym wówczas rynku - Polskim. Zrezygnowano wtedy z tych praktyk a dziś ponownie się do nich wraca.
Dla kogo te wszystkie zmiany? Jeśli nie dla kupujących, którzy ich nie popierają, nie dla mniejszych sprzedających (których jest znacznie więcej niż tych wielkich), to pozostają jedynie projektanci całego zamieszania, nie potrafiący dopracować w pełni wcześniejszych zmian wprowadzając już następne. Może zaczniecie teraz wprowadzać modernizacje ułatwiające dla odmiany życie użytkownikom - będą Wam za to wdzięczni.
Witam,
jestem kupującym, zatem po drugiej stronie barykady , od jakiegoś czasu znalezienie czegos na allegro to cud, nawet nie mogę znaleźć swoich ulubionych sprzedających, jest cała gama produktów , które z wygody kupowałem przez allegro uznając , że jest to jedna z prostszych i lepszych wyszukiwarek, zwłaszcza dla produktów niszowych.
Wczoraj do firmy zamawiałem oleje i filtry do samochodu (ot taka głupota) i nie mogłem namierzyć oleju, sprzedawcy, podpowiadało mi droższe oferty, oraz błędnie grupowało produkty. Po godzinie zakupiłem to samo ale przez sklep internetowy hurtowni.
Nie wiem jak ktoś chce teraz sprzedawać cokolwiek na allegro, skoro ja już nie chcę tu kupować !!
Może **piiip** lub **piiip**
ooo ocenzurowali mi xlo i ymejadezrps
A może zaraz zabronią mi kupować na allegro?
HAHAHA..... tragiczne.
@drrobi przecież już zabronili
ukryli przed Tobą treść oferty bo nie pozwalają Ci wyszukiwać w jej treści