Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry.
Dnia 30.09.2024 roku nastąpiło rozwiązanie umowy z Allegro.
Po tym czasie straciłem dostęp do konta Allegro.
Po jakimś czasie kupujący zgłosił roszczenie o treści dostępnej w dyskusji, do której nie miałem dostępu. Allegro dało kupującego zwrot kwoty ~570 zł w ramach rekompensaty i teraz żąda ode mnie tych pieniędzy.
Pragnę dodać, że gdyby kupujący zgłosił się do mnie bezpośrednio, mailem, telefonicznie czy tradycyjną pocztą to na pewno bym zagregował. Niestety uczynił to tylko poprzez serwis z którym nie mam już umowy. Jakim więc prawem nie mając umowy z Allegro w moim imieniu przyznają kupującemu jakieś rekompensaty? Oczywiście nie mam zamiaru tego płacić i poczekam na rozprawę sądową.
Proszę o informację czy złożenie oficjalnej reklamacji do Allegro na niepoprawne naliczenie salda ma sens?
Treść jednej z korespondencji od Allegro:
"Dobry wieczór, piszę do Państwa w sprawie złożonej reklamacji przez kupującego mo***. Garmin*** Kupujący złożył reklamację w dyskusji. Jego roszczeniem jest wymiana towaru, dlatego to Państwo powinni odebrać towar od kupującego. Proszę, aby skontaktowali się Państwo z kupującym i rozpatrzyli reklamację. Brak rozwiązania problemu przez Państwa może skutkować skierowaniem zaakceptowaniem wniosku o rekompensatę z programu Allegro Protect, który złożył kupujący.
Uwaga! Prosimy, nie używaj opcji „Odpowiedz”, ponieważ tak wysłana wiadomość do nas nie dotrze."
Nawet na końcu podają informacje, że mam nie odpowiadać na maila, bo wiadomość do nich nie dotrze. Przecież to jawny absurd. Od kiedy Allegro po rozwiązaniu umowy gra rolę pośrednika pomiędzy mną na drugą stroną transakcji czyli klientem? Przecież to sprawa między nami, a klient się ze mną NIE KONTAKTOWAŁ. Nawet towaru do mnie nie wysłał. Tekst: "Proszę, aby skontaktowali się Państwo z kupującym i rozpatrzyli reklamację." też jest niezgodny z prawem, bo to kupujący ma zgłosić do mnie reklamację, a nie ja o nią upominać. @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @ayo80 @nat_not @_HolaOla_
@dawidswiderski90 Zgodnie z treścią cytowanej wiadomości - kupujący złożył reklamację w dyskucji, czyli za pośrednictwem naszego narzędzia. Dlatego otrzymałeś wiadomość od Allegro w tej sprawie.
Podaj proszę login konta, na którym doszło do tej sprzedaży.
Waszego narzędzia, ale co mnie wasze narzędzie obchodzi tak szczerze? Przecież nie mam z wami umowy. Prawo mówi, że kupujący musi złożyć reklamacje do sprzedającego, a tego nie zrobił. BIELIKShop
Dodatkowo nawet nie otrzymałem treści reklamacji. Czyli dla mnie i według prawa jest ona nieskutecznie złożona. Już widzę ten dowód w sądzie, że kupujący składał reklamacje do portalu z którym nie współpracuję. To równie dobrze mógł złożyć reklamacje do **piiip**, albo na FB, z nimi też nie współpracuję. Jakim w ogóle prawem portal z którym nie mam umowy decyduje o sposobie rozpatrzenia reklamacji? Przecież to jest śmieszne i w sądzie będzie ciekawie.
Ale do sądu to musisz iść z Allegro.
Nie muszę. To Allegro chcę ode mnie wyłudzić pieniądze, które z jakiegoś nie wiadomego mi powodu ode mnie chce. Nie mieliśmy już podpisanej umowy, klient podczas dzisiejszej rozmowy potwierdził, że nie składał do mnie reklamacji w żadnej formie. Skorzystał jedynie z Allegro, czyli portalu z którym nie współpracuje w żaden sposób, a konto tam zostało zamknięte miesiąc wcześnie.
bo po pierwsze nie wiedziął, ze się zwinąłeś. Po drugie - Allegro od dawna uczy, ze wszytsko załatwi w dyskusji - zwroty, reklamacje, żale o za duży karton, wiec myślal, że jak tam napisze, to kontaktuje się z tobą 🙂
Ja do klienta nie mam żadnych pretensji. Rozmawiałem z nim dzisiaj, sprawa jest wyjaśniona. Sam się śmiał w jaki sposób Allegro załatwiło tą sprawę. Problem w tej chwili to niesłusznie zadłużone saldo przez samowolkę Allegro.
@dawidswiderski90 Czy w październiku, po otrzymaniu od Allegro informacji z prośbą o kontakt z klientem, podjąłeś próbę takiego kontaktu i wyjaśnienia sprawy?
Klient otrzymał od nas informację, że nie możesz się wypowiedzieć w dyskusji i dlatego postaramy się mu pomóc w inny sposób.
Nie podjąłem kontaktu z klientem, ponieważ nie odczytałem wiadomości od Allegro. Po co miałem to robić skoro już od dłuższego czasu nie mieliśmy umowy między nami, a moje konto zostało zamknięte. Klient nie kontaktował się ze mną co zresztą potwierdził dzisiaj podczas rozmowy. Moje pytanie brzmi: dlaczego Allegro pośredniczy w reklamacji i wydaje w tej sprawie decyzję skoro nie mieliśmy już wtedy żadnej umowy, a moje konto zostało wyłączone?
"Dlatego otrzymałeś wiadomość od Allegro w tej sprawie. " otrzymałem wiadomość już po fakcie, że wypłacacie rekompensatę, mail z dnia 08.11.2024. Bez wcześniejszej informacji o dyskusji, roszczeń reklamacyjnych itd. Pewnie dlatego, że nie mieliśmy już umowy, a moje konto zostało zamknięte.
Napisałem oficjalną reklamację na która dostałem już odpowiedź. Może ty jesteś w stanie ruszyć ten temat? Chcę tę sprawę nagłośnić, bo jest bardzo śliska.
Treść reklamacji oraz odpowiedź poniżej:
Dnia 02.01.2025 napisałem oficjalną reklamację do Allegro o niesłusznie naliczone saldo. Jej treść zamieszczam poniżej.
“02.01.2025
Allegro sp. z o.o.
REKLAMACJA
Szanowni Państwo,
Zwracam się z reklamacją dotyczącą niesłusznie naliczonego salda na moim koncie w serwisie Allegro w wysokości 568,49 zł.
Uzasadnienie:
Umowa pomiędzy mną a Allegro wygasła z dniem 10.09.2024 r., a moje konto zostało wyłączone również w tym dniu. Od tej daty nie łączyły mnie z Państwem żadne zobowiązania, co oznacza, że nie mieli Państwo podstaw do podejmowania działań w moim imieniu.
Kupujący, posługujący się loginem m***, przyznał w rozmowie telefonicznej przeprowadzonej w dniu 02.01.2025 r., że reklamację zgłosił wyłącznie za pośrednictwem Allegro. Kupujący nie skontaktował się ze mną jako sprzedającym, co narusza obowiązujące przepisy dotyczące składania reklamacji. W przypadku prawidłowego zgłoszenia bezpośrednio do mnie, rozwiązałbym sprawę niezwłocznie.
Allegro, pomimo braku ważnej umowy, zdecydowało się przyznać kupującemu rekompensatę w moim imieniu. Było to działanie bezzasadne, podjęte bez mojej wiedzy i zgody, a także poza zakresem moich zobowiązań wobec Allegro.
W sprawie tej Allegro kontaktowało się ze mną wyłącznie za pośrednictwem emaila, którego przestałem używać w momencie wygaśnięcia umowy. Nie zostałem poinformowany o sprawie ani telefonicznie, ani za pomocą korespondencji pocztowej, co dodatkowo uniemożliwiło mi reakcję.
W wyniku powyższych działań, moje saldo zostało obciążone kwotą 568,49 zł, co było działaniem bezpodstawnym i sprzecznym z obowiązującym prawem oraz regulacjami.
Wnoszę o:
Usunięcie niesłusznie naliczonego salda w wysokości 568,49 zł z mojego konta oraz szczegółowego wyjaśnienia, w jaki sposób doszło do takiej sytuacji.
Przesłanie pisemnej odpowiedzi na niniejszą reklamację w terminie 14 dni od daty jej otrzymania.
Z poważaniem”
Dnia 04.01.2024 otrzymałem odpowiedź, absurdalną wręcz i zalatującą totalną amataorką, ale ciągle odpowiedź.
Treść poniżej:
“Masz nową wiadomość w Allegro Protect
Dziękuję za wiadomość.
Otrzymał Pan maila dnia 23.10.2024r o treści:
''piszę do Państwa w sprawie złożonej reklamacji przez kupującego m***.
Garmin Fenix 7S ***
18.02.2024
Kupujący złożył reklamację w dyskusji. Jego roszczeniem jest wymiana towaru, dlatego to Państwo powinni odebrać towar od kupującego.
Proszę, aby skontaktowali się Państwo z kupującym i rozpatrzyli reklamację.
Brak rozwiązania problemu przez Państwa może skutkować skierowaniem zaakceptowaniem wniosku o rekompensatę z programu Allegro Protect, który złożył kupujący.''
Ponadto, dnia 22.10.2024r. otrzymał Pan również automatyczną wiadomość o złożonym przez kupującego wniosku Allegro Protect.
Wypowiedzenie umowy w Serwisie Allegro nie zwalnia z dwuletniej odpowiedzialności za przeprowadzone transakcje.
Z otrzymanej od Pana wiadomości wnioskuję, że dostęp do maila Pan posiada 🙂
Pozdrawiamy
Allegro”
Jeszcze tego samego dnia 04.01.2024 odpisałem na tę wiadomość jak poniżej:
“Dzień dobry,
My się naprawdę nie rozumiemy. Proszę przeczytać poniższe bardzo dokładnie.
Odp. 1: Ponadto, dnia 22.10.2024r. otrzymał Pan również automatyczną wiadomość o złożonym przez kupującego wniosku Allegro Protect. - nie odebrałem tego maila, nie logowałem się na niego przez długi czas. Proszę o dostarczenie potwierdzenie odbioru maila w celach dowodowych. Od razu podpowiem, że nie ma czegoś takiego.
Wypowiedzenie umowy w Serwisie Allegro nie zwalnia z dwuletniej odpowiedzialności za przeprowadzone transakcje. - oczywiście, że nie i tak jak pisałem wcześniej nie unikam tej odpowiedzialności, ale kupujący nie zgłosił się do mnie z reklamacją, tylko do Was, a z Allegro nie miałem już dawno umowy i nie muszę odbierać od Was żadnej korespondencji. Nie korzystałem z maila, a żadna reklamacja nie została do mnie skutecznie doręczona.
Z otrzymanej od Pana wiadomości wnioskuję, że dostęp do maila Pan posiada 🙂 - posiadam maila, ale z niego nie korzystam. Zalogowałem się kilka dni temu, ponieważ otrzymałem produkt z innej reklamacji bez żadnej informacji czego ona dotyczy i doznałem szoku z szopki jaka się wydarzyła. Gdybym miał prawny obowiązek logowania się na maila to bym to robił. Nie muszę jednak tego robić, więc nie robię.
Podtrzymuje swoje stanowisko o niesłusznym naliczeniu salda. Dodatkowo w dalszym ciągu nie otrzymałem odpowiedzi dlaczego Allegro pomimo rozwiązania umowy pośredniczy i wydaje decyzję w sprawach, które muszą być rozstrzygane pomiędzy mną, a kupującym.
Pozdrawiam”
Allegro odpowiedziało momentalnie w taki sposób:
“Masz nową wiadomość w Allegro Protect ***
Dziękuję za wiadomość.
Stanowisko Allegro Protect zostało już przedstawione. Brak uregulowania zadłużenia będzie skutkował przekazaniem sprawy do firmy windykacyjnej.
Jeżeli nie zgadza się Pan z powyższym, ma Pan prawo przekierować sprawę na drogę sądową.
Pozdrawiamy
Allegro”
Podsumowując:
Pozostaje ci sąd. Wygląda na to, że nie można rozwiązywac umowy a Allegro przez 2 lata nawet po zamknięciu działalnosci - dla własnego dobra.
@N_Nitka28@RaBarbar_ka@MiMary@w_kiwi@Sa_nova@la_nika@ayo80@nat_not@_HolaOla_
Tylko to Allegro chce ode mnie wyłudzić pieniądze, a nie na odwrót 🙂 Ja póki co nie poniosłem żadnych strat.
A najlepsze jest to że ty miałeś dostęp do maila na który oni się komunikowali. A jak ktoś nie ma bo pozbedzie sie calej domeny firmowej ?
@dawidswiderski90 Przecież sam się pozbawiłeś dostępu do konta, kupujący ma prawo na złożenie reklamacji w jakikolwiek sposób zgodnie z prawem więc skontaktuj się z nim.
Co za bzdura. Jak kupię coś w Auchan, a potem mi się to zepsuje, to wystarczy, że napisze sobie na kartce reklamacje i położę na półkach z masłem? To też się łapie na "jakikolwiek sposób". Nie mam umowy z Allegro, kupujący nie złożył reklamacji DO MNIE tylko do serwisu z którym nic mnie nie łączy. Rozumiesz?
skoro zamknąłeś konto na Allegro, to w jaki sposób otrzymałeś info od Allegro, że żądają spłaty? tzn jakim kanałem? zostawiłeś sobie adres mailowy, na który założono konto allegro? Pzecież to powiadomienie z Allegro mogło w ogóle nie dojść, jeśli zrezygowałeś róznież ze adresów mailowych
Nie sprawdzałem mojego maila, był on stworzony tylko na potrzeby Allegro. Na tym mailu była informacja o windykacji Allegro i zablokowaniu sprzedaży na koncie, które od kilku miesięcy nie istnieje 🙂 Wtedy sprawdzałem o co chodzi. Dodatkowo klient ze mną się nie kontaktował, ani telefonicznie, ani mailowo. Rozmawiałem z nim dzisiaj, nie ma do mnie pretensji, nie wiedział nawet, że już nie mam konta. Zgłosił sprawę przez Allegro tylko i wyłącznie. Allegro nie jest moim pośrednikiem w momencie rozwiązania umowy, więc nie wiem czemu decydowali o sposobie rozpatrzenia reklamacji.
to dobrze ze miales tego maila.
Bo jakbyś go zlikwidował, to nawet maila z windykacją byś nie dostał.