Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Nadałam paczkę zamówienia de53a980-c320-11f0-a15d-abfa98d9197c prawidłowo. Produkt był w kartoniku, owinięty folią, dodatkowo zabezpieczony dodatkowym kartonem oraz folią sterczową. Opakowanie było wykonane zgodnie ze standardami.
Klient zgłosił, że paczka została rozcięta, a jej zawartość zaginęła. Informację o rozcięciu przesyłki mam wyłącznie od klienta — nie mam pewności, kiedy ani w jaki sposób faktycznie doszło do utraty zawartości. Nie mam żadnej realnej możliwości zweryfikowania, co wydarzyło się w sortowni lub podczas transportu.
Zasugerowałam złożenie reklamacji do przewoźnika. Reklamacja DPD została rozpatrzona, jednak wygląda na to, że przewoźnik oceniał ją jedynie pod kątem uszkodzenia, a nie utraconej zawartości, co jest kluczową różnicą. Odwołanie również nie przyniosło skutku.
Ani ja jako sprzedający, ani kupujący nie czujemy się winni tej sytuacji, dlatego kupujący złożył wniosek w ramach Ochrony Kupujących.
Proszę o informację, jaką winę przypisujecie mi w tej sprawie.
Skoro:
paczka została zapakowana poprawnie,
nie mam możliwości ustalenia, kiedy faktycznie doszło do utraty zawartości,
przewoźnik rozpatrzył reklamację pod niewłaściwym kątem,
a wszystkie informacje o rzekomym rozcięciu mam jedynie od klienta,
to dlaczego mam ponosić za to odpowiedzialność?
Proszę o wyjaśnienie jak to ma być teraz rozwiązane Dodam ze jakieś 2 miesiące temu była podobna sytuacja i to wszystko DPD @Syrena_zT @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @nat_not @_HolaOla_
Z automatów DPD jeszcze nie korzystałem. Ale obowiązek zgłoszenia widocznego uszkodzenia przesyłki najpóźniej w chwili odbioru wynika bezpośrednio z ustawy i żaden regulamin itp nie może z tego obowiązku zwolnić odbiorcę czy w jakikolwiek sposób modyfikować ten zapis.
Czuje sie oszukana ...wyczerpana tym dniem czekam na inf od administratorki
@pecela Dlatego tak jak napisałem, zgłoszenie na drugi dzień po odbiorze dyskwalifikuje jakąkolwiek reklamację.Tym bardziej nie rozumiem działania Allegro (zwrot środków i obciążenie tym sprzedawcy).
Odpisali mi zaraz po tym jak zaakceptowali ze dlatego ze przewoznik uznal ze zapakowałam niepoprawnie paczke stąd uszkodzenie
W mojej ocenie reklamacja została złożona blednie
Ale niestety nie mam.wglądu do decyzji
Ooo nawet tego nie mam.
Skąd mam wiedzieć co tam napisali
Ja jestem w szoku co tu sie odwaliło
500 zl jestem stratna i nawet zwrotu prowizji nie moge dostać bo zwrotu nie dokonałam.sama
Czysty cyrk
Teraz wystarczy cos kupić zgłosić tak jak ten klient i mieć i kasę i towar ( hipotetycznie ) a konsekwencje ponosisz ty sprzedawco
Zywie nsdzieja ze odwolanie cos pomoże
Bo przewoźnik (w tym przypadku Allegro Delivery), stwierdził, że uszkodzenia powstało na skutek złego zapakowania i zabezpieczenia zawartości przesyłki przez nadawcę.
Jeśli jakiś kurier przeciął paczkę i wyciągnął zawartość, to jakie znaczenie ma sposób zapakowania?
Przecież żadne pakowanie nie ochroni przed celowym przecięciem nożem.
Co gorsza — dokładnie to samo mógł zrobić klient. Nikt tego nie sprawdził, a system automatycznie przyjął, że to ja jestem winna.
I tu dochodzimy do sedna:
W takiej sytuacji każdy z nas może stać się ofiarą tego systemu.
Wystarczy, że ktoś przetnie paczkę, zrobi zdjęcie, zgłosi „brak towaru”, a koszt od razu spada na sprzedawcę — bez dowodów, bez analizy, bez możliwości obrony.
na zgłoszenie wad paczki - masz 7 dni tak napisało mi DPD
Wiec jesteśmy wszyscy narażeni na takie sytuacje
@AlleMakijazPL napisał(a):
na zgłoszenie wad paczki - masz 7 dni tak napisało mi DPD
Tak to nie działa. Jeżeli protokół nie zostanie spisany w obecności kuriera można zapomnieć o reklamacji. Mieliśmy taki przypadek, że kurier DPD zostawił uszkodzone paczki po godzinach pracy odbiorcy. Na drugi dzień klient złożył reklamację elektronicznie załączając zdjęcia przesyłek na stronie DPD jak mu polecono na infolinii. Poniżej odpowiedź jaką otrzymaliśmy:
"W odpowiedzi na reklamację dotyczącą przesyłki o wyżej wskazanym numerze, działając w imieniu DPD
Polska, niniejszym informuję, że po wnikliwym przeanalizowaniu zebranej dokumentacji DPD Polska nie
może pozytywnie ustosunkować się do przedstawionych przez Państwa roszczeń i odmawia w całości
uznania zgłoszonej reklamacji.
Na podstawie dokumentacji reklamacyjnej oraz zapisów z systemu informatycznego DPD Polska (historia
statusowania przesyłki) ustalono, że przesyłka będąca przedmiotem reklamacji została przyjęta przez
odbiorcę bez zastrzeżeń, zaś opisane w elektronicznym protokole szkody dało się z zewnątrz
zauważyć. W tym stanie rzeczy, w świetle zacytowanych powyżej przepisów prawa powszechnie
obowiązującego rangi ustawowej, roszczenia z tytułu ubytku lub uszkodzenia tej przesyłki wygasły.
Zgodnie z ugruntowanymi poglądami doktryny: „Z przyjęciem od przewoźnika przesyłki bez zgłoszenia
zastrzeżeń co do jej stanu ustawa wiąże skutek materialnoprawny w postaci wygaśnięcia roszczeń z
tytułu ubytku lub uszkodzenia. […] Wskutek wygaśnięcia roszczeń osoba uprawniona nie ma
możliwości skutecznego ich dochodzenia, choćby dysponowała dowodami, że uszkodzenie lub ubytek
zaistniały w czasie przewozu. W przypadku szkód jawnych wygasłych roszczeń nie konwaliduje fakt
sporządzenia przez przewoźnika protokołu już po wydaniu przesyłki na żądanie osoby uprawnionej. Obrona
przewoźnika przed takimi roszczeniami może się zatem sprowadzać do dowodu braku zastrzeżeń ze strony
osoby uprawnionej w momencie odbioru przesyłki. Takie rozwiązanie ma skłaniać odbiorców do
podejmowania aktów staranności we właściwym czasie."
Kradzież się zgłasza na Policję. Obecnie jest najlepszy sezon dla złodzieji i kurierzy zatrudniani na krótki okres. Jeśli zaginęło Tobie to pewnie zagineło i innym na rejonie. Było kilka artykułów gdzie takich kurierów łapali. Kilka zgłoszeń i ruszą tyłki sprawdzić.
Tak , to prawda to kurierzy świąteczni
Możesz zgłosić własną reklamację do Allegro (to oni są formalnie przewoźnikiem). Formalnie to, że kupujący zgłosił już reklamację, nie stanowi tu problemu. Jak odrzucą to można się będzie odwołać lub poprosić o pomoc UKE.
Ps. Nie wiesz czy kupujący otrzymał formalną odpowiedź na reklamację zgodną z §10 ust 1 i 2 rozporządzenia w sprawie reklamacji usługi pocztowej. Punkty z ust 1 są bezwzględnie wymagane.
Czytat z rozporządzenia
§ 10. [Odpowiedź na reklamację]
1. Odpowiedź na reklamację zawiera:
1) nazwę operatora pocztowego, a w przypadku wyznaczenia przez operatora jednostki właściwej dla rozpatrywania reklamacji - nazwę tej jednostki;
2) powołanie podstawy prawnej;
3) rozstrzygnięcie o uznaniu lub odmowie uznania reklamacji w całości lub w części;
4) w przypadku przyznania odszkodowania - kwotę odszkodowania oraz informację o sposobie i terminie jego wypłaty, nie dłuższym niż 30 dni od dnia uznania reklamacji;
5) imię, nazwisko i stanowisko służbowe pracownika operatora pocztowego, upoważnionego do udzielenia odpowiedzi na reklamację;
6) pouczenie o prawie do odwołania się oraz wskazanie adresu, na jaki należy złożyć odwołanie, a w przypadku usług pocztowych niebędących powszechnymi - informację o możliwości wcześniejszego, tj. przed wyczerpaniem drogi reklamacyjnej, dochodzenia roszczeń określonych w ustawie w postępowaniu:
a) sądowym albo
b) w sprawie pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich przed Prezesem Urzędu Komunikacji Elektronicznej,
c) (uchylona).
2. Odpowiedź na reklamację powinna dodatkowo zawierać:
1) uzasadnienie faktyczne i prawne - w przypadku odmowy uznania reklamacji w całości lub w części;
2) informację o zatrzymaniu przesyłki pocztowej, gdy reklamacja dotyczy przesyłki zatrzymanej przez operatora pocztowego w przypadkach określonych w art. 36 ust. 2 ustawy.
reklamacja została odrzocona przez Allegro 😞
zobaczcie odpowiedz
to jest po prostu skandal
@Syrena_zT @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @nat_not @_HolaOla_ czy doczekam się waszej odpowiedzi czy już olałyście sprawę jak wszyscy ?
Na publicznym forum nie udzielimy Ci odpowiedzi w tej sprawie więc dopytuj o nią przez formularz kontaktowy. Klient złożył wniosek o Allegro Protect więc zależy nam na bezpieczeństwie Waszych danych.
Dziękuję za odpowiedź, ale właśnie dlatego nagłaśniam tę sprawę tutaj — żeby inni sprzedawcy zobaczyli, jak naprawdę wygląda traktowanie nas w takich sytuacjach.
Kontaktowałam się przez formularz, odpowiedziałam natychmiast po zgłoszeniu kupującego, a mimo to nikt nie przeczytał mojego zgłoszenia, nikt nie odpisał, nikt nie zweryfikował moich argumentów.
Decyzja została podjęta automatycznie, pieniądze wypłacono kupującemu, a mnie obciążono kosztami, choć nie ma dowodu, że to moja wina.
I proszę mi nie mydlić oczu zasłanianiem się danymi, bo tutaj żadne dane nie zostały ujawnione, a cała sprawa nie wymaga ujawnienia żadnych wrażliwych informacji.
To wygodny pretekst, który nie ma nic wspólnego z meritum — wygląda to raczej na zamiatanie sprawy pod dywan, żeby uniknąć rozmowy o błędach w systemie.
Do tego wszystkiego sprzedawca nie ma wglądu w reklamacje, które kupujący składa u przewoźnika. Nie wiem, co zgłosił, jak zgłosił, czy zgłosił kompletnie — a mimo to odpowiedzialność przerzuca się na mnie.
Nagłaśniam to, bo:
– nie ma odpowiedzi przez formularz,
– nie ma realnego rozpatrzenia wyjaśnień sprzedawcy,
– jest automatyczne obciążenie,
– i zero prawa do obrony.
Oczywiście, wszystko rozumiem. Możesz tu dzielić się swoi doświadczenie po to jest to forum.
Natomiast wszelkich odpowiedzi w tej sprawie możemy udzielić wyłącznie mailowo i zachęcam do kontaktu mailowe. Mogę również poprosić o kontakt telefoniczny z Tobą.
Cześć wszystkim,
chcę nagłośnić sytuację, która pokazuje, jak w praktyce działa Ochrona Kupujących — i jak łatwo sprzedawca może zostać obciążony kosztami bez jakiejkolwiek weryfikacji.
Kupujący zgłosił, że „w paczce nie było produktu”, a Allegro natychmiast wypłaciło mu środki w ramach Ochrony Kupujących, obciążając kosztami mnie jako sprzedawcę.
Najważniejsze jest to, że:
paczka według kupującego była mechanicznie uszkodzona, prawdopodobnie celowo,
nie ma żadnego dowodu, że produkt został wyjęty — tylko twierdzenie kupującego,
to kupujący sam składał reklamację u przewoźnika, a ja nie mam wglądu, czy zrobił to prawidłowo, kompletnie, zgodnie z procedurą,
nikt z Allegro nie przeczytał moich wyjaśnień — mimo że odpowiedziałam natychmiast po zgłoszeniu wniosku,
nie otrzymałam żadnej odpowiedzi z supportu, żadnego odniesienia do moich argumentów.
Zamiast realnej analizy sprawy — automat, wypłata środków i obciążenie sprzedawcy.
A później tłumaczenie się „danymi”, które w tej sprawie w ogóle nie mają znaczenia. To wygląda jak po prostu zamiatanie problemu pod dywan.
Nagłaśniam to, bo uważam, że inni sprzedawcy powinni wiedzieć, że:
Ochrona Kupujących potrafi zostać wypłacona wyłącznie na podstawie oświadczenia kupującego, bez jakiegokolwiek potwierdzenia faktów.
@AlleMakijazPL popełniłeś 2 błędy
1. to kupujący sam składał reklamację u przewoźnika, Ty jako przedsiębiorca odpowiadasz za losy paczki ,to Ty składasz reklamację u przewoźnika
2.nikt z Allegro nie przeczytał moich wyjaśnień .. bo tego nikt nie czyta , liczą się tylko suche fakty , nie złożona reklamacja u przewoźnika , brak decyzji reklamacyjnej .
czytaj pan ze zrozumieniem