Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Tak się zastanawiam... Jakie macie "sukcesy" w prośbach do kupujących o usuwanie negatywnych komentarzy? Wiadomo, że czasem naprawdę to my nawalimy i trzeba to przyjąć wtedy na klatę, ale, niestety, często negatywy wynikają z braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, chamstwa i zawiści...albo wszystkiego naraz.
Na szczęście widzę po sobie, że jeszcze są ludzie, do których da się dotrzeć... Z ostatnich kilku negatywów, które nam wlepiono, udało się usunąć prawie wszystkie oprócz jednego. Zawsze przyczyną był wydłużony czas wysyłki (czekaliśmy akurat na towar, który na dniach miał dojechać i zawsze docierał na czas). Oczywiście przy zamawianych produktach była jak byk informacja, że wysyłka nie będzie natychmiast, a za kilka dni...ale w sumie kto by takie coś czytał? Lepiej zamówić i jeśli paczka nie będzie wysłana następnego dnia to jeb - negatyw. Dopiero po naszej wiadomości kogoś rusza sumienie, że w sumie negatyw nie był zasłużony i go usuwa. Ale stres i nerwy po naszej stronie - "bezcenne"...
@ozyrys90 Nie łączę się z Tobą w bólu, bo za 16 lat na Allegro nie miałam przyjemności dostać negatywa. Mam jednak to szczęście, że sprzedaję w kategorii, gdzie patologia raczej nie zagląda.
To są jeszcze takie kategorie sprzedażowe? Cóż, gratuluję szczęścia i oby tak pozostało 😀
@ozyrys90 W moim przypadku, gdy pojawia się negatyw lub częściej komentarz pozytywny ale obniżona ocena za koszy wysyłki lub obsługę i jeżeli jestem pewny, że z mojej storny wszystko było zrobine OK, to zawszę wysyłam prośbę do kupującego o usunięcie oceny. Nie prowadzę statystyk, ale tak "na czuja" mogę stwierdzić, że 90% klientów usuwa ocenę. Raz prosiłem pracownika allegro o usuniecie, ponieważ klient pomylił zakupy i walną mi negatywa za coś czego u mnie nie kupił. Uratowało mnie to, że w komentarzu napisał o wysyłce SMART, a zakupy były zrobione za 10 PLN. W tym przypadku darowałałem sobie korespendencję z klientem, bo prawdopodobnie i tak nie ogranąłby tematu.
U mnie skuteczność jest dość duża (blisko 100%), ale niestety wymaga to sporej dyplomacji. Czasem masz ochotę przekazać delikwentowi, co myślisz o nim i jego ocenie, a powstrzymać się nie zawsze jest łatwo. Generalnie zalecam beznamiętny, urzędowy ton. Np. "Uważamy że ocena jest niesprawiedliwa, gdyż 5,90 zł to kwota równa opłacie pocztowej i jest to jednocześnie najniższa możliwa opłata za przesyłkę rejestrowaną - a Allegro wymaga od nas wpisywania numerów przesyłek".
Powyższe dotyczy głównie zaniżonych gwiazdek. W wypadku negatywu zalecam telefon do delikwenta i próbę wyjaśnienia, w czym problem. Z prostej statystki wynika jednak, że prędzej czy później trafisz na beton, którego nic nie skruszy 😋
Ale ogólnie wychodzi na to, że większość problemowych klientów nie jest "betonem"...albo po prostu mamy szczęście 😁