@msniezek z uwagą czytam wszystkie wpisy jakie się pojawiają w temacie prowizji od kosztów wysyłki i mam wrażenie, że mieli się wciąż te same sprawy.
Nikt nie kwestionuje faktu, że Allegro inwestuje kupę kasy w promowanie i zwiększanie zasięgów. Spoko. Wiadomo, że gdzieś tę kasę będzie chciało odzyskać.
Ale taka forma prowizji generuje więcej problemów, niż proste podniesienie stawek prowizji od sprzedaży nawet we wszystkich kategoriach istniejących w serwisie - wówczas jest łatwo, mamy cenę, mamy stawkę prowizji, matematyka jest prosta.
Po najnowszych zmianach sprzedający MOGĄ TYLKO SZACOWAĆ, jakie będą koszty prowadzenia sprzedaży na allegro. Coraz mniej zależy od samego sprzedawcy - a coraz więcej od klienta, bo musimy przewidzieć, czy klient wybierze paczkomat, czy kuriera? skorzysta ze smarta, czy nie? a może kupi zielony kubek w aukcji wyróżnionej, a do zamówienia dobierze kubek niebieski z aukcji zwykłej?
Bez dodatkowych i bardziej rozbudowanych narzędzi ciężko teraz ocenić opłacalność sprzedaży poszczególnych towarów.
W naszej firmie usiedliśmy do tych zmian na początku marca i po prostu zrewidowaliśmy nasz mechanizm cenowy na Allegro - zwyczajnie podnosząc ceny towarów o określony procent lub kwotę. Brzmi prosto, ale wymagało od nas sporo pracy, bo oszacowanie podwyżek było dość trudne:
1. nie chcemy zmieniać kosztów wysyłki w naszych ofertach, bo są teraz dopasowane do cenników smart, więc podwyżki musimy upchnąć w cenie towarów
2. mamy kilka form wysyłki z różnymi stawkami, niestety nie mamy wpływu na to którą spedycję wybierze klient, więc po prostu przyjęliśmy założenie, że punktem wyjściowym jest dla nas najdroższa forma dostawy, czyli kurier pobranie
3. nie mamy wpływu na to, czy klient skorzysta ze smarta, więc ceny produktów trzeba podnieść na wszystkie produkty w ofercie, od góry do dołu
4. dla ofert wyróżnionych prowizja od kosztów dostawy jest odpowiednio wyższa, co jest kretynizmem samym w sobie, więc znowu trzeba szacować ile % naszych ofert ma włączone wyróżnienie, jaka jest wówczas sprzedaż, jakie mogą być koszty prowizji od wysyłki w promowanych ofertach, itd. PIRAMIDALNY ABSURD.
Nie miałabym takiego bólu tyłka o prowizję od kosztów wysyłki, gdyby dotyczyła tych ofert, gdzie koszty wysyłki są wyższe niż te wymagane do smarta, czyli np. paczkomatów za 16 zł, kurierów za 14 zł, poleconych za 10 zł, itd. Ale nie, najpierw wymuszenie niskiej ceny dostawy (więc już wcześniej musieliśmy koszt opakowania i wysyłki przerzucić częściowo w cenę produktów) by łapać się w smart!, a teraz jeszcze prowizja od wysyłki, której cena jak wspomniałam nie jest adekwatna do rzeczywiście ponoszonych przez sprzedających kosztów.
