Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam,
Od drugiej połowy stycznia zauważyłem bardzo duży spadek sprzedaży. Spadek rzędu co najmniej 50 %. Dodam jeszcze, że sprzedaję produkty dla zwierząt. Te produkty sprzedają się cały rok. Jak to wygląda u was ?
@Butiktalulla Moim zdaniem nie leży. Pamiętajmy, że Allegro nie jest jedynym miejscem sprzedaży i zakupów
@Butiktalulla w lutym choć słoneczko nie grzeje zawsze była plaża , tak jest i w tym roku , ni mniej ni więcej , jednym słowem lutowa ,,kicha,, .
@mdrogeria Ludność się wycyckuje z kasy w grudniu i styczniu, więc jest to naturalne
@TomBanknoter tak ,
@Butiktalulla jeśli liczysz na allegro to moja odpowiedź brzmi ..NIE.. ,osobiście zacząłem zmieniać kierunek prawie rok temu , tworzenie katalogu przez allegro było pierwszym sygnałem dla nas drobnych , że trzeba szukać podpórki , a ostatecznie stanęło na tym , że sprzedaż na allegro można sobie zostawić na wszelki wypadek , inwestycja w promocję traci tutaj sens .
@mdrogeria @RED Dokładnie tak. Trzy sztandarowe projekty Allegro ostatnich lat: katalog produktów, Smart! oraz Allegro Delivery służą de facto ubezwłasnowolnianiu sprzedawców. Może nie taki był ich podstawowy cel, ale taki jest skutek: traktuje się tu niezależnego przedsiębiorcę jak **piiip**ę. Fakt, że dużą część sprzedających stanowi obecnie nowy narybek, który nie pamięta, że kiedyś tu było normalnie.
Ja osobiście cieszę się z marcowych podwyżek: potrzebny był mi impuls, który by mnie skłonił do ostatecznego pożegnania się z tym (niegdyś naprawdę fajnym) miejscem
rozumiem - dzięki - nie mam takiego doświadczenia jak Ty
Myślisz ,że od marca coś drgnie ?
@Butiktalulla "Myślisz, że od marca coś drgnie" - najbardziej koszty sprzedaży 😋
Allegrowe ciągłe zmiany i podwyżki prowizji, eany, narzucanie wysyłek w smarcie i inne bzety skłoniły sprzedających do zakończenia sprzedaży przez portal, do tego kupujący mają trudności ze znalezieniem produktu, przez jakieś dziwne klasyfikacje, katalogi itp. Ja zrezygnowałam i przeniosłam też do własnego sklepu i mam się dobrze.
@jolantka79 "Ja zrezygnowałam i przeniosłam też do własnego sklepu i mam się dobrze"
Witaj w klubie 😎 ale prawdziwy exodus dopiero się zacznie
@TomBanknoter ja zostaję , i Ty wrócisz , uciąłem zupełnie fundusze na promowanie i reklamę ,skierowałem je tam , gdzie przynoszą lub przyniosą efekty . Po mojemu warto tu coneco pozostawić żeby konto nie utraciło zupełnie atrakcyjności bo im większy tu miszmasz łatwiej nam znaleźć tu niszę i wspomóc sprzedaż na innych kanałach .
@mdrogeria Wątpię, czy wrócę. Decyzja nie jest ad hoc, byłem od dawna na nią przygotowany. I nie wynika ona ze skąpstwa - koszty sprzedaży w tym grajdole są ważne, ale nie w 100% decydujące. Głównym problemem jest traktowanie sprzedawców oraz koszmarna praco- i czasochłonność obsługi sprzedaży na Allegro, kompletnie nieadekwatna do wielkości obrotu.
Ten czas i energia zainwestowane gdzie indziej przyniosą duże lepsze efekty.
Jedynie inwestycja we własny sklep jest metodą wyrwania się z tego kieratu. Niektórzy już tak się zafiksowali, że padną i nie zrobią nic żeby to zmienić. Będą tylko narzekać, że sprzedaż siadła. Zastanawia mnie też mentalność co poniektórych oferujących niższe ceny na Allegro niż u siebie w sklepie.
Swoją drogą bardzo dobrze, że można grupowo zmieniać ceny na Allegro o dany %, to nie trzeba będzie ręcznie każdej aukcji w marcu klepać 🙂 Chociaż ta funkcjonalność okaże się przydatna.
@budowlaniec2019 Oczywiście. We własnym sklepie więcej się inwestuje pracy niż pieniędzy, ale to optymalne wyjście. Osobiście uważam zresztą, że czas takich molochów ze wszystkim powoli mija, w sprzedaży on-line będzie dominować specjalizacja
@budowlaniec2019 Od dawna piszę, że Smart! to najgorsza zaraza w tym serwisie. Generuje różne patologiczne zachowania, mnóstwo niepotrzebnej roboty i marnotrawstwo opakowań. Allegro opowiada bajki, jak to wzrosła dzięki temu sprzedaż, ale tak naprawdę to wzrosła głównie ilość przesyłek, bo ludzie zamiast zamówić raz a dobrze, to cykają po 45-50 zł - nawet kilka razy w tygodniu.
Oczywiście przesyłki gratis są w handlu on-line dość często oferowane, ale musi to być oparte na racjonalnych podstawach. W większości sklepów przesyłkę gratis oferuje się od 250-300 zł - i to ma sens. Wysyłanie "za darmo" od 45 zł jest ekonomicznym absurdem, jedynym powodem wprowadzenia tego **piiip**yzmu była chęć wykoszenia niezależnych sklepów internetowych