Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Jakiś czas temu zakupiłem od sprzedającego na allegro będącego typowym autozłomem, rozbierającym zezłomowane samochody na części, głowicę silnika. Zakup na kwotę 1349zł, jest to raczej górna kwota zakupu używanej głowicy do tego silnika, na zdjęciach wyglądała na całkiem niezły stan. Schody zaczęły się praktycznie od momentu odbioru, okazało się że na płaszczyźnie głowicy jest wgniecenie powstałe ewidentnie w czasie demontażu (ślad idealnie pasuje pod kołek ustalający pozycję głowicy - ktoś musiał nią uderzyć). pech chciał że wgniecenie było w bardzo newralgicznym miejscu. Głowice oddałem do odpowiedniego zakładu gdzie wgniecenie zostało napawane, a przy okazji zrobiłem tej głowicy mini remont. Włożyłem w nią kolejne 1,5k zł. Niezadowolony jakością demontażu części przez sprzedawcę wystawiłem negatywa gdzie opisałem całą sytuację. Sprzedający po jakimś czasie skontaktował się ze mną i zwrócił koszt naprawy tej wady. Niestety niedługo po montażu głowicy na aucie okazało się że płyn chłodniczy ucieka do wydechu. Głowica poszła na weryfikację szczelności okazało się że jest dziurawa jak sito. Otworzyłem więc dyskusję ze sprzedającym który początkowo wszystkiego się wypierał. Allegro nakazało mu rozpatrzenie mojej reklamacji. Już wiedziałem że na pewno coś wymyśli aby jej nie uznać (zwali na nie właściwy montaż albo użytkowanie). Kiedy już sprzedający odebrał ode mnie głowicę stwierdził że to nie jest głowica jaką mi sprzedał. W tym momencie mnie zamurowało. Wysłał 2 zdjęcia odebranej głowicy. Ja posiadam dużo zdjęć tej głowicy jak była u mnie, przedstawiłem w dyskusji porównanie zdjęć z pierwotnej aukcji, moich jak i tych 2 które wysłał niby "innej głowicy" gdzie widać że wszelkie znaki szczególne, unikalne kształty odlewu a nawet bród są identyczne we wszystkich 3 zdjęciach. Sprzedający odpowiedział na to że podtrzymuje swoje stanowisko i rozpatrzy reklamację jeśli dostarczę mu jego towar...... W tym momencie zgłosiłem się do allegro protect które po przedstawieniu dokumentu od szlifierza który stwierdził pęknięcie głowicy zwrócili mi całość kwoty zakupu BEZ OBCIĄŻANIA NIĄ SPRZEDAJĄCEGO. Aktualnie głowica nadal jest u niego i żąda abym sam zamówił i opłacił kuriera na drogę powrotną - jednym słowem robi mi dodatkowo pod górkę. Z tego co czytałem po innych negatywach u niego nie jestem pierwszą osobą która "podmieniła" towar. Dlaczego pomimo straty około 5-6 tyś zł w skutek sprzedaży wadliwego towaru (wliczając w to koszty robocizny wielokrotnego rozbierania silnika, nowych uszczelek itd.) mam jeszcze płacić 2 razy za przesyłkę związaną z reklamacją której powód odrzucenia jest absurdalny i udowodniony przeze mnie jako nieprawdziwy ? Dlaczego sprzedający w takiej sytuacji nie poniósł absolutnie żadnego kosztu ? Jak długo Allegro będzie tolerować tak bezczelne zachowania ? Sprzedający nawet nie pofatygował się aby zweryfikować stwierdzoną przeze mnie wadę. Dla mnie wygląda to jak czyste wyłudzenie pieniędzy od allegro i oszustwo. @N_Nitka28 @RaBarbar_ka @MiMary @w_kiwi @Sa_nova @la_nika @ayo80 @nat_not @_HolaOla_
Jakby tak robił wielokrotnie to już dawno by bana wyłapał allegro obecnie bardzo nie lubi wypłacać protect. A ty jak nie umiesz ocenić stanu części przed robieniem jej remontu to se mechanikę odpuść bo równie dobrze on moze powiedzieć że upudrowałeś jakiegoś trupa ze szrotu dowalileś fikcyjne remonty i nagle glowica jak ser szwajcarski no ciekawe to po co było ja zaczynać robić na fikcyjne koszty pod protect?
Część zakupiłem jako sprawna z tego względu założyłem że tak jest i sprzedający zweryfikował odpowiednio jej stan jeszcze przed demontażem, niestety wygląda na to że bestialsko rwą z tych samochodów co popadnie bo przecież jak nie będzie działać to klient zwróci i po problemie, jeszcze im wystawić pozytyw i dziękować za uprzejmość że zechcieli przyjąć. A co ze straconym przez kupującego czasem ? Cały ten remont jest udokumentowany z podpisem i pieczątką zakładu i dokument był przekazany do allegro. Zwrot otrzymałem wyłącznie kosztów zakupu samej głowicy. I tak jak mówiłem, przedstawiłem dowody ,że otrzymał dokładnie to co sprzedał.
Jak bym kupował śmieci ze złomu to zakładał bym, że towar nie jest nowy, a nawet niesprawny. Mógłbym oczekiwać zwrotu kosztów wymiany, jeśli kupuję produkt nowy, który nie był by sprawny.
Dla mnie to ty od początku zrobiłeś błąd, ja w żadnym przypadku bym nie naprawiał"złomu" tylko od razu reklamował, teraz to trudne, musisz mieć ekspertyzy, dowody- masz to do sądu.
niestety czasu już nie cofnę, teraz będę unikał kupowania tak poważnych części ze złomu, nie mniej jednak jeśli sprzedający nie zna stanu tego co sprzedaje to w aukcji powinna być odpowiednia informacja niezależnie od tego czy to jest złom, firma która specjalizuje się w regeneracjach czy osoba prywatna. Niestety ale nie miałem zbyt dużego wyboru bo tych głowic jest bardzo mało, dlatego podjąłem się naprawy i obróbki zaworów żeby posłużyła dłużej....
@Client:48472826 Tak i wiele tu wątków o takich sprzedażach było, jak już coś zrobisz, naprawisz itd. to sprzedający zaraz się wyprze że to nie to, nie jego itd.
@Client:48472826 No dobrze, ale czego teraz właściwie oczekujesz? Chcesz zwrócić otrzymane pieniądze od Protect?
Sprzedający zachował się kulturalnie, zwrócił ci koszt naprawy głowicy a wcale nie musiał. Ty powinieneś od razu odesłać skoro była wadliwa.
Potem złożyłeś kolejną reklamację i zwrot pieniędzy dostałeś od Allegro Protect.
Chciałabyś ponownie eksperymentować z tą zniszczoną głowicą? Jak myślisz ile razy można ją szlifować?
Kup inną ale kupując szrot musisz się liczyć że może być podobnie albo gorzej. Kolejny sprzedawca może być bardziej zasadniczy i nie uznać reklamacji po dokonanych przeróbkach...
To nie jest wyłudzanie pieniędzy to pocieszenie dla ciebie żebyś nie czuł się oszukany. Moim zdaniem sprzedający zachował się prawidłowo.