To prawda. Ja osobiście nie miałem jakiegoś urazu do portalu Jeffa Bezosa, choć jego samego uważałem za absolutnego zwyrodnialca (ale to tak jak większość miliarderów i elit, które próbują wszystkim ustawiać życie. I same latając prywatnymi odrzutowcami, produkując tysiące razy więcej CO2 niż normalni ludzie, mówią nam że nie możemy używać słomek, a za reklamówkę w sklepie mamy zapłacić 1zł "podatku" ekologicznego, ale to taka dygresja), natomiast nigdy nie byłem w stanie używać Ama-on właśnie ze względu na KOSZMARNĄ wyszukiwarkę i jeszcze gorsze strony prezentacji produktów - kiedy się wejdzie w konkretną ofertę.
I teraz portal Allegro, który bił wszystkich na głowę - jeśli chodzi o wyszukiwarkę i prezentacje produktów - upodabnia się do globalnej konkurencji z którą w Polsce już wygrał, ale właśnie tutaj przechodzimy do sedna, bił wszystkich na głowę... jeśli chodzi o komfort użytkowania DLA KONSUMENTÓW, a przecież globalnym korporacjom nie o to chodzi, chodzi wyłącznie o maksymalizację zysku w krótkim dystansie, to znaczy jak najszybciej jak najwięcej, bez żadnego liczenia się z długofalowymi konsekwencjami. Krótko mówiąc allegro ma w d... nasze - konsumentów opinię, naszą frustracje, nasze potrzeby, nasz komfort.
Tak, oni wiedzą że to jest obiektywnie gorsze dla większości użytkowników allegro, ale to nie jest istotne, ważne jest tylko jedno - to że oni myślą (błędnie), iż to im przyniesie zwiększenie zysku w krótkoterminowym (czyli jedynym, który takie globalne korporacje jak allegro biorą pod uwagę) okresie czasu.
Wszystko to na co tutaj narzekamy (nie można znaleźć najtańszej oferty, brak przejrzystości itp.) że się posłużę amerykańskim zwrotem, to "it's a feature not a glitch", innymi słowy to jest celem, a nie wypadkiem przy pracy, czy niechcianą konsekwencją.
