Szanowni Państwo,
Kupuję parę lat na Allegro, ale nagle wprowadzony brak możliwości wyszukiwania po opisach w ofertach sprawia, że kupno na Allegro stało się dla mnie aktywnością nieprzyjemną, podobną jak chodzenie po galerii handlowej w maseczce utrudniającej oddychanie, gdzie jest wiele ofert, ale muszę przejść po wszystkich i przeczytać co jest napisane na każdym produkcie. I to wszystko w tej maseczce.
Myślę, że porównanie do zakupów w sklepach detalicznych w maseczce jest jak najbardziej na miejscu, ale galeria handlowa ma tą przewagę, że mogę podejść do kogoś z obsługi (np. kogoś wystawiającego towar) i poprosić o pomoc. Wystarczy jedno zdanie wyjaśnienia i taka zorientowana osoba wskaże mi produkt potrzebny, bo już się wcześniej z nim zapoznała.
Rozumiem, że do skorzystania z takich algorytmów SI na Allegro, która mi pomoże w zakupach i sama przejrzy te interesujące mnie aukcje i zarekomenduje co faktycznie chcę, a nie co należy mi zaprezentować, jeszcze długa droga, ale w tym czasie likwidacja namiastki pomocnej osoby z supermarketu (bo taką rolę pełniło wyszukiwanie opisach) jest dla mnie brakiem elementarnej wiedzy o e-commerce.
Aktualnie przy braku wyszukiwania mamy:
1. Bardzo dużo ofert, na co zwraca się uwagę w oficjalnych wypowiedziach Allegro
2. Ofert niemożliwych do zrozumiałego przejrzenia w rozsądnym czasie, bo aukcje zawierają treść rozbitą w wielu miejscach (np. pomiędzy zdjęciami)
3. Brak parametrów, które są istotne dla klienta lub całkowicie błędne są parametry w tysiącach produktów, które chce przejrzeć.
W rezultacie po raz pierwszy od rozpoczęcia kupowania na Allegro poczułem frustrację z procesu dokonywania zakupów.
Zwykłą frustrację.
Tak mnie dotknęło to do żywego :), że pierwszy raz z przyjemnością zacząłem przeglądać oferty na portalu konkurencyjnym.
Czy ktoś z zespołu zajmującego się badaniami frustracji klientów (bo trudno tu mówić o zadowoleniu) oraz rekomendacjami dotyczącymi UX na pewno nie zachorował na C-19?
Proszę albo o możliwość powrotu tej opcji albo też podanie adresu jakiegoś alternatywnego portalu, w którym macie Państwo udziały i jest wyszukiwanie po opisach, bo inaczej wybór alternatywnego portalu zakupowego jest dość jasny.
Od tego wyboru bardzo się broniłem, gdyż raził mnie poziom szczegółowości, jak również np. małe czcionki w kategoriach czy prezentacja nieinteresujących mnie ofert międzynarodowych, ale obecnie trudno mi brać na poważnie zakupy na Allegro, jeśli mam się frustrować przymusowym przeglądaniem tylu ofert, bo:
a) nie ma parametrów mnie interesujących (najważniejsze) lub
b) są one błędnie wypełnione (drugie w kolejce priorytetów) lub
c) w ogóle niewypełnione.
Nie będę pisał dlaczego opcja wyszukiwania w opisach jest potrzebna, bo jeśli jeszcze ten temat wymagałby wytłumaczenia, to faktycznie nie ma już tutaj czego szukać (brak możliwości wyszukiwania w opisach ofert... - ironia?).
Proszę przekazać ten list osobom odpowiedzialnym za dalszy rozwój portalu, bo może jednak w czasie, gdy Allegro będzie wystawiane do publicznej oferty ktoś zrozumie, że frustracja klientów z kupowania na Allegro może przesądzić o cenie wyjściowej akcji.
Analitycy rynkowi, którzy będą wyceniać wartość akcji zapewne zdyskontują wartość akcji o możliwe obniżenie poziomu zadowolenia klientów.
Po prostu mi teraz przykro i zwyczajnie niewygodnie.
Pozdrawiam.
