Dzień dobry. Proszę o pomoc gdzie mogę bo już jestem bezsilny. Wylicytowałem kilka ,,banknotów" które później okazały się falsyfikatami, na szczęście zacząłem coś podejrzewać i podpytałem sprzedawcę przed opłaceniem licytacji który wprost napisał że to są kopie(nie sa to kopie lecz wydruki komputerowe) w ogłoszeniach nie było żadnej informacji że nie są to prawdziwe banknoty. Stwierdziłem że musiał bym być glupi żeby zapłacić oszustowi a pozniej przechodzić przez piekło prosząc się o pomoc konsultantów allegro którzy od jakiegoś czasu chętniej wspierają oszustów niz normalnych uzytkownikow, dodam, że mam konto od 20 lat, zawsze opłacane terminowo, wykupiony smart aktywne pay itd. Do rzeczy, sprzedający zgłosił że nie oplacilem wygranych aukcji i moje konto zostało zawieszone bez możliwości odwieszenia oraz rejestracji nowego. To jest jakaś paranoja, Napisałem wiadomość do allegro licząc, że jak przedstawię sytuację i wyjaśnię o co chodzi to blokada zostanie zdjeta lecz ku mojemu zdziwieniu dostałem odpowiedź że najpierw muszę zapłacić oszustowi a później mogę zareklamować towar;)) poczułem się jak w ukrytej kamerze z resztą do dziś się tak czuje i nie dowierzam jak to możliwe że w ten sposób traktuje się użytkownika z 20 letnim stażem i z czysta historia przewinień ( nie mówię o drobiazgach typu czasami jakąś nie opłacona aukcja,często sprzedawcy nalegają na wpłatę po za allegro ustawiając koszt wysyłki dla 1 przedmiotu , wtedy kupując kilka **piiip**ół za parę złotych wychodzi np 200 zł za dostawę i wtedy przychodzi wiadomość z nr konta do wpłaty.) Bardzo proszę o pomoc ponieważ nie mam już siły tłumaczyć jakiemuś doradcy który jest w pracy za karę albo wstał lewą nogą, nie wiem już jak sobie to tłumaczyć. Jestem dorosłym normalnym człowiekiem a nie jakimś przestępca internetowym który oszukuje ludzi a po kilku mailach z doradcą allegro tak się czuje co jest moim zdaniem nie dopuszczalne. Jestem już po rozmowie z Panem z urzędu ochrony konsumentów i o złożeniu oficjalnego zawiadomienia. Jeśli w dalszym ciągu bezpodstawnie bede traktowany jak przestępca zgłoszę sprawę na policję. Dodam jeszcze że nie dalej jak 2 tyg temu sprzedający wyslal mi nie kompletne zamówienie, mam rozmowy z nim jak przeprasza za pracownika który byl bardzo hamski i wulgarny w kontakcie, obiecuje w ramach przeprosin gratisy do zamowienia, założyłem dyskusje, nie dość że Pan nie odpowiadał w dyskusji chyba 2 dni, odpisal dopiero na wezwanie allegro to doradca stwierdził, że najpierw muszę pozbyć się ograniczeń na koncie żeby móc domagać się swoich praw i rekompensaty za zamówienie, w jaki sposób mam pozbyć się ograniczeń skoro dostałem wiadomość że konto zostało zablokowane dożywotni? Czy to znaczy, że jeśli mam ograniczenia na koncie to można mnie bez karnie oszukiwać a allegro nie podejmie żadnych kroków bo sami nałożyli mi ograniczenia? Przepraszam za składnie wypowiedzi ale jestem tak zdenerwowany bezsilnoscia i podejściem obsługi allegro że aż ręce mi się trzęsą. Co lepsze, dziś dzwoni do mnie ojciec i oznajmia, że jego konto zostało zablokowane, od razu domyśliłem się że to musi być że sobą powiązane. Dosłownie przepraszam za wyrażenie ale to są jaja w biały dzień. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.
